Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
Za swoimi plecami zawsze będzie miał też pobratymców, którzy nigdy nie dadzą za wygraną. Kiedyś mówiło się w dzień dobry tvn ile to zarabia się w profesjonalnych rozgrywkach największych lig esportowych, jakie są szanse polaków, jakie są przekręty, jakie to niezdrowe żeby tyle siedzieć przed komputerem, że to nie rozwija, że wszyscy idole internetowi to jakieś krety bez przyszłości. Mój idol nie zawiódł mnie ani razu. Nie obchodzą mnie jego karierowe zarobki, dzięki niemu polska ma tysiąckrotnie większe szanse na zaistnienie na świecie, nigdy nie użył przekrętu w sposób nieprawidłowy czy nie szlachetny, zdrowy jak mój koń, a przy tym ma światłą przyszłość jako że jest człowiekiem uczonym z prawdziwym kręgosłupem.
Panie i Panowie - to jest Kangur, człowiek który własną egzystencją rozpierdala wszystkie pisoskie i dziennikarskie gów.no argumenty. halo