Recent reviews by Cada.

Świetna gra! Dawno nie wciągnęła mnie tak żadna produkcja.
Questy poboczne bardzo zajmujące, nie nudzą się. Wątek główny nie cierpi z powodu poboczniaków, bo sam w sobie jest ciekawy.
Rozwiązania gameplay'owe na duży plus. Humor idealnie wyważony - nie męczy, ale dodaje grze mega fajnego charakteru.

Mocne polecanko!

Ta gra mnie wykończyła. Bardziej niedopracowanego badziewia z iluzją wyboru nie widziałam na oczy - bugów graficznych/dźwiękowych nie zliczę, nie wspominając o bugach psujących rozgrywkę, gdy gra toczy się dalej tak, jakby w poprzednich scenach stało się coś innego niż się stało. Dla osób, które przeszły już tę grę, wrzucam poniżej przypadek, który miałam ja:

Emma w mojej rozgrywce nie została ugryziona. Potem, nagle, wyskakuje z samochodu przemieniona w wilkołaka i przez gigantyczną czułość myszki podczas celowania, nie udaje mi się w nią trafić, co w moim podejściu zabija Abi. Wtedy jeszcze nie wiem, że to Emma - jak mówię, nie została ona u mnie ugryziona. Gra leci dalej, ja już po tych wszystkich błędach gram w nią tylko dlatego, że to streamuję i chcę pokazać widzom zakończenie. W scenie, gdy Chris się uwalnia i atakuje Bobby'ego oraz Ryana, a Laura zajmuje się Travisem, decyduję się zastrzelić Chrisa jako Ryan, co powoduje przemianę Laury w człowieka. Zabiłam jej twórcę, więc klątwa zdjęta. Gra się kończy, pokazują się statusy wszystkich postaci. Przy Emmie pojawia się - Żyje: Wciąż zainfekowana, bo Chris żyje. Co??? Po pierwsze nie została ugryziona, po drugie - Chris nie żyje. https://www.youtube.com/watch?v=dfFTlqw0Zk0 - Filmik na temat prawdopodobnego buga/niedociągnięcia w sprawie zakażenia Emmy.

Tego jest więcej. Gra była śmieszna - nie zabawna, śmieszna. Na zmianę płakałam ze śmiechu na widok idiotyzmów fabularnych i wkurzałam się niemiłosiernie na durne rozwiązania, które nie mają żadnego logicznego sensu, a skutecznie zamykają mi drogę do poznania całości gry. Jak na przykład:

Gliniarz, który wie, co się dzieje, który potrafi wilkołaka zamknąć za kratami, nie ma problemu z siłą, pozwala sobie okręcić broń w ręku o 180 stopni i wystrzelić. Przez zwyczajną, nie wyróżniającą się żadną siłą, kobietę. Tylko dlatego, że mimo iż chciałam z nim współpracować, moja postać doznawała amnezji od razu, gdy traciłam nad nią kontrolę i sama o sobie decydowała. Myślałam, że jeśli popsuję QTE to nie złapię broni i moja postać nie zrobi nic głupiego. Otóż nie, popsucie QTE sprawia, że okręcasz gliniarzowi jego własną broń w jego dłoni i strzelasz do niego, przez co w punkcie kulminacyjnym Cię zabija i nie masz szans na zobaczenie sedna całej fabuły. Po prostu nie. Z kolei w innym momencie, dobrze zrobione QTE powoduje zamordowanie staruszki. To jak to jest z tą konsekwencją?

Gra mnie niesamowicie zirytowała. Daleko temu do Until Dawn, które też wybitną grą nie było, ale przy The Quarry - Until Dawn to perełka. Frustracja, milion pytań, popsute wrażenia poprzez niedopracowanie gry. 200 zakończeń? Chyba się w tym pogubili. Nie dajcie się nabrać, nie kupujcie tego badziewia w pełnej cenie.

Gra dzieciństwa. <3

Najsuper. <3

Najsuper.