Ach, Heroes of Might & Magic III... święty Graal serii Heroes. Była to jedna z pierwszych gier, w które zagrywałem się w dzieciństwie na komputerze ojca (R.I.P. blaszaku z Win98). Ta gra towarzyszy mi przez całe życie, najpierw jako pirat od znajomych (ale cicho sza, nie mówcie mamie), a następnie jako wersja pudełkowa (nomen omen dodawana gratis do kolejnej dobrej odsłony z tej serii - Heroes V), aż po wersję w jakości full HD.
Zdecydowałem się zakupić grę Heroes of Might and Magic III w wersji HD z kilku powodów: zwykła wersja Heroes III (nonHD) nie jest poprawnie obsługiwana przez najnowszy system operacyjny Windows 10 - zdarzają się "wyloty" do pulpitu w nieoczekiwanych momentach lub plik autozapisu zostaje uszkodzony i nie można wczytać poprzedniej tury. Dodatkowo, w podstawowej wersji Heroes III (nonHD) nie można uruchomić jednego z etapów kampanii (to również kończy się "wylotem" do pulpitu). Z powodu wyżej wymienionych przyczyn zadecydowałem się zakupić wersję Heroes III w wersji HD.
Ponieważ jestem typowym nosaczem, a każdy cebulion dla mnie się liczy, dlatego przyczaiłem się, jak przeklęty camper na Longu na Dust II, aby zakupić opisywaną grę w promocyjnej cenie. W końcu udało się - zakupiłem grę w promocyjnej cenie i od razu wziąłem się za przetestowanie świętego Graala tej serii w jakości HD.
Pierwsza rzecz na którą zwróciłem uwagę to możliwość wyboru rozdzielczości dopasowanej do mojego ekranu komputera. Ucieszył mnie również fakt możliwości edycji oraz tworzenia własnych poziomów w Edytorze Map (który był również dostępny w wersji nonHD). Przy pierwszym uruchomieniu gry poczułem lekki zawód - gdzie podziało się logo firmy "3DO" z charakterystycznym dźwiękiem wjeżdżania na ekran napisów? Zamiast tego pojawiło się znane i (nie)lubiane (?) logo Bug... znaczy się Ubisoftu.
Po obejrzeniu intra od razu wskoczyłem do zabawy, uruchamiając pierwszy z brzegu scenariusz. Wszystko wyglądało tak jak powinno - full HD, jednak była jedna rzecz, która strasznie mnie irytowała od początku (i irytuje do dziś). Chodzi mi o ułożenie p.a.s.k.a. [przepraszam za taką dziwną pisownię tego wyrazu, ale Steam cenzuruje normalną pisownię] z zasobami - po prostu stan surowców wyświetla się na połowie p.a.s.k.a. u dołu ekranu (zapewne z powodu specyficznej rozdzielczości ekranu) co według mnie słabo się prezentuje. Pytanie brzmi czy się nie chciało, czy się nie dało tego w jakiś sposób wyśrodkować?
Kolejna rysa, która pojawia się na tym św. Graalu serii Heroes to polska lokalizacja. W wersji Heroes III nonHD polonizacja była na odpowiednim poziomie, niestety w wersji HD postanowiono zmienić kilka nazw, oto kilka przykładów: taras Gryfów (nonHD) -> konserwatorium Gryfów (HD) (konserwatorium to ja mogę mieć na studiach, a nie w grze); Arena walk (nonHD) -> Szranki (HD) (To nawet nie wiem jak skomentować).
Kolejna kwestia o której warto wspomnieć to poziom trudności/umiejętności gry SI (Sztucznej Inteligencji). Odniosłem wrażenie, że poziom trudności został przeniesiony o jeden poziom wyżej w porównaniu do wersji nonHD, aczkolwiek zmiana poziomu trudności może zależeć od mapy na jakiej toczy się walka lub od zdolności logicznego myślenia zwykłego człowieka (oh, wait...).
Następna sprawa którą warto poruszyć to mapy. Ich ilość w wersji podstawowej nie jest zadowalająca, na szczęście można zaimportować dodatkowe mapy lub stworzyć własne. Szkoda tylko, że mapy te są tworzone wyłącznie dla dodatku Odrodzenie Erathii.
Ostatnia kwestia, którą chciałem poruszyć to błędy. Zdarzają się one bardzo rzadko i raczej nie stanowią powodu do irytacji. Pierwszy z nich to brak muzyki np. w menu głównym. Ten bład pojawia się wtedy, gdy szybko ominie się intro do gry, za pomocą zapamiętałego walenia w klawiaturę, aby czym prędzej rozpocząć rozgrywkę, a nie oglądać wcześniej wspomniane logo tworów. Kolejny błąd dotyczy umieszczania jednostek w bramie-garnizonie. Gdy będziemy chcieli zabrać strażników z bramy-garnizonu, to okaże się, że przynajmniej jedna jednostka musi pozostać w bramie-garnizonie, ponieważ brama-garnizon jest traktowana jak bohater (przez którego na szczęście da się przejść, jakkolwiek to brzmi) - Ubi plz, fix this.

TL;DR (To kurde, po co ja to piszę?!) - w skrócie:

Na plus:
+gra stabilna na najnowszych systemach operacyjnych - Win 8.1 oraz Win 10
+możliwość wyboru odpowiedniej rozdzielczości, dopasowanej do ekranu użytkownika
+edytor map nadal jest dostępny
+można importować mapy do gry
+gra w full HD - wszystkie modele jednostek czy zamki prezentują się ładnie
+działająca gra wieloosobowa - gra ze zmianą miejsc (klasyczne "gorące pośladki" czy inaczej "gorąca rzyć" oraz gra online (nie trzeba stawiać cudów na kiju, aby zagrać ze znajomym przez internet)

Na minus:
-dziwnie ułożony pasek [o, a tu Steam nie cenzuruje słowa] zasobów w mapie świata
-polskie ponowne tłumaczenie tego samego
-poziom trudności (?)
-niewiele map na początek
-gra wspiera tylko mapy z dodatku Odrodzenie Erathii
-drobne błędy
-cena - okazuje się, że taniej wychodzi kupić zestaw Heroes I-IV (zawierającej Heroes III (nonHD) ze wszystkimi dodatkami [sic!]) w wersji pudełkowej, niż kupić Heroes HD na Steamie ->Volvo & Ubi plz, fix price

Podsumowując, Heroes of Might & Magic III to nadal świetna gra, święty Graal tej serii, udowadniający, że forma rozgrywek turowych nie zestarzała się i nadal gra się przyjemnie. Ten święty Graal został przeniesiony do jakości HD, co mogło bardzo ucieszyć jego poszukiwaczy. Niestety, po bliższym przyjrzeniu się temu świętemu artefaktowi okazuje się, że pojawiają się na nim niewielkie rysy, które mogą zniechęcić weteranów serii oraz odepchnąć nowych graczy do jego zdobycia (czyt. zakupu). Tylko od strażników św. Graala z zakonu Ubisoft zależy czy ten P O T Ę Ż N Y artefakt będzie świecił swoim dawnym blaskiem, czy przepadnie w czeluściach historii gier komputerowych...

Ostatne słowo:
Czy polecam grę? - Jak najbardziej, jeszcze jak!
Czy polecam Heroes III w wersji HD? - No tak średnio bym powiedział.