♥♥♥♥ stoją w kolejce jak na przecenie w rossmannie
i nie gardzą tym mięsem jak wegetarianie
chcą kiełbasę i jajka jak na angielskie śniadanie
i lanie chcą w nagrodę nie karę
ty masz ♥♥♥♥♥ jak krewetkę , twoja cyce jak kalmary
ja ją łapię za odwłok jak homary
dziś założę jej jaja na nosie jak okulary
dużą wieżę mam dla niej jak Paryż
świnie czekają na rżnięcie jakbym prowadził masarnię
co drugi leci z ♥♥♥♥ jakby miała tam fontannę
dziwne pozycje na mokrym prześcieradle
nie pożyczyłem i też nie ukradłem
ty się im rzucasz na szyję jak szalik
ja paląc mogę dać jej popalić
bo oprócz nerwów mam jeszcze coś ze stali
to ♥♥♥♥♥- jestem na fali

nie ma Prosecco i szampana- jest gouda
i weź swoją szamę jak nie chcesz być głodna
tylko bądź wyskokowa jak hopka
byle nie gruba mysza jak bombat
ja nie gadam od rzeczy ja po prostu ♥♥♥♥♥♥♥♥
i ma być ogolona a nie futro z norek
ona chce dostać prezent no więc łapie za worek
jak borsuk wchodzę se w norę
ja nie chcę rżnąć dechy jak stolarz
więc mówię jej weź cycki mi pokaż
mam bidon przy sobie jak kolarz
a dla ciebie mam porno nie romans

one przychodzą do domu jak paczki
każda musi polizać jak znaczki
ciągle mi się śliną jak mastiff
a ♥♥♥♥♥ jest twardy bez viagry
mam dla niej dwie piguły jak matrix
do wyboru do koloru jak van cleef
potem wchodzę w nią na luzie jak w klapki
ona musi pociągnąć jak klamki
łapie za torbę jakby jechała na wczasy
zalicza te numerki jakby grała w klasy
a do ♥♥♥♥♥ se wchodzę jak żołnierz do bazy
dobre mam serce nie chcę kasy