Análises recentes de Mroziu

Solidny sequel (nawet lepszy od poprzedniej części). Idealna dla fanów uniwersum, polecana w 100%.

After all these years i've finally ended my first playthrough. As a 10 yo me i never left the geonosis, the game was too difficult at that time. I just recently realised that there are other planets XD Nonetheless, great game overall with cool soundtrack :D

NAT restricted

got raided 6 hours after wipe, same people play this game cos nobody new has any chance to win

Fun to play BUT you have NO life playing alone. Wasted one hour on looting? 2-3 man squad rushing you. So now you have no loot = no money and so on. Wanna do the same? You got one but 2-3 man come for revenge ASAP. Same Outcome.

Proximity Chat

Najlepszy BR w jaki miałem okazję grać. Tak szybki gameplay to coś, za czym tęskniłem od czasów COD'a MW.

Dobra gra z ciekawą tematyką i przyjemnym gameplay'em.

+

🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦
🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦
🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦🟦
🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨
🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨
🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨🟨

Po około 10 latach nareszcie moge powiedzieć, że skończyłem całą trylogię. Zacząłem niewinnie od 1 odsłony której nie dokończyłem. 11-12 letni ja nie mógł tego przejść, "zbyt straszne i nieintuicyjne". Porzuciłem i 4 lata temu dopadłem 2 część, która już mnie zauroczyła, no i na koniec 3 dopadnięta na EA Play'u. Nigdy natomiast nie dokończyłem jedynki. Zremasterowana wersja wszystkich 3 części była najlepszym wyborem. Flow całej trylogii w jednym miejscu. Najlepszy RPG w jaki grałem (chociaż wolałbym bardziej open world i explore). Najbardziej emocjonujące było pierwsze przejście, ale i tak wrażeń nie zabrakło. Wiedząc już jakie losy czekają Shepard, miałem za zadanie - zdobyć jak najwięcej zasobów wojennych i "najlepsze zakończenie". Co udało mi się, 8050 zasobów wojennych, chociaż nie bez ofiar. Dodatki genialne i w zależności co oczekujecie, jedne bardziej zabawne, drugie bardziej lore'owe. Pytanie tylko brzmi: Czy zostawić to w takim miejscu, czy zrobić 4 część z komandorem Shepardem?

Kawał porządnej gry. Pomimo tego, że poszła w trochę innym kierunku. Świat jest bardziej otwarty i skupia się bardziej na przetrwaniu. Podoba mi się że obierana ścieżka jest na tyle intuicyjna, że wciąż można osiągnąć zamierzone zakończenie bez wcześniejszego sprawdzania w necie. Oba dodatki były genialne i wspaniale dodawały informacji o wydarzeniach dookoła głównej fabuły. Z jednej strony "kinowe" The Two Colonels które najbardziej mi się podobało. Opowiada o pułkowniku Chlebnikowie, ojcu Kiryła. Mniej więcej tyle samo gameplay'u co cutscenek, przez co bardziej pozwoliło wczuć się w fabułę. Dylematy, ślepa wiara i nadzieja to coś co świetnie opisuje ten dodatek. Z drugiej strony Sam's Story. Opowiada o Samie, który opuszcza Aurorę aby powrócić do domu. Nowe rodzaje potworów, "mini bossy" i niespotykane charaktery. Dylemat dotyczący ostatniego wyboru porównywalny do tego, z Mass Effect'a. Z jednej strony Tom dysponujący bronią nuklearną, a z drugiej były Kapitan gotowy poświęcenia się. Dodatkowo każde z dwóch zakończeń można interpretować we własny sposób. Natomiast nigdy nie wybaczę typowi co wymyślił jumpscare'y i animację chodzenia pająka po postaci xD