Wrecker
Tomasz   Mazowieckie, Poland
 
 
Moje calaki:
Super Monday Night Combat - 1 września 2012
The Walking Dead - 3 stycznia 2014
The Plan - 18 lutego 2014
Free to Play - 20 marca 2014
South Park The Stick of Truth - 5 kwietnia 2014
To the Moon - 18 kwietnia 2014
Tony Hawk Pro Skater HD - 3 maja 2014
Might & Magic Clash of Heroes - 5 czerwca 2014
Indie Game: The Movie - 12 czerwca 2014
Batman: Arkham Asylum GOTY Edition - 25 sierpnia 2014
The Wolf Among Us - 7 września 2014
The Walking Dead: Season Two - 12 września 2014
My RIG
Desktop:
Motherboard: ASUS ROG Strix X570-E Gaming [rog.asus.com]
CPU: AMD Ryzen 7 5800X3D [www.amd.com]
Memory: G.Skill Trident Z Neo 2x16GB DDR4 4000MHz CL16 [www.gskill.com]
GPU: ASUS ROG Strix GeForce RTX 4080 OC Edition [rog.asus.com]
PSU: ASUS ROG Strix 1000W Gold Aura [rog.asus.com]
Case: LIAN LI LANCOOL 216 RGB Black [lian-li.com] with LIAN LI UNI FAN SL-INF 140 RGB [lian-li.com] fan on back
CPU Cooler: SilentiumPC Navis Evo ARGB 360 [www.silentiumpc.com] with 3x LIAN LI UNI FAN SL-INF 120 RGB [lian-li.com] fans
SSD #1: WD Black SN850 1TB [www.westerndigital.com]
SSD #2: WD Black SN850X 2TB [www.westerndigital.com]
HDD: WD BLUE 4TB [www.westerndigital.com]

Peripherals:
Monitor #1: ASUS TUF Gaming VG27AQ [www.asus.com] [16:9 2560x1440 165Hz]
Monitor #2: ASUS ROG Strix XG249CM [rog.asus.com] [16:9 1920x1080 270Hz]
Keyboard: ASUS ROG Strix Scope II 96 Wireless [rog.asus.com] [ASUS ROG NX Snow switches]
Mouse: ASUS ROG Gladius II Origin [rog.asus.com]
Mousepad: ASUS Cerberus Mini
Headphones: SteelSeries Arctis 3 [pl.steelseries.com]
Speakers: Logitech Z533 [www.logitech.com]
Router: ASUS ROG Strix GS-AX3000 [rog.asus.com]
Portable HDD: WD My Passport Ultra Metal 3TB
Portable SSD: ASUS ROG Strix Arion [rog.asus.com] with WD Blue SN550 1TB SSD
Controller: Xbox Elite Controller Series 2 [www.xbox.com]

Other gaming related:
Handheld PC: Steam Deck 512GB with Steam Deck Docking Station
TV: LG OLED C1 48" [www.lg.com]
Console #1: Playstation 3
Console #2: Xbox One X Gears 5 Limited Edition with WD Blue 1TB SSD [www.westerndigital.com]
Console #3: Xbox Series X HALO Infinite Limited Edition
DualSense God of War Ragnarök Limited Edition
About 15 official Xbox One/Xbox Series controllers
Nvidia Shield Tablet LTE with controller
Screenshot Showcase
Cyberpunk 2077
Favorite Game
228
Hours played
57
Achievements
Review Showcase
Dla fanów Gwiezdnych Wojen ostatnie czasy są dosyć... specyficzne. Nowych treści w postaci książek, komiksów czy filmów nie brakuje, jednak dyskusje wokół nich nie napawają optymizmem co do ich jakości. Oczywiście, nie wszystko jest złe, ale przeglądając co się dzieje wokół marki - łatwo jest zwątpić. Jednocześnie, w kwestii gier jest totalny nieurodzaj. Pierwszy Battlefront od EA, mimo ogromnego potencjału nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, druga część, mimo że ma przyjemną kampanię fabularną to multi wymagało roku, zanim zostało naprawione, a po 6 latach, od kiedy EA dostało markę na wyłączność, dostaliśmy pierwszą grę całkowicie nastawioną na historię i eksplorację lokacji, ale czy jest dobrze?

Nie będę ukrywać, że nie należę do grupy osób, które tylko by narzekały na nowe Gwiezdne Wojny, wbrew temu co wokół marki się dzieje - ja się bawię cały czas bardzo dobrze. Oczywiście, są momenty, kiedy i ja się załamuję, ale nadal jestem nią zainteresowany, tak więc - czas przejść do sedna, czyli jak to jest z Jedi: Upadły Zakon.

Gra naprawdę robi wrażenie i czuć w niej Moc. Jedi: Upadły Zakon przeszedłem dwukrotnie, za pierwszym razem na poziomie trudności Mistrz Jedi, a za drugim w ramach Nowej gry+ postawiłem na najwyższy dostępny, czyli Wielki Mistrz Jedi. Pod kątem balansu, chyba o wiele lepiej mi się grało na poziomie Mistrz Jedi, bo poziom wyzwania był satysfakcjonujący, natomiast nie jest to poziom trudności, który daje poczucia bycia potężnym Jedi, czego pewnie niektórzy będą oczekiwali, wtedy lepiej rozważyć, któryś z niższych poziomów trudności. Nie zmienia to jednak faktu, że w moim odczuciu, Wielki Mistrz Jedi to poziom trudności, który jest tej grze nieco zbędny, a niektóre walki stają się karykaturalnie trudne, szczególnie kiedy rzuci się na nas kilku przeciwników i nie mamy żadnej możliwości, żeby ich zablokować lub skontrować ataki.

Walka w grze potrafi dać wiele satysfakcji, co nie zmienia faktu, że jej soulsowa natura może budzić pewne kontrowersje. Ja stoję w totalnej opozycji do fanów gier z serii Souls, więc nie będę udawać, że z automatu nie byłem nieco na nie co do pewnych rozwiązań, ale chyba nie ma nic bardziej frustrującego w tej grze, od tego, że nie raz nie dwa, przeciwnicy byli w stanie bez problemu przerwać moją animację, podczas gdy ja nie przerywałem ich wykonując nawet mocne uderzenie. Sytuacja jest dla mnie absurdalna, bo szczególnie na najwyższym poziomie trudności, taka sytuacja po prostu potrafiła się kończyć śmiercią Cala.

Mimo nie bycia fanem gier w stylu Dark Souls, tak nie zamierzam narzekać na system zapisu i odnawiania się przeciwników. Bossowie, łącznie z mini bossami, raczej się nie odnawiają, za to w wielu wypadkach powrót przeciwników da się usprawiedliwić tym, że zostały przysłane posiłki, nie będę winić gry za to, że jest grą. Za to jestem zdania, że brakuje w niej nieco większej ilości zdolności, wszystko zostało tak zaprojektowane, żeby pozwolić wygodnie grać na padzie, ale przez to wpadamy po prostu w monotonię, nawet jeśli animacje są dobrze zrealizowane i przyjemnie się je ogląda to chciałoby się więcej, tutaj mam głęboką nadzieję, że sequel wprowadzi jakieś ciekawe rozwiązania.

Animacji być może nie ma dużo, ale nasz taniec z mieczem świetlnym zwyczajnie wygląda satysfakcjonująco, nawet jeśli pewne animacje widziałem już któryś raz to satysfakcja często była podobna. Przyznam, że podobały mi się one już na zwiastunach gry, ale finalnie, widząc je w blisko 144 klatkach były jeszcze przyjemniejsze.

Grałem na dosyć mocnym komputerze, więc nie miałem z grą większych problemów. Zarówno w 1080p jak i w 1440p (pierwsze i drugie przejście) gra działała wyśmienicie, w pierwszym wypadku wykręcając wyniki bliskie maksymalnemu limitowi klatek w grze, czyli 144, a w drugim wypadku na bardziej otwartych terenach miałem między 80 a 100, a w bardziej zamkniętych sekcjach między 100 a 120, czasami nawet uzyskując magiczne 144. Ta gra wizualnie premiuje wyższą rozdzielczość, więc moim zdaniem warto poświęcić nieco klatek, żeby wyglądała lepiej. Produkcja prezentuje się na tyle dobrze, że nie raz zdarzyło mi się gdzieś zatrzymać, żeby pooglądać lokację albo jakieś detale, bo naprawdę przykuwają wzrok.

Od strony historii gra mi się podobała, mam pewne zastrzeżenia, ale wymagałyby wejścia w głębokie spoilery, napiszę tylko tyle, że z logiką niektórych postaci zdecydowanie się nie zgadzam i niektóre wątki powinny zostać rozwiązane inaczej. Nie zmienia to faktu, że miałem ochotę przeć dalej, byle poznać finał tej opowieści i myślę, że fani Gwiezdnych Wojen powinni także dać szansę tej grze. Do tego, gra oferuje wiele smaczków dla fanów marki, a osoby, które lubią okres Wojen Klonów zdecydowanie będą w pełni usatysfakcjonowane tym, co gra ma do zaoferowania.

Od strony udźwiękowienia gra jest na naprawdę najwyższym poziomie. Muzyka jest utrzymana bardzo dobrze w klimacie Gwiezdnych Wojen, do tego stopnia, że chciałem kupić ją na płycie CD, żeby mieć w kolekcji, tyle że nie została wydana w takiej formie (na serwisach typu Spotify też nie da się jej znaleźć). Głosy postaci też są dobrze dobrane i podłożone (a przynajmniej w przypadku angielskich głosów, z jakimi ja grałem), nigdzie nie trafiłem na jakieś błędy z tym związane, a rozmów z towarzyszami bardzo miło się słucha.

Nie jestem największym fanem Gwiezdnych Wojen na świecie, ale znajomi wiedzą, że lubię tę markę. Moja prywatna kolekcja związana z nią powoli, ale konsekwentnie się powiększa, dlatego więc niedobór nowych gier mnie martwił. Ze starych pozycji z uniwersum Gwiezdnych Wojen jestem nadal totalnie zakochany w obydwu KotOR-ach i bardzo chciałbym powrotu gier tego typu. Jedi: Upadły Zakon oczywiście nie aspiruje nawet do bycia grą RPG i łatwo powiedzieć, że jest najlepszą grą z nowego kanonu Gwiezdnych Wojen, ale moim zdaniem może stawać w szranki z najlepszymi grami, jakie dostaliśmy na przestrzeni istnienia marki. Ta gra po prostu nie ma czego się wstydzić, nawet jeśli jest "tylko" grą i ma swoje wady.

W ostatnich latach ciężko było o rzeczy, które tak naprawdę dobitnie by mi się podobały i należałyby do uniwersum Gwiezdnych Wojen, ale były takie. Łotr Jeden, Mandalorian, siódmy sezon Wojen Klonów, po pierwszym przejściu Jedi: Upadły Zakon ta gra dołączyła do tego grona, a drugie tylko mnie utwierdziło, że nie potrzeba mi teraz wiele więcej niż solidnej kontynuacji tej gry, jeśli nie nie zepsują to znowu będę bardzo zadowolony. To być może nie są KotOR-y, które kocham całym sobą, ale solidny kawałek growych Gwiezdnych Wojen zawsze mile widziany.
Awards Showcase
x3
x15
x4
x7
x5
50
Awards Received
3
Awards Given
Recent Activity
111 hrs on record
Currently In-Game
83 hrs on record
last played on 13 Sep
228 hrs on record
last played on 13 Sep
Lamersess 11 Aug, 2021 @ 11:36am 
pozdro ziom:DSTghost:
Lady Rivenka 🌼 15 Dec, 2020 @ 12:42am 
I wish you a wonderful great day.:Theroses::comomile::kb2_heart:
⛧ ⁧⁧Cocoaboaro 7 Dec, 2020 @ 4:46am 
+rep helpful dude :AiMasujima:
Jebesuki Nabosaka 5 Jun, 2018 @ 8:22am 
:Pentagram: Happy :Pentagram: Birthday :Pentagram:
machina bodyshot 15 Jan, 2018 @ 12:05pm 
+rep miła i pomocna osoba!
Dawid92 31 Dec, 2017 @ 2:35am 
Szczęśliwego Nowego Roku 2018