Инсталирайте Steam
вход
|
език
Опростен китайски (简体中文)
Традиционен китайски (繁體中文)
Японски (日本語)
Корейски (한국어)
Тайландски (ไทย)
Чешки (Čeština)
Датски (Dansk)
Немски (Deutsch)
Английски (English)
Испански — Испания (Español — España)
Испански — Латинска Америка (Español — Latinoamérica)
Гръцки (Ελληνικά)
Френски (Français)
Италиански (Italiano)
Индонезийски (Bahasa Indonesia)
Унгарски (Magyar)
Холандски (Nederlands)
Норвежки (Norsk)
Полски (Polski)
Португалски (Português)
Бразилски португалски (Português — Brasil)
Румънски (Română)
Руски (Русский)
Финландски (Suomi)
Шведски (Svenska)
Турски (Türkçe)
Виетнамски (Tiếng Việt)
Украински (Українська)
Докладване на проблем с превода
Wąską ścieżką przez dom mrówek
Zapierdala Golis - półgłówek
-Dokąd idziesz głupi huju ?
- Idę nakraść tępy żulu
Ten go skopał no i zjebał
Nikt Golisa nie pogrzebał
Wiatr mu nawiał liści kupę
Śpij zlodzieju - huj ci w dupę
Ale jednak Golis wstał
I jednego zajebał
Potem poszedł do Pawlaka
No i wsadził jemu ptaka
Morał z tego taki
Że Golis to złodziej jebany
Który kradnie małpom banany
No i huj
To jest koniec wiersza o Golisie
O zlodzieju który nie podoba mi się
Xddd