Tą recenzję mógłbym zawrzeć w jednym zdaniu - "Red Dead Redemption 2 jest najlepszą grą Rockstar Games". Nie byłoby to jednak dobrym rozwiązaniem, ponieważ wzbudziłoby to wiele sprzeczek, a postawiona przeze mnie teza nie byłaby wystarczająco dobrze uargumentowana. Poniżej postaram się to uzasadnić. Nie byłbym sobą gdybym nie zaczął od omawiania grafiki, która moim zdaniem wykonana jest po mistrzowsku, a nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że jest to najlepsza grafika w grach, jaka kiedykolwiek powstała. Przemierzając dziki zachód niejednokrotnie zatrzymywałem się, aby podziwiać widoki - czułem się jakbym rzeczywiście tam był. Argument ten poprzeć może również mnogość screenów, jakie można znaleźć w przeróżnych zakątkach internetu. Kolejną świetnie zrobioną rzeczą jest historia gangu Dutcha Van Der Linde, jaką przedstawia nam gra. Nie będę się tu jednak zbytnio rozpisywał, aby powstrzymać się od zawierania w moim wywodzie spoilerów. Mógłbym tu jeszcze opisać świetny gameplay, satysfakcjonujący feeling strzelania, czy też ścieżkę dźwiękową, do której lubię powrócić, mimo zakończenia gry, jednakże żadna recenzja nie jest w stanie oddać tego w stu procentach. Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić poza ceną (i nie chodzi mi tu o to że gra nie jest warta swojej ceny - moim zdaniem gry powinny być tańsze, aby więcej osób mogło pozwolić sobie na ich zakup) to zdecydowanie byłyby to wymagania sprzętowe, które są wysokie, ale tylko dlatego że gra posiada zaawansowaną grafikę. Kolejnym negatywnym aspektem było to, że mimo spełnienia zalecanych wymagań graficznych przez mój komputer, za pierwszym razem musiałem się sporo napocić, aby udało mi się uruchomić grę. Nie jest to jednak zbyt częsty błąd, ponieważ u żadnego z moich znajomych nie wystąpił Mam nadzieję, że moja recenzja (napisana trochę w formie rozprawki) pozwoli Wam podjąć decyzję odnośnie kupna, gdyż moim zdaniem naprawdę warto.Celowo nie wspomniałem tutaj o trybie sieciowym, gdyż nie korzystałem z niego jeszcze wystarczająco dużo.