Ludzka mentalność jest niesamowita. Potrafią narzekać na grę za 22zł, która posiada otwarty świat Dzikiego Zachodu, możliwość gry ze znajomymi i wiele interakcji zaimplementowane w świecie, a oni oczekują, że nie powinno być mikrotransakcji (które imo nie są aż tak męczące) i ogólnie, gra powinna być rozdawana za darmo + powinni ci jeszcze list wysyłać z prośbą o to abyś kurna pograł w ich grę z wyrazami szacunku i zdjęciem jak klękają wam przed stopami. Jak na tą cene, gra jest mega opłacalna i fajnie doświadczyć czegoś takiego, bo macie do stracenia jedynie paczkę papierosów i żubra, którego i tak zajumie wam stary z lodówy.