posprzątałem mu i nałożyłem troche zielonki do jedzenia

ROK - prawie ROK temu wkleiłem tu komentarz... Jakim cudem wciąż nie można zapomnieć o tej legendzie? O tym osobniku - z krwi i kości zbudowanym z wszystkiego co nadludzkie, prawe oraz silne niczym 69000000 mega-ton trotylu! Proszę państwa... nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, za to wiem jedno. Na zawsze to co było - jest - oraz potencjalnie będzie - na zawsze zostanie zapamiętane w naszych sercach a szczególnie w przewierconych żeliwnym drutem du. pach i wnętrznościach aż po sam splot słoneczny frajerach, którzy odważyli się stanąć na drodze temu oto graczowi i jego bandzie. Ukrywając się w cieniu chwały na jaką zasługuje - być może zaskoczy raz jeszcze i poprowadzi tych, których niegdyś nazywaliśmy protoplastami i prawdziwym zagrożeniem skorumpowanej i skażonej sceny e-sportowej?

+rep taki bunnyhop, że imigrantów przez płot przemyca na granicy

+rep nice skill

+rep protoplasta zwierzaków, niebywale uzdolniony, z charyzmą i chęcią działania...

Wspaniały gracz ze wspaniałą legendą za swoimi plecami!
Za swoimi plecami zawsze będzie miał też pobratymców, którzy nigdy nie dadzą za wygraną. Kiedyś mówiło się w dzień dobry tvn ile to zarabia się w profesjonalnych rozgrywkach największych lig esportowych, jakie są szanse polaków, jakie są przekręty, jakie to niezdrowe żeby tyle siedzieć przed komputerem, że to nie rozwija, że wszyscy idole internetowi to jakieś krety bez przyszłości. Mój idol nie zawiódł mnie ani razu. Nie obchodzą mnie jego karierowe zarobki, dzięki niemu polska ma tysiąckrotnie większe szanse na zaistnienie na świecie, nigdy nie użył przekrętu w sposób nieprawidłowy czy nie szlachetny, zdrowy jak mój koń, a przy tym ma światłą przyszłość jako że jest człowiekiem uczonym z prawdziwym kręgosłupem.
Panie i Panowie - to jest Kangur, człowiek który własną egzystencją rozpierdala wszystkie pisoskie i dziennikarskie gów.no argumenty. halo