Recent reviews by Sopran

Wymagajcie od swoich renderów, choćby inni od waszych renderów nie wymagali!

Potężne opensourcowe narzędzie do nagrywania i streamingu, którego już spore możliwości, można rozszerzać wszelkimi wtyczkami (np. StreamFX) i dostosowywać ustawieniami pod swoje konkretne potrzeby. Polecam serdecznie i z zainteresowaniem będę przyglądał się rozwojowi OBS'a na platformie Steam. Obecnie niczym się nie różni od wersji zwykłej, ale szybkie aktualizacje i przyszłe plany brzmią naprawdę obiecująco.

Plusy:
+ konfigurowalność (w trybie prostym/zaawansowanym, aczkolwiek polecam korzystać tylko z tego drugiego żeby wszystko dopasować pod swoje potrzeby),
+ intuicyjne profile do ustawień i kolekcje scen,
+ ciągły rozwój programu i poprawianie wygody użytkowania (dodanie możliwości cofania
ctrl +z w jednej z ostatnich wersji!),
+ możliwość rozszerzania możliwości programu wtyczkami i skryptami,
+ program można wykorzystywać na wszelakie sposoby,
+ możliwość szybkiego zalogowania do ulubionych platform i integracja z nimi (Twitch, YouTube itd.),
+ jest to program darmowy, ale konkurujący możliwościami z komercyjnymi software'ami,
+ otwarte źródło, co pozwala na tworzenie własnych modyfikacji.

Minusy:
- ustawienia mogą być przytłaczające dla początkowych użytkowników (warto przebrnąć w takim przypadku przez konfigurator startowy), dobrze je poznawać stopniowo,
- nie wszystkie elementy da się dostosowywać, np. pasek stanu w dolnej części programu jest nieruchomy,
- domyślnie wbudowane motywy sprawiają wrażenie nieco archaicznych, ale to subiektywne odczucie,
- obecnie brak możliwości dodania overlaya informującego o fps/nagrywaniu w grze, jest to rozwiązanie powszechne u konkurencji, a bez drugiego monitora może bardzo doskwierać.

Bardzo dobry symulator, w którym przychodzi nam zasiąść za kółkiem pojazdów ciężarowych podczas wykonywania rozmaitych zleceń na gigantycznej mapie Europy, która stale zostaje rozszerzana o kolejne miejsca, wraz z co raz to nowymi dodatkami przygotowywanymi przez twórców. Poza jazdą dostajemy wiele możliwości zarządzania własną firmą, zatrudniania kierowców, rozwijania własnej kariey oraz szeroki wachlarz pojazdów do zakupienia, a gdy o nich już mowa... na pewno trzeba liczyć się, że znaczną część gry spędzimy na ich upiększaniu :)

Myślę, że tytuł jest bardzo przystępny dla osób, które nie miały wcześniej do czynienia z samochodowymi symulatorami. Tak to było z resztą w moim przypadku. Z kolei gracze, którzy dawno już rozpoczęli przygodę z tego typu tytułami, moim zdaniem poczują się jak w domu.

Gram w ETS'a od niemal ośmiu lat (godzin spędziłem na pewno dużo więcej, gra była jeszcze zakupiona w innym sklepie pierwotnie) i ciągle z przyjemnością powracam do tej wirtualnej jazdy na trasach. Zastanawiam się bardzo, kiedy mi się w końcu znudzi... Serdecznie polecam!

Pierwsza część (nie liczę Demon's Souls - w tego niestety nie grałem, a bardziej jest duchowym przodkiem) jednej z moich ulubionych serii, jeśli owe miałbym wybierać. Wokół Soulsów narosła powszechna opinia, według której są to tytuły o koszmarnym poziomie trudności i śmierci czyhającej za najbliższym zakrętem. Osobiście uważam, że ta seria nie składa się z najtrudniejszych tytułów. Widzę w nich bardziej tytuły wymagające poświęcenia czasu na drodze do osiągnięcia celu, jaki by nie był. Dzięki temu poznajemy świat przedstawiony (jego szczątki) oraz mechanikę ataków poszczególnych broni, które przyjdzie mnie używać podczas rozgrywki.

Dark Souls to dla mnie gra inspirująca, pociągająca. Wiele lokacji, które przemierzałem, dobrze pamiętam po dziś dzień. Swym wyglądem oraz złożonością pobudzały niemal wszystkie moje zmysły. Dobrze zapamiętam również bossów, przy walce z tymi zbirami spędziłem nawet dziesiątki godzin. Oczywiście, trzeba wspomnieć o muzyce, trafiajacej do uszu w trakcie walk ze wspomnianymi łapsurdakami... Piękne kompozycje Motoi Sakuraby. Złapałem się na tym, że często nucę sobie motyw Ornsteina i Smougha, czy też pamiętnych Gargulców Dzwonu.

Jedyne co mnie smuci, to słaby port na PC. Zniechęca nowych graczy do tytułu, mnie też było ciężko.
O tyle dobrze, że usunięto wsparcie Windows Live.

Postać Batmana oraz jego przeciwnika, Jokera, towarzszą czytelnikom przez ponad 70 lat. Bohaterzy ze stajni DC Comics toczą nieustanny bój. Konflikt Mrocznego Rycerza z wiecznie roześmianym szaleńcem został ukazany w wielu komiksach, a wraz z upływem czasu doczekał się kinowych ekranizacji, takich jak obraz Martinsona z '66, Burtona z '89, skończywszy na "Mrocznym Rycerzu" Nolana z 2008 roku.

Co z wirtualną rozrywką? Jak do tej pory wydano 16 gier, powiązanych z postacią nietoperza. Do tych ważniejszych, niewątpliwe zalicza się trylogia Arkham, stworzona przez Rocksteady. "Arkham Asylum" stanowi jej pierwszą część i wprowadza nas w wątek ucieczki więźniów ze szpitala psychiatrycznego dla najgroźniejszych przestępców. Kto odpowiada za ową ucieczkę? Tak, nie mógł to być nikt inny poza dawnym rywalem obrońcy Gotham... Jokerem. Naszym zadaniem będzie sprowadzenie uciekinierów z powrotem do cel oraz kolejne rozprawienie się z klaunem...

Duży nacisk w grze postawiono na eksplorację oraz ciągłe odnajdywanie swej drogi naprzód w poniszczonych korytarzach szpitala, czy też terenach wyspy, spowitych w mroku nocy. W czasie naszej podróży, przyjdzie nam walczyć z wieloma grupami złończyców, których to obezwładnić można dzięki wykorzystaniu sekwencji combosów, składających się z różnych technik walki.

Poza mordobiciem, niejednokrotnie zakradamy się do uzbrojonych wrogów i chłodno analizujemy sytuację w jakiej się znajdujemy. Stawić czoła będziemy musięli również bossom, dysponującym własnymi unikatowymi atakami, na które to pomoże odpowiednia taktyka. W grze odnajdziemy ogrom sekretów, trofeów, czy taśm przesłuchań pacjentów szpitala, porozmieszczanych w całym dostępnym obszarze. Warte uwagi są również mini-gry w postaci dodatkowych misji oraz wyzwań. Są one elementami wyciętymi z samej rozgrywki.

Gameplay jest całkiem przyjemny, układ interfejsu wydaje się intuicyjny. System walki może na początku stanowić trudność niewprawionym w tego typu system walki. Należy wspomnieć, że przejście głównego wątku na zajmuje wiele czasu, natomiast wraz z wszystkmi treściami pobocznymi, czas ten ulega znacznemu wydłużeniu.

Jak zachowasz się Ty oraz Twoi towarzysze w obliczu nieustającego zagrożenia? Z ciągłą świadomością brutalnej, pełnej okrucieństwa śmierci, czyhającej tuż za najbliższym rogiem?

Niezwykle wciągająca, zawrotna historia, trudne wybory oraz świetnie napisane dialogi. Serdecznie polecam sprawdzić ten tytuł, w szczególności osobom spragnionym dobrej fabuły oraz zainteresowanym tematyką postapokaliptyczną!