Gra ograna na minimalnych ustawieniach (tylko tekstury na wysokie) na Valve Index, na sprzęcie: Ryzen 5 1600, GTX 1070Ti, 32GB 3200MHz, dysk SSD (m.2). Ograna raz, przejście gry w sumie zajęło mi 17h.

Pierwsze wrażenia z gry: przede wszystkim brawa należą się za stopniowanie rozgrywki (nie mamy od początku pistoletu czy latarki), co powoduje że stopniowo zaznajamiamy się z mechanikami rozgrywki. Na przykład, gdy zdobyłem pistolet to musiałem nauczyć się jak przeładować broń - pozbyć się magazynka z pistoletu naciskając przycisk na kontrolerze - magazynek upada na ziemię, sięgnąć i chwycić magazynek zaa ramienia, włożyć go w broń, przeładować. Pierwszym szokiem, jeśli chodzi o strzelanie do przeciwników było samo wycelowanie bronią w przeciwnika, co oznaczało celowanie używając muszki i szczerbinki na pistolecie - po prostu rewelacja. Również sama interakcja z otoczeniem, z przedmiotami to jest po prostu poziom Half-Life'a, co oznacza że w grze możemy wejść w interakcje prawie z każdym przedmiotem, przeciągnąć go, chwycić, zrzucić itd. Przykład: przed wejściem do nowego pomieszczenia w którym jeszcze nie byłem, otworzyłem drzwi, stanąłem w progu i zacząłem się rozglądać po pomieszczeniu, zrobiłem jeden krok do przodu i w tym momencie z wentylacji wypadł krab, widzę że zaczyna szykować się do skoku na mnie, więc się cofnąłem, lewą dłonią chwyciłem drzwi i je zamknąłem przed sobą co spowodowało, że nasz krab walnął w te drzwi. Następnie umieściłem w prawej dłoni granat, uzbroiłem go, lewą dłonią uchyliłem drzwi (oczywiście chwytając dłonią za klamkę i naciskając ją), wrzuciłem granat za drzwi i zabiłem kraba - w normalnej grze to by było niemożliwe - chodzi o same wykonywanie ruchów, interakcje z otoczeniem, która jest naprawdę genialnie zrobiona.

Aspekty techniczne: ogólnie na sprzęcie który mam gra chodzi bardzo dobrze (90/80Hz), ale tylko tak mniej więcej do 6-7 rozdziału. W drugiej połowie gry, tzw. klatkarz spada niemiłosiernie (tutaj już grałem na 80Hz), widać że moje GPU nie wyrabiało (spadki do 40 kl/sec), procesor też średnio dawał radę (sprawdzane na aplikacji fpsVR). Nie wiem czy to kwestia tego, że mój 3-letni sprzęt już jest stary i za słaby na tą grę? Stawiam raczej na to, że druga część gry (od 6-7 rozdziału) jest przede wszystkim gorzej zoptymalizowana oraz na to, że w grze dzieje się dużo więcej (tzn. więcej akcji, więcej przeciwników, więcej wybuchów itp). Pierwsze 2-3 rozdziały mogłem spokojnie ogrywać na 120Hz, ale zmieniłem na 90Hz ze względu na zbyt duże rozmycie. Przy 90Hz sama gra wygląda dużo lepiej, wszystko jest po prostu ostrzejsze.

Oprawa audiowizualna: jeśli chodzi o grafikę świata przedstawionego to naprawdę nie wiem co napisać. To po prostu wygląda pięknie i fenomenalnie - szczegółowość terenu, wszystkich rzeczy na które patrzymy jest dla mnie po prostu nie do opisania. Przykładowo: w korytarzach często są takie szafy, które są na wpół otwarte i możemy do nich wejść i przyjrzeć się elementom infrastruktury elektrycznej - takim jak przewodniki, korki czy jakieś puszki z szeroko pojętą elektryką - ów elementy posiadają na sobie oznaczenia, etykiety na których możemy wyczytać ile mają Omów (Ω), jakie napięcie (V) przez nie przechodzi; po prostu miazga, szczęka opada. To samo tyczy się tekstur postaci (wrogów oraz potworów) oraz np. broni Alyx, które są tak niesamowicie wymodelowane, że załapałem się na tym że często po prostu stałem i oglądałem broń kręcąc ręką i obracając ją na różne strony tak, aby światło padało na nią pod różnym kątem. Oprócz grafiki jest jeszcze oprawa audio, która mnie po prostu zrzuciła z nóg - nie chodzi mi o samą oprawę per se, ale raczej o to że wbudowane głośniki w Valve Index mają najczystszy dźwięk jaki słyszałem (ba nawet moja wieża Technics takiego nie ma - LOL). Dźwięk jest fenomenalny, ponieważ słyszymy wszystko dokładnie z każdej strony - nie jestem audiofilem, ale zrobiło to na mnie ogromne wrażenie. Oczywiście sama ścieżka dźwiękowa z gry według mnie jest świetna i warta osłuchania.

Podsumowanie: gra zrobiła na mnie ogromne wrażenie (tym bardziej że to jest mój pierwszy tytuł ograny na VR); poziom interakcji ze środowiskiem/otoczeniem gry jest na poziomie którego nie umiem określić; grafika niesamowicie szczegółowa, piękna i dopracowana - to samo tyczy się oprawy audio oczywiście. Czekam na więcej.

Aktualizacja 03.2021: w celu zdobycia osiągnięcia z krasnalem z krypty ograłem produkcję drugi raz, ale na lepszym sprzęcie (Ryzen 5900x, RTX 3070) - ustawienie maks. jakości grafiki (SS na auto - 150%) zapewniło mi jeszcze lepsze wrażenia, a sam sprzęt super płynną rozgrywkę w 120Hz/144Hz, gra zachwyca jeszcze bardziej niż wcześniej. W ciągu kilku ostatnich miesięcy zaprosiłem do siebie kilku znajomych, którym pokazałem Alyx - każda z tych osób była pod ogromnym wrażeniem, niektórzy mieli dosłowny tzw. "opad szczęki", a jeden przyjaciel powiedział że teraz już nie wie jak będzie grać w normalne gry na płaskim ekranie po tym co zobaczył.

Dziękuje wszystkim za tak pozytywny odbiór mojej recenzji :)