10
Products
reviewed
0
Products
in account

Recent reviews by LCLucyfer

Showing 1-10 of 10 entries
No one has rated this review as helpful yet
57.1 hrs on record (51.2 hrs at review time)
Jakie zdanie pada najczęściej, kiedy ktoś mówi o Dark Souls? "Gra która mnie zmieniła", "Najlepsza gra jaka istnieje", "Zagraj w to by udowodnić, że jesteś chadem" itp. Jestem osobą, która stara się nie być zwiedziona przez takie teksty i oceniam grę taką, jaka jest, kiedy faktycznie mam okazję w nią zagrać. Mega dużo osób mi polecało Dark Souls właśnie takimi zdaniami, ale zawsze jakoś uciekałem w przeciwnym kierunku, bo chociaż od czasu do czasu lubię grać w trudne i wymagające gry, to grać od razu w taką która jest uważana za najtrudniejszą? Bez przesady. No, ale mamy 2024 rok (wtedy kiedy piszę te recenzję) Dark souls ma już 13 lat, a ja w końcu postanawiam w nią zagrać.

I nie cierpię tak mówić, ale muszę powiedzieć, że ta gra faktycznie zmienia człowieka.

Fabuła

Soulsy mają bardzo pokomplikowaną fabułę, której tłumaczenie zajęłoby pewnie z godzinę, dlatego oszczędzę sobie opisywania tego wszystkiego tutaj. Powiem więc tylko, że soulsy to taki typ gry, w której fabułę odkrywa się poprzez uważne oglądanie lokacji, czytanie wszystkich opisów przedmiotów oraz tworzeniu nieraz własnych teorii na dany temat. Próba zrozumienia tego świata jest nie lada wyzwaniem, ale zawsze jeszcze można obejrzeć całą masę filmów na youtubie, czy gdzie indziej skupionych właśnie na soulsach. A gdy już się zrozumie całą tę niesamowitą historię, ma się wrażenie, jakby doświadczyło się dzieła, wielkiego uniwersum, w którym wszystko (w miarę) się trzyma całości. Ale oczywiście najlepiej przejść najpierw całą grę bez dowiadywania się co chwila co czeka gracza za moment.

Gameplay

Każda gra fromsoftware pomimo cech wspólnych ma trochę inny gameplay. Pierwsze Dark Soulsy wydają się być grą wręcz stworzoną pod początkujących graczy. Walki nie są tu bardzo szybkie, parowanie, czyli odbijanie ataków przeciwnika jest w miarę proste, ale co najważniejsze ma się wrażenie (w większości momentów), że gra jest jednak sprawiedliwa. Przeciwnicy są całkiem rozsądnie rozłożeni i walka z nimi prędzej daje nie lada frajdę. Mechaniki są trudne na początku, ale gdy zaczniecie bardziej zagłębiać się w grę, to nie będzie to już takie trudne, by jednocześnie podczas walki z jakimś bossem użyć konkretnego przedmiotu, mającego cię wesprzeć w tej potyczce.

Lordran

Świat wykreowany w pierwszych Soulsach nawet po 13 latach dalej robi wrażenie. Chociaż Remaster nie zmienił zbyt wiele pod względami graficznymi to lokacje dalej wyglądają ładnie. Te zrobione ze szczegółami miejsca, szczególnie te z pierwszej połowy gry dalej potrafią wywołać na graczu wewnętrzne zdumienie i zadziwienie. Do tego świat jest spójny i połączony najróżniejszymi skrótami oraz ścieżkami. Dzięki temu w momencie gdy będziemy mieli już odblokowaną ostatnią lokację, świat ten będzie nam bardzo znajomy, w sensie będziemy znali na pamięć mapę całego Lordran.

Poziom Trudności

O Soulsach mówi się, że są najtrudniejszą grą jaka powstała. Że ginie się tam tysiące razy, że z jednym bossem walczysz przynajmniej kilka godzin itd. To jak najbardziej prawda. Soulsy są grą niezwykle wymagającą i trudną, ale im więcej się w nie gra, tym ma się większe wrażenie, że gra jest łatwiejsza i prostsza. Początki w Soulsach są niezwykle trudne. Wiąże się z tym wiele śmierci, a droga do zwycięstwa będzie najeżona bardzo dużą ilością kolców. Kiedy jednakże gracz stanie się potężniejszy poprzez ciągłe zabijanie przeciwników i ulepszanie ekwipunku (gracze Soulsów określają ten proces jako Git Gud) to nagle przeciwnicy, z którymi mieliśmy duży problem, nie będą stanowić dla nas najmniejszego wyzwania. A gdy będziemy walczyć z bossem i po około 3 godzinach walki z nim nagle ten pada na ziemię, satysfakcja jest potężna.

A minusy? Wbrew pozorom jest kilka, z czego te najbardziej bolące to to, że są momenty, gdy gra bywa niesprawiedliwa i niepotrzebnie wkurza. Ale nie ma tych momentów zbyt dużo, więc mi to aż tak bardzo nie przeszkadzało.

Jeśli Dark souls'y do was trafią, to gdy tylko tą grę skończycie po jakimś czasie będziecie mieli uczucie, że chcecie przejść tę grę jeszcze raz. Bo takie są właśnie Soulsy. To gra, która co prawda jest niesamowicie trudna i wyciśnie z was wiele emocji, to zostanie w was na długo.

A więc życzę każdemu kto podejdzie do tego tytułu po raz pierwszy cierpliwości, wytrwałości i determinacji by nie odpaść z tej gry już po pierwszym zgonie.

Chwalmy Słońce!
Posted 17 April.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
4 people found this review helpful
3.4 hrs on record
9 / 10 - tytuł must play dla fanów indie horrorów.

https://www.youtube.com/watch?v=FutEvhjs6E8
Posted 6 March.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
3 people found this review helpful
9.0 hrs on record
Okej, warto na początku zaznaczyć, że jestem wielkim fanem pierwszej części Ghostrunnera. Uwielbiałem jej stylistykę, gameplay, fabułę (a także fakt, że miała ona tytuł lepszego Cyberpunka, gdy ten był zglitchowany), więc uważałem ją za jedną z najlepszych polskich gier kiedykolwiek. Dlatego gdy usłyszałem o tym, że będzie sequel, cierpliwie czekałem na kolejne obcinanie kończyn przeciwnikom.

I w końcu kontynuacja się ukazała. Czy Moje oczekiwania zostały spełnione?

Zdecydowanie tak.

Zacznę od tego, że Ghostrunner 2 ma znacznie głębszą i bardziej rozbudowaną fabułę niż pierwsza część. Pomiędzy poziomami są momenty, w których zatrzymujemy się w bazie i możemy pogadać z kilkoma postaciami, pomagającymi nam w walce (np. z Zoe z poprzedniej części). Bohaterowie są barwni i ciekawi, a historia nie jest już tak prosta jak w pierwszej części. Jest to o wiele bardziej rozbudowana fabuła, która zadaje nam pytanie co to właściwie znaczy być Ghostrunnerem. Wrogowie z którymi walczymy to nie są (jak w poprzedniej części) istoty rządne tylko władzy, a złoczyńcy z uzasadnionymi motywami. Dlatego właśnie fabuła prezentuje się tu świetnie.

A jak wypada gameplay? Jeśli nie spodobał wam się ten w pierwszej części, bo np. gra byłą za trudna, za szybko itp. to tutaj raczej się też nie odnajdziecie. Ghostrunner 2 to jeszcze szybsza oraz równie brutalna i trudna gra co pierwsza część. Dużo mechanik pozostało bez zmian, bo tak samo jak w pierwszej odsłonie skaczemy po ścianach, tniemy przeciwników kataną, chwytamy się jakichś haków i tym podobnych, a co pewien czas wchodzimy do wirtualnej rzeczywistości by coś zhakować, to jednak jest trochę nowości. Przede wszystkim, jak z resztą było widać na trailerze, w pewnym etapie fabuły wyjeżdżamy poza wieżę. Nową mechaniką jest tutaj motor, za pomocą którego możemy eksplorować zniszczone, post apokaliptyczne miasto otaczające Dharmę. Nie jest to jednakże otwarty świat, nie możemy pojechać sobie gdzie chcemy, ale i tak zrobiło to na mnie nie małe wrażenie. Dorzućmy też to, że w kilku kluczowych momentach walczymy z przeciwnikami jadąc ty właśnie motocyklem i ten, mając najwidoczniej wbudowany w kołach magnes, powoduje, że jeździmy po ścianach lub po suficie. Nawet nie wiecie ile z tym miałem frajdy, gdy musiałem szybko przejechać na sufit bądź na ścianę, pędząc z niesamowitą prędkością, by tylko zdążyć przed właśnie zamykającymi się drzwiami.

Do nowych gameplay'u dochodzą też nowe mechaniki, w postaci superzdolności jakie posiada główny bohater (np. potężny laser, który rozwala wrogów w pół sekundy) lub odbijania pocisków za pomocą katany. Nieźle działa też tutaj możliwość ulepszania swoich zdolności poprzez zakupywanie na specjalnej stacji umiejętności, które później przydają się nam w walce. Żeby jednakże mieć tych ulepszeń jak najwięcej, trzeba znajdować specjalne fragmenty plików, rozsiane po każdym poziomie. Do tego dochodzą też znajdźki, które mówią nam trochę więcej o historii tego świata i wieży Dharmy, w której to jednak dzieje się większość wydarzeń.

Teraz podstawowi przeciwnicy Część z nich pozostała taka sama, a część jest nowa. Niektórych (tych silniejszych) można specjalnie ogłuszać za pomocą shurikenów, które stanowią podstawową część ekwipunku. Pamiętam, że w poprzedniej części bossowie byli bardzo ciekawie zrobieni, ale tylko z jednym z nich (z tym pierwszym) miałem faktycznie jakikolwiek problem i ginąłem na nim co chwila. Pozostali bossowie byli dosyć łatwi i przy nich nie ginąłem już tak często. W drugiej części wygląda to jednak inaczej i bossowie mają większy poziom trudności. Przynajmniej dla kogoś takiego jak ja. A im trudniejsi bossowie, tym zawsze dla mnie jest większa zabawa.

A przechodząc do trudności. Któryś dziennikarz od gier powiedział kiedyś, że Ghostrunner to futurystyczny Dark Souls - nie dość, że jest to trudna gra, to również giniemy w niej na potęgę. Druga część świetnie to kontynuuje, bo nie zliczę ile razy z wściekłości chciałem zniszczyć swój komputer, bo przechodziłem tę samą walkę już chyba 50 raz. Jednakże podobnie jak w Soulsach - każda długo trwająca walka, gdy zostanie wygrana, daje gigantyczny ogrom satysfakcji.

Mam jednakże dwa problemy z tą grą. Po pierwsze - glitche. Podobnie jak w pierwszej części kilkakrotnie musiałem zaczynać od punktu kontrolnego, bo... utknąłem w ścianie. I o ile jest to zrozumiałe, względem tak wielkiej gry, to jednak trochę niesprawiedliwe jeśli by wziąć pod uwagę, że jest to gra, która liczy ile razy umarłeś. Po drugie, ta część jest zwyczajnie... za krótka. Wiem to głupi zarzut, bo fabuła jest tu dłuższa niż w jedynce, ale po jej ukończeniu mam wrażenie, że już nic więcej nie dokonam w tej grze. Ale kto wie, może twórcy rozbudują to za pomocą dlc czy jakiegoś update'u.

No i ostatnią rzeczą dotyczącą tej gry jest ścieżka dźwiękowa. W pierwszej części była świetna i tutaj również jest świetna. Szczególnie w ostatnich poziomach, gdzie wydarzenia nabierają tempa.

Podsumowując: Ghostrunner 2 to rewelacyjny sequel. Ma świetną fabułę, wciągający gameplay i zarąbistą ścieżkę dźwiękową. Ma kilka minusów, ale są one przyćmione przez wszystkie plusy tej gry.

Tak więc nie pozostaje teraz nic innego niż czekać na Ghostrunnera 3!
Posted 4 November, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
80 people found this review helpful
7 people found this review funny
2
3
4
3
11
0.9 hrs on record
Okej. Spędziłem bardzo dużo czasu w Payday'u 2 i można powiedzieć, że jestem wielkim fanem serii. Do tej części podchodziłem bardzo pozytywnie i można powiedzieć, że byłem niezwykle nahypowany. Mam jednakże nadzieję, że kiedyś Valve wysłucha próśb społeczności i da możliwość wystawienia oceny neutralnej/niezdecydowanej. Bo na razie taki według mnie jest stan Payday'a 3.

Zacznijmy od plusów. P3 to naprawdę ładna gra. Jest tu o wiele lepsza grafika niż w dwójce i po prostu jest ona ładna dla oka. Do tego same mapy tam pokazane są znacznie większe i ciekawsze niż w dwójce. Gameplayowo sama gra też jest niezła. Część, rzeczy może różni się od drugiej części jeśli by tu mówić o mechanikach, ale i tak grało mi się przyjemnie. Nowe mechaniki, typu hakowanie są całkiem ciekawe i się sprawdzają. Albo świetne branie ludzi jako zakładników i używania ich jako żywej tarczy. Realistyczność przeprowadzanych napadów jest tu zdumiewająca, w sensie naprawdę czujesz się jakbyś przeprowadzał/a jakiś faktyczny rabunek banku. Przykładowo kamery się ruszają, co mocno utrudnia rozgrywkę. No i oprócz tego, DO DIASKA jaka tu jest dobra ścieżka dźwiękowa. Według mnie równie dobra co w dwójce.

Ale teraz trochę bardziej o minusach. Zacznijmy od sprawy, która jest tu wymagana, podczas gdy w dwójce nic o niej było. Źeby móc zagrać trzeba stworzyć konto w serwisie należącym do Starbreeze. jak to zemną bywa od razu miałem problemy z tym kontem i trochę czasu zajęło mi jego stworzenie. Ale samo tworzenie konta nie jest tu największym problemem.

Największym minusem tej gry jest fakt, że nie jest warta swojej ceny. Payday 2 kosztuje 45 zł i sama ta cena to jest dostarczenie rozgrywki na setki godzin, bo jest tam ok. 30 misji, ponad 100 różnych broni i chyba ze 200 różnych masek jak nie więcej. Natomiast w trójka kosztuje 169 zł i ... dostajemy 8 misji i znacznie mniej broni i masek. I ja rozumiem, że twórcy są specjalistami od update'ów i dlc, ale naprawdę spodziewałem się czegoś więcej niż tyle ile dostałem. A dostałem po prostu mało.

Fatalnie w tej grze działa również samo tworzenie gry. W dwójce (wiem, że się tu cały czas powtarzam nawiązując do drugiej części, ale po prostu lubię sobie porównywać te dwie gry) mogłeś wybrać, czy to ty hostujesz grę czy do kogoś dołączasz. Tutaj możesz tylko dołączyć. DLACZEGO? Czemu twórcy pozbawili mnie możliwości stworzenia gry i grę będzie tworzył sam komputer, który następnie przekierowuje do niej graczy? PRZECIEŻ TO SĄ PODSTAWY GIER MULTIPLAYER! DO tego samo lobby jest znacznie mniej wygodne niż to w dwójce i o wiele bardziej przypomina to z pierwszej części (niestety).

Muszę jednakże zwrócić twórcom sporo honoru za to, że w ramach promocji zrobili kolejne filmy live action na yt. Oprócz tego Payday 3 to cały czas świetny multiplayer. Każdy kto już grał w to ze znajomymi wie o czym mówię. Ta gra polega głównie na współpracy i podzieleniu się na zadania by z sukcesem uciec z łupem. Komunikacja z resztą drużyny jest tu bardzo ważna, więc najlepiej gra się w to ze znajomymi.

Podsumowując: Gra wbrew pozorom nie jest taka zła. Cały czas świetnie się w to gra, napady są super realistyczne, a nowe mechaniki bawią i budzą frajdę. Soundtrack jest tu świetny. Ta gra jednakże wygląda jakby była w jakiejś wersji beta. Ma za mało zawartości, dlatego cokolwiek się wydarzy NIE KUPUJCIE JEJ ZA PEŁNĄ CENĘ!

Moja ocena na ten moment: 6/10 - gra jest okej, ale ma znaczące minusy. Jeśli koniecznie chcecie ją kupić to poczekajcie na przecenę.

Ustawiam tę recenzję jako pozytywną, bo wierzę, że ta gra ma szanse stać się świetna! Ja sam może trochę jeszcze w nią pogram, ale tak to chyba poczekam, aż twórcy ponaprawiają trochę rzeczy. Może wtedy będę miał trochę inne zdanie o tej grze.
Posted 22 September, 2023. Last edited 22 September, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
87 people found this review helpful
4 people found this review funny
107.1 hrs on record (41.7 hrs at review time)
Ta gra 3 razy przetrwała wyścig zbrojeń z inną strzelanką, znaną jako Overwatch. Zabicie tej gry jest nie możliwe. Change my mind.
Posted 10 August, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
16.8 hrs on record (15.1 hrs at review time)
Ta gra ma dziesięć lat? A wygląda jakby wyszła wczoraj!
Posted 17 December, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
1 person found this review helpful
16.7 hrs on record
Every year I'm playing many, many horror games. Some of them are good, some nice, but I also play sometimes really good horrors. Just like this one.

I can really admit that Alien Isolation was the scariest game I ever played. The station, where the place is set in was so scary and it has a really good look, just like from the original movie in the 70s. The fear in this game is so intence on every step - you don't know when the xenomorph attacks or some other creature like for example androids. I still remember this sound of the tracking device when I was so sillent just to hear if alien will come out of ventillation to find me.

Also, the plot in this game is really good, cause we follow the story of the daughter of Elen Ripley and how she is trying to find her mother. There are many plot twists and puzzles that you must solve if you want to get to the next room.

The only thing that I didn't like in this game is that it was too long, even for game about alien. I played like 16 hours the main game and I think taht this time could be shorter (like 12 hours). But apart of it this game is just great and if you really like horror games, it something just for you.

And for now I wish you good hiding under the desk, when the xenomorph is nearby!
Posted 31 August, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
14.6 hrs on record (11.1 hrs at review time)
Nigdy nie widziałem tak strasznej gry komputerowej. Grałem w większość części z serii, ale ta przeraziła mnie najbardziej. Do tego dochodzi dobre sterowanie, ciekawa fabuła i niezwykle dużo scen typu gore. To pozycja obowiązkowa dla fanów horrorów.
Posted 26 July, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
26.8 hrs on record (0.9 hrs at review time)
Gra genialna! Tylko tyle mogę o niej powiedzieć, chociaż grałem dopiero godzinę!
Posted 17 December, 2021.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
1 person found this review helpful
46.2 hrs on record (20.6 hrs at review time)
Wprost niesamowita gra i mega dużo odwołań do mitologii greckiej. POLECAM!
Posted 24 May, 2021.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
Showing 1-10 of 10 entries