Foxhole to w cholerę unikatowa gra MMO, gdzie do zwycięstwa nie jest tylko potrzebna umiejętność jednego gracza, a współpraca wielu. Zależy od Inżyniera tworzącego umocnienia i na terenie walki, i poza. Zależy od Logistyka, dzięki któremu żołnierze na froncie mają czym i jak strzelać. Zależy od ludzi na froncie, medyków, zwiadowców, załóg czołgów i innych broni ciężkich, zwykłych strzelców, itd. Ilość roli, w jakie możesz się zanurzyć jest w cholerę, a każda z nich jest swoją unikatową niszą, w której spędzisz wiele godzin nauczając się ich specyfik.

Społeczność Foxhole jest wbrew pozorom cudowna, rozmowy z ludźmi przy użyciu lokalnego VC są świetnym doświadczeniem, zakładając że lokalny VC jeszcze nie napotkał jakiegoś dziwacznego błędu. Znajomość jęz. angielskiego jest przez to jak najbardziej przydatna, nawet jeśli znajdziesz swe miejsce w jednej z polskojęzycznych społeczności.

Nie obywa się bez problemów oczywiście, devteam praktycznie niemy poza okolicami aktualizacji, brak zmian w balansie poza tymi aktualizacjami, wiele ról jest bardziej bezpłatną robotą niż rozrywką. Podczas grania usłyszysz wiele narzekań na stan gry, często trafnych, czasem nie. Oficjalnie już gra "w pełni" wyszła, ale nawet po aktualizacji 1.0 trudno czuć, ażeby Foxhole było już grą "kompletną".

Ale końcem końców, nas coś wciąż wszystkich do Foxhole dalej wciąga. Czy to społeczności, do których dołączamy, wstrzyki adrenaliny po udanych operacjach, radość i wiwaty po zwyciężonych wojnach, czy może ludzie, z którymi dane jest nam razem walczyć. Pomimo wszystkiego jedne jest pewnością, takiej gry, jak Foxhole, przenigdy nie znajdziesz.

Foxhole to w cholerę unikatowa gra MMO, gdzie do zwycięstwa nie jest tylko potrzebna umiejętność jednego gracza, a współpraca wielu. Zależy od Inżyniera tworzącego umocnienia i na terenie walki, i poza. Zależy od Logistyka, dzięki któremu żołnierze na froncie mają czym i jak strzelać. Zależy od ludzi na froncie, medyków, zwiadowców, załóg czołgów i innych broni ciężkich, zwykłych strzelców, itd. Ilość roli, w jakie możesz się zanurzyć jest w cholerę, a każda z nich jest swoją unikatową niszą, w której spędzisz wiele godzin nauczając się ich specyfik. Społeczność Foxhole jest wbrew pozorom cudowna, rozmowy z ludźmi przy użyciu lokalnego VC są świetnym doświadczeniem, zakładając że lokalny VC jeszcze nie napotkał jakiegoś dziwacznego błędu. Znajomość jęz. angielskiego jest przez to jak najbardziej przydatna, nawet jeśli znajdziesz swe miejsce w jednej z polskojęzycznych społeczności. Nie obywa się bez problemów oczywiście, devteam praktycznie niemy poza okolicami aktualizacji, brak zmian w balansie poza tymi aktualizacjami, wiele ról jest bardziej bezpłatną robotą niż rozrywką. Podczas grania usłyszysz wiele narzekań na stan gry, często trafnych, czasem nie. Oficjalnie już gra "w pełni" wyszła, ale nawet po aktualizacji 1.0 trudno czuć, ażeby Foxhole było już grą "kompletną". Ale końcem końców, nas coś wciąż wszystkich do Foxhole dalej wciąga. Czy to społeczności, do których dołączamy, wstrzyki adrenaliny po udanych operacjach, radość i wiwaty po zwyciężonych wojnach, czy może ludzie, z którymi dane jest nam razem walczyć. Pomimo wszystkiego jedne jest pewnością, takiej gry, jak Foxhole, przenigdy nie znajdziesz.