Recent reviews by Devixon

To jest właśnie jedna z tych gier Early Access, dzięki której wiara w małych wydawców wraca, prężnie rozwijana małymi krokami.

Jeżeli lubisz automatyzować czynności to coś dla Ciebie, tylko pamiętaj jeżeli logiczne myślenie to zbyt wiele dla Ciebie i wolisz tylko bezmyślnie nawalać do wszystkiego co się rusza to daruj sobie tą produkcje, a jak uważasz się za prosa w logicznym składaniu rzeczy w całość to pociśnij sobie demko dla próby i przygotuj portfel na wydatek.


Mineło trochę czasu i aktualnie wyszło Space Age (spostrzeżenia co do niego to już pod nim zostawie jak go przejdę), ale gra od momentu kiedy pisałem to co jest nad tym akapitem, naprawdę wiele się zmieniła.
Głównie są to ulepszenia i eliminacja nie potrzebnych rzeczy np. jak narzędzia, które się zużywały i de facto jedyne co zrobiły to wnerwiały, bo zrobienie ich nie było żadnym wyzwaniem, a ostatenie i tak setkę trzymałeś na slocie. Dalej idąc inteface, wsparcie pada (całkiem nieźle gra się na steam decku, ale wiadomo to nie to samo co na pc), lepiej rozplanowane badania/technologie.

Muszę przyznać, że jak dowiedziałem się o DLC to darowałem sobie granie, aż nie wyjdzie dodatek żeby wskoczyć i uczyć się na nowo zależności, a na ten moment od premiery mam 70 godzin, średnio wychodzi ~10h dziennie, więc tak wciąga tak samo jak wcześniej, a nawet chyba bardziej.
Zobaczymy jak będzie później, ale spejcalnie odpalam wersje Steam (kupowałem na ich stronie) aby znać spędzony czas.
Tak jak wcześniej polecałem, tak i teraz polecam. Noo o ile masz czas, bo tutaj syndrom "aaa jeszcze to zrobię" jest strasznie silny, przez co jedna godzina zamiania się w 4 kolejne. :D

Dodatkowo cena została wypolerowana (#PolishOurPrice), więc z czystym sercem mogę polecić zakup.

No i jest najnowsze DLC do Cities: Skylines. Mamy w końcu brakujące tranwaje i dużo innych ciekawych rzeczy związanych z mroźnymi klimatami. Miło mnie zaskoczyło ten "dodatek", choć nie zmiania faktu, że (jak zawsze o tym marudze) powinno to być już w podstawce.

Da się grać bez tego DLC, ale to jest nowy wdech dla tej gry. Polecam.

Nie przepadam za DLC (co nie zmienia faktu że je i tak kupuje), ale solidny dodatek do gry dodaje sporo nowych rzeczy, nie będę wymieniał zainteresowani znajdą. Daje grze więcej możliwości lecz nie zmienia to faktu, że to powinno być w podstawce, lecz gra bez tego traci na swojej wartości.

Świetna gra, tak powinno wyglądać SimCity, przyjemnie patrzy się jak miasto żyje własnym życiem, a dzięki modufikacją możesz zrobić takie miasto jakie dokładnie chcesz, nie masz żadnych ograniczeń. Pozostaje kwestia DLC, ale duch EA musiał pozostać w symulatorze budowania miasta. :)

Polecam, naprawde dobra produkcja.

Nie będę się powtarzał, bo to te same problemy co opisałem w Renaissance.
Mogę tylko powiedzieć, szkoda że ta seria tak została zarżnięta przez Developerów.

Kupiłem gre z powodu Disciples II miałem cichą nadzieje, że przynajmniej będzie znośna.
Straszne barachło, strasznie nie udana próba do przejścia w 3D. Oczywiście nowych graczy może to zaciekawić, ale porownaniu do poprzedniej odsłony serii do niczego to się nie na daje.
Oczywiście trzeba doliczyć to tego straszną optymalizacje i błędy.
Czuć (przynajmniej ja osobiście mam takie uczucie) brak większego zaangarzowania twórców.
Dodatkowo ten system "anty piracki" straszny syf, który tylko daje dodatkowe okienka dla tych co kupili i wymusza założenie konta.

Po tym czasie co spędziłem w Los Santos i w okolicach polując na innych graczy za których głowę wyznaczył ktoś nagrodę, mogę ocenić tą produkcję, Nie byłem "funboy'em" serii GTA, ale zostałem. :D
Nie jest to oczywiście gra idealna, zwłaszcza GTA Online, ale na pewno działa lepiej od konsol,
ale w zamian mamy oszustów (Moderzy, cheaterzy, hakerzy itd.).
Ale Online to tylko dobry dodatek, bo już nie tak dobry jak sama fabuła.
Świetna historia, miasto wyglądające jak żywe, nie patrząc na ludzi wyglądające jak prawdziwe.
Świetna gra aktorska i oczywiście średnie spolszczenie tekstów (standard, zmienianie tekstów żeby ładniej pasowały do siebie), no i ten pomysł testowany w GTA IV (nie grałem, tylko tak słyszałem) Kilka głównych bohaterów, nic nowego w branży gier, ale coś nowego w GTA. Nie wiem nie przeszkadza mi to, bo po przejściu fabuły od razu ruszyłem w Online.
Edytor filmów jest w porządku, ale widok z pierwszej osoby, brakuje lusterek no i każde auto ma 120 mph na liczniku na maksa. Dla samych tekstów warto kupić grę, która nie jest na jeden wieczór.
Mój najlepszy zakup gry w tym roku, która ma już 2 lata. Kappa