Harrolfo
Bartosz Kwidziński
Pomorskie, Poland
Show me what it's like to be the last one standing

One more depending on a prayer and we all look away
People pretending everywhere it's just another day

If everyone cared and nobody cried, if everyone loved and nobody lied,
If eveyone shared and swallowed their pride, then we'd see the day... when nobody died

Stop thinking about the easy way out, there's no need to go and blow the candle out
Because you're not done, you're far too young and the best is yet to come
Show me what it's like to be the last one standing

One more depending on a prayer and we all look away
People pretending everywhere it's just another day

If everyone cared and nobody cried, if everyone loved and nobody lied,
If eveyone shared and swallowed their pride, then we'd see the day... when nobody died

Stop thinking about the easy way out, there's no need to go and blow the candle out
Because you're not done, you're far too young and the best is yet to come
Currently Offline
Favorite Game
Review Showcase
Mroczny Rycerz po raz czwarty występuje w serii Arkham. Czy studiu Rocksteady udało się należycie zwieńczyć sagę? Możecie być spokojni – ze wszech miar tak, producent podołał.

Fabuła recenzowanej odsłony kontynuuje wątki przedstawione w poprzednich odsłonach, Arkham Asylum oraz Arkham City, zamykając je i wyjaśniając wiele spraw, a także rozwijając tematy ledwie zaznaczone, które wydawały się nie mieć większego znaczenia. Jak się okazuje, Arkham Knight korzysta z tych furtek i robi to w sposób mistrzowski. Nie będę oczywiście rysował Wam historii, nie chcę Wam psuć zabawy płynącej z jej odkrywania (wspomnę tylko, że jest nieco zwrotów fabularnych, których się nie spodziewałem), ale wydarzenia wciągają i nie pozwalają oderwać się od monitora.

Przykuwa do niego także oprawa wizualna. Batman: Arkham Knight to jedna z najlepiej wyglądających gier, jakie widziałem (ustępuje chyba jedynie Wiedźminowi 3). Spadający i zatrzymujący się na pelerynie Nietoperza deszcz robi wrażenie. Podobnie jak oczywiście, standardowo dla dzieci Rocksteady, animacje. Ciosy wyprowadzane przez przeciwników i Gacka wyglądają bardzo naturalnie i realistycznie (po przymknięciu oka na ciągle niepoprawione półmetrowe uniki naszego bohatera). Warto nadmienić, że w Arkham Knight można wykorzystywać w walce otoczenie – wisząca lampa, szafka pod napięciem, reflektor – wszystko to, i wiele więcej, jest w stanie momentalnie wyłączyć oponenta z dalszej gry. Za dodanie interakcji z elementami środowiskowymi należą się studiu Rocksteady wyrazy uznania.

Podobnie jak oklaski aktorom użyczającym swych głosów. Batman to klasa sama w sobie, Alfredowi również nie można niczego zarzucić, tak, jak chociażby Robinowi, czy pewnej powracającej postaci (która w Arkham Knight spełnia się w roli życia). Udźwiękowienie jest na bardzo przyzwoitym poziomie w najnowszym Arkham. Przesuwanie się kół batmobilu, wypadanie z kraty prosto na przeciwnika, odgłosy otoczenia – bardzo łatwo można poczuć, że jest się Batmanem.

Rozgrywka nadal wciąga i jest wiele do robienia, o wiele więcej niż w poprzednich częściach. Na gameplay składa się kilka elementów, które można podzielić na kategorie: batmobil, eksplorowanie, walka, skradanie i misje poboczne. Pierwsza z nich była najsilniej promowana przez studio odpowiedzialne za stworzenie nowych przygód Batmana i przyznam, że miałem pewne obawy – bałem się, że pojazdu zamaskowanego mściciela będzie w grze za dużo. Niestety, miałem rację. Batmobil pojawia się zdecydowanie za często i po pewnym czasie ma się go po dziurki w nosie. Jest on niezbędny do wykonywania misji głównych (polegających często na walkach czołgów), odnajdywania i zdobywania trofeów Człowieka-Zagadki, detonowania porozrzucanych po Gotham min – zastosowań jest sporo i o ile samo poruszanie się pojazdem dostarcza przyjemnych wrażeń, podobnie jak wyścigi z czasem w misjach Nigmy, o tyle skoncentrowanie sporej części rozgrywki na tym samochodzie zniechęca do korzystania z niego.

Zwiedzanie Gotham odbywa się na dwa sposoby. Pierwszy z nich, opisany poniekąd powyżej, dotyczy Bat-pojazdu, a drugi wykorzystuje standardowe ruchy Batmana – bieg, skok, szybowanie i tak dalej. System szybowania uległ delikatnym zmianom, które usprawniają takie przemieszczanie się i sprawiają, że jest ono szybsze. Nie zmienia to jednak faktu, że do pokonania większych odległości bardziej przydaje się batmobil – można go wezwać w zasadzie w dowolnym momencie i płynnie dostać się za kierownicę, nawet z szybowania.

Co do walki – można, jak już wspomniałem, wykańczać przeciwników z wykorzystaniem elementów środowiskowych, ale nie tylko tu jest nowość. W Arkham Knight dochodzi także możliwość nokautowania oponentów przy pomocy batmobilu (zaznaczałem, że jest go sporo w tej grze), wspólnego zdejmowania przeciwników ze znanymi z kart komiksowych pomagierami Nietoperza z jednoczesnym przejęciem kontroli nad tą nową postacią – Dual Play, bo tak nazywa się ta opcja, wydaje się jednak wciśnięte na siłę, nie wnosi niczego nowego do rozgrywki.

W skradaniu nie ma większych istotnych zmian, poza usprawnieniem cichego zdejmowania nieprzyjaciół – teraz nawet z niewielkiej wysokości można wykonać cichy nokaut – Batman automatycznie opada wtedy za przeciwnika i wykonuje dyskretne ogłuszenie. Miłośnicy bardziej agresywnego podejścia z kolei ucieszą się na wiadomość o występowaniu szybkich silnych i głośnych nokautów. Odblokowują się one po wykonaniu cichego nokautu. Gdy podejdziemy za kilku, niespodziewających się nas oponentów, możemy szybko zdjąć jednego przeciwnika, wycelować kamerę w drugiego, zdjąć go i tak dalej, aż do czterech osób, które nie są po naszej stronie. Przyznam, że często korzystałem z takiego nokautu – jest on bardzo efektowny i efektywny.

Ostatnim elementem składowym rozgrywki, o którym chciałbym wspomnieć są misje poboczne. Początkowo ich liczba, nieco ponad 10, może wydawać się mała, ale trzeba zauważyć, że są to zadania wielopoziomowe. Przykładowo, jedna z misji wymaga znalezienia lekarstwa dla pewnego bohatera z „tych złych” - musimy wtedy znaleźć daną postać, złapać ją, zaaplikować antidotum i tak kilka razy. Inna misja z kolei wymusza na nas niszczenie określonej liczby składów broni, czy śledzenia furgonetek – w Gotham zdecydowanie jest co robić i nie ma powodów do narzekania na nudę.

Batman: Arkham Knight to rewelacyjna gra. Gameplay jest zróżnicowany i poza kilkoma drobnostkami (jak na przykład zbyt częste występowanie batmobilu) nie daje powodów do niezadowolenia. Bardzo cieszy dobór aktorów do podkładania głosów, strona wizualna (choć zaznaczam, że u wielu osób wersja PC działa bardzo słabo, wręcz niegrywalnie – u mnie na szczęście sprawuje się idealnie, więc nie uwzględniam tych problemów przy wystawianiu końcowej noty), a także mnogość nawiązań do komiksów – głównie „Zabójczego Żartu” i „Śmierci w rodzinie”. Arkham Knight to godne zwieńczenie tego, co zaczęło Arkham Asylum.


Grafika: 9.1
Udźwiękowienie: 9.5
Rozgrywka: 9.2
9.28/10

Plusy:
grafika
nawiązania do komiksów
udźwiękowienie
różnorodna i długa rozgrywka

Minusy:
za dużo batmobilu
niepotrzebnie wprowadzony Dual-Play
Krieger616 20 Dec, 2019 @ 1:03am 
Wesołych Świąt :cozytf2mug:
★░░░█▄░▄█ █▀▀ █▀█ █▀█ █░█ ░░★░░
░░★░█░▀░█ █▀▀ ██▀ ██▀ ▀█▀ ░░░░░
★░░░▀░░░▀ ▀▀▀ ▀░▀ ▀░▀ ░▀░ ░░★░░
█▀▀ █░█ █▀█ █ █▀▀ ▀█▀ █▄░▄█ █▀█ █▀▀
█░░ █▀█ ██▀ █ ▀▀█ ░█░ █░▀░█ █▀█ ▀▀█
▀▀▀ ▀░▀ ▀░▀ ▀ ▀▀▀ ░▀░ ▀░░░▀ ▀░▀ ▀
Krieger616 31 Mar, 2018 @ 5:34am 
Wielkiej Nocy czas nadchodzi,
cały dzień się każdy głodzi,
by móc jutro o poranku,
siąść za stołem przy śniadanku.
Zjeść kosz cały z jajeczkami,
zającami i kaczkami.
A już następnego ranka,
wiadrem wody zlać baranka,
życzy zając Krieger616

(\__/)
(='-'=)
(") (")
Krieger616 22 Dec, 2015 @ 12:10pm 
..................★
................*✱ ♥ Merry
..............*♥- ҈ -*※ Christmas
...........*✱ *♥*❉** And
.........¨※ *♥*- ҈ -*✿* Happy
.....*♥**✱ *✿*- ҈ -*♥* New Year
..*8***♥**- ҈ -**✿*♥*※ 2016
**- ҈ -*♥**❉**♥**o*✱*♥*
...............__▒__
...............\▓▓▓/
DawdlingStorm4 23 Dec, 2014 @ 6:22am 
Wesołych i Spokojnych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku :)
DRATANOTH[aka Vergil] 20 Apr, 2014 @ 3:07am 
Wesołego zająca, co śmieje się bez końca. Szczerbatego barana, co beczy od rana. Radości bez liku, pisanek w koszyku. I wielkiego lania w Dniu Mokrego Ubrania
DRATANOTH[aka Vergil] 24 Dec, 2013 @ 8:35am 
Życzeń, które Tobie wysyłam, na razie nie wyliczę, wiec podaję pierwsze z kraju, by Ci żyło się jak w raju, by w wigilię u rodziny, wszyscy mieli fajne miny, by przy stole chciał zagościć pełen pakiet zdrowia i miłości, i u wszystkich był tak mocny, by pozostał całoroczny.