Последние обзоры Krajtenowsky

Player’s Unknown Battlegrounds, Fortnite, Blackout, masa pomniejszych gier

Na US serwerach nie ma odczuwalnego wysokiego pingu - nie wiem jakim cudem, ale gra się normalnie, żadnych lagów, żadnego fałszywego zliczania trafień. Nawet jeśli ktoś by miał na nich problemy - EU jest tuż za rogiem. Gra deklasuje PUBGa swoim dobrym działaniem i sprawiedliwym zliczaniem trafień, Black Opsowego Blackouta tym, że jest darmowa i ma bardzo zbliżony model strzelania - bardziej arcade'owy niż realistyczny (choć balistyka pocisków również jest), a Fortnite tym, że nie ma budowania i ma Battlepass uczciwszy względem darmowych graczy.

Dodatkowo ma kilka swoich własnych ficzerów:
- zamiast wyskakiwać z samolotu, wybieramy miejsce spawnu i widzimy, jakie miejsce obrali inni gracze - dziwne i na początku myślałem, że słabe rozwiązanie, ale w sumie w niczym nie przeszkadza i pozwoli odpowiednio dobrać tempo rozgrywki, w zależności czy lubimy pakować się w największe piekło, czy raczej wolimy zacząć spokojnie,
- mapa jest podzielona na strefy, które w późniejszej fazie nawiedzane są przez burzę śnieżną - odpowiednik tutejszej "strefy śmierci". Nie ma okręgów czy kwadratów, zwyczajnie nieregularny kawał mapy staje się niemożliwy do przeżycia,
- wygrać można oczywiście poprzez wybicie wszystkich wrogów, ale również poprzez ucieczkę helikopterem, który pojawia się pod sam koniec rozgrywki,
- znalezione dodatki są automatycznie zakładane na pasujące bronie, co więcej - zmieniając np. SMG na inne, dodatki przekładane są z jednego na drugi - nie ma już sytuacji, gdzie musimy najpierw "rozbroić" aktualną broń, gdy znajdziemy nową, wszystko jest w locie,
- trzy typy podręcznych sprzętów do poruszania się - lotnia, snowboard lub czekan, każdy działa nieco inaczej, każdy przydaje się do czego innego, każdy jest fajny - lotnia jest spoko, gdy walczymy w miastach i zmieniamy pozycję z dachu na dach lub snajpimy w jakimś wysokim punkcie i chcemy bezpiecznie zmienić miejsce ostrzału, deska nadaje się do pokonywania dużych odległości zamiast gnać pieszo, poza tym odpowiednio rozpędzona, pozwala wybijać się z przeszkód i jest pewnym małym zastępstwem pojazdu, czekan z kolei pozwala przemieszczać się między miasteczkami na linach rozwieszonych po całej mapie oraz wspinać się na część skał, dzięki czemu możemy zyskać świetną pozycję strzelecką lub szybko zwiać z niebezpiecznej strefy,
- zimowa mapa,
- są monster tracki,
- trupy innych graczy i zrzuty to pieczone kurczaki,
- nie można wyrzucać przedmiotów, wyrzucając je gdziekolwiek z eq, jedynie poprzez umieszczanie ich "na ziemi" - na pasku po lewej - mi to nie robiło żadnej różnicy, ale komuś może przeszkadzać.

Nie wiem nawet, czy są tu jakieś skrzynki czy coś - poza wspomnianym wcześniej battlepassem, nie zwróciłem uwagi na nic takiego.

Z minusów to okazjonalne glitche z interfejsem, pocieszna czasem fizyka pojazdów i deski, dosyć mała mapa - śnieżna na szczęście, a takich mało jest w BR, ale jednak część budynków i lokacji wydaje się powtarzalna, okazjonalne spadki FPS z niewiadomego powodu (sam nie doświadczyłem, ale kolega mówił, że co jakiś czas miał), gigantyczny spadek FPS, gdy spectatujesz kogoś w burzy śnieżnej (nie pytajcie czemu - nie wiem), grafika jest ładna, ale nie ma tu zbyt wiele wodotrysków, wnętrza budynków są raczej biednie umeblowane, poza drzwiami i okami, nie uświadczymy tu zniszczalnego otoczenia.

Pomijając te kilka niezbyt poważnych wad, gra trzyma stałe 60FPS w większości przypadków (a przede wszystkim w walce), strzela się w niej bardzo dobrze, nie ma problemów z połączeniami, lagami czy innymi wadami serwerów (nawet na US, gdzie powinno być ze 120 pingu co najmniej, a w ogóle tego nie czuć), nie ma P2W, jest tryb TPP i FPP, jest sporo broni znanych choćby z PUBG'a, jest sporo pojazdów, kilka dodatkowych ficzerów i feeling gry jest taki, jakbyśmy grali w jakiegoś dobrego sieciowego shootera (łącznie z kamerą na twój oddział na początku gry, co wygląda bardziej jak w jakimś team deathmatchu, a nie battle royale). Zwyczajnie warto spróbować, jeśli BR wam się nie znudziły.

Serio, sam myślałem, że to jakiś kolejny crap, w który gdzieś tam pocinał DrDisrespect, ale gra się w to bardzo przyjemnie - mi osobiście chyba najlepiej ze wszystkich aktualnych BR.

Gra, w której przeciwnicy chcą, by do nich strzelać, a samochody mają fizykę mydła w kostce. Polecam.

Jedynymi problemami tej gry jest budżetowość i brak multi, ale jeśli ci to nie przeszkadza, to gra się bardzo przyjemnie. I nie oszukujmy się, fabuła nie ma tu żadnego znaczenia. ;)

9 years old kid shot me with sniper rifle when I was running with knife. That was sad. :C

Killed mighty boss, died on next random enemy.

12/10

Unicorn stab me to death

Great game to stay inside frosty ball and scrolling Facebook for two hours.

11/10

Waiting for more mods, but still good game.