Seneste anmeldelser af Mroziu

Nie można nawet wypróbować, max 6 graczy czeka w lobby na grę.

Dobra gra z ciekawą zawartością. Podobał mi się system walki i lekko "darksouls'owy" klimat. Przeciwnicy nie byli szczególnie łatwi jak i trudni. Trochę krótka jak na 250zł gdzie oczekuję się wypełnienia gry zawartością. Chociaż fajnie opowiedziana fabuła, ciekawe postacie, pasujący do uniwersum soundtrack powodowały u mnie filmowy klimat i nie wyszło to źle.

TORY! GDZIE SĄ TORY?! TO BIEGNIJ DO NICH!

Najlepszy Dark Souls-Like FPS w jaki grałem. Dobra ścieżka dźwiękowa i grafika. Fajny gameplay i ciekawe umiejętności. Fabuła najprostsza jaką dało się wymyślić i dość krótka rozgrywka. Plusem jest to że posiadacze tej części dostaną pełną wersję za darmo, nie moge się doczekać bo gierka wygląda obiecująco ^^

Dobra kontynuacja The New Order. Fajnie że nawet po przejściu fabuły nadal można coś zrobić. Fabuła wciąż toczy się wokół zabijania nazistów (poznajemy nową jednostkę jaką jest Oberkommando i spotykamy samego "Mein Führer" czyli dyktatora 3 Rzeszy), dowiadujemy się o przeszłości Blazkowicza i jego rodzicach, nasze poprzednie decyzje ciągną się za nami, soundtrack jak można było się spodziewać genialny, do tego poczucie humoru i slang używany przez bohaterów is so relatable. Po prostu chodzisz sobie w alternatywnej rzeczywistości lat 60' gdzie Rzesza przejęła kontrolę nad całym światem i jedynie co robisz to starasz się odzyskać swoją wolność poprzez czyny, czyli zwyczajnie zabijając nazistów lub starać utrudnić im życie i wybuchając atomówki wokół ich miejsc dowodzenia przy okazji słuchając "Heavy Metalowych" ost'ów. Czego więcej chcieć?

Przydało się do spamienia X na padzie podczas gry w My Hero One's Justice 2 :D

Orochi light attack spam, turtling, miserum spam, incredibilis, fēngkuáng jiùshì lìliàng. To irytujące rzeczy jakie pamiętam z tej gry ale są do ogarnięcia. Jest to jedyna gra oferujący taki gameplay. Zarówno w Singla jak i w Multi dobrze się gra. "Blackstone! Where are our reinforcements? I'm it.", "That's not a trial, that's an execution!", "DAUBENY! DAUBENY SHOW YOURSELF!" Gra jest wciąż aktualizowana i to się ceni ale w pewnym momencie dali ją za darmo co może i przykuło uwagę kilku osób ale osoby zainteresowane tematem tak naprawdę kupiły tą grę. Nie rozumiem tylko tego posunięcia. Ogólnie bardzo polecam, gra nie jest pay-to-win, ma fajną personalizację postaci, czasami wkurzające ale znośne mechaniki i najlepszą możliwą rozgrywkę.

Oh Rule34, Hello There. Giera krótka, fajne osty, ciekawy pomysł na rozgrywkę i to wszystko za darmo :D

Free Week. Koncept gry niepodważalnie przemyślany i dobry. Zabrakło całej reszty. Z materiałami które zbierasz praktycznie nic nie da się zrobić. Wchodzisz do budynku i widzisz jak przez ściany przechodzą drzewa/liście i inne przedmioty. Widzisz przedmiot który rozpoznajesz ale nie możesz go podnieść bo nie wyświetla ci się taka opcja. Trudność w otwieraniu drzwi. Do wody nie możesz wejść bo wyskakuje ci loading screen i wracasz do miejsca z którego wskoczyłeś do wody. Brak praktycznie fabuły - wiesz że ludzie opuścili miejsce (dowiadujesz się o tym przez nagranie) w którym jesteś i za nimi podążasz. Gra opiera się na tym że - Jesteś w jednym miejscu, idziesz do drugiego, zabijasz przeciwników, lootujesz i koło się kręci. Jeszcze optymalizacja. Nwm czy tylko w moim przypadku ale pomimo zmiany opcji graficznych i rozdzielczości gra działała tak samo, czyli nijak. Można liczyć na MAX 30 fps'ów. Może potrzeba do tej gry lepszego sprzętu, nwm. Na gre czekałem od styczna 2k19 i czuje że gra nic się nie zmieniło od czasu premiery. Dla mnie wygląda to jak Early Access a nie jak już wypuszczona gra. Chciałbym wytłumaczyć że w tą grę gra się lepiej ze znajomymi, ale w takim razie każda gra która miałaby taką opcję by się tym argumentem wybroniła. Przeciwnicy są zróżnicowani, umiejętności są ciekawe, jest dobra oprawa dźwiękowa i fajne oświetlenie terenu, dobry koncept z wykorzystaniem flar i fajerwerków. Bronie i dodatki są ok, ale to tyle. Więcej kontentu i grę z chęcią kupię.

Imo bardzo fajna gierka. Prosta fabuła, genialna ścieżka dźwiękowa i wyjątkowy klimat. Idziesz sobie postapokaliptycznym Bostonem, w radiu słyszysz "Crawl out through the fallout, baby..." i przy okazji zabijasz bandytów. Zawał serca kiedy znikąd pojawia się szpon śmierci a z pod ziemi wyłażą radscorpiony. Zawsze można coś ulepszyć, np. ile możesz w danej osadzie wybudować, troche poprawić fabułę, dodać jakieś lepsze dialogi, dać frakcjom więcej zdolności albo chociaż więcej opcji dialogu żeby poczuć się jak prawdziwy generał Minutemanów decydujący o przyszłych planach albo żołnierz bractwa stali który dopiero co wrócił z bitwy i z resztą braci udaje się na świętowanie w barze. W osadach jest za mało rzeczy które można wybudować, powinno być więcej dekoracji aby urozmaicić wygląd danej osady. Nawet nie chce sobie przypominać tego głośnego dźwięku generatorów czy braku miejsca z powodu śmieci w ekwipunku. Aby dostać się do ciekawych informacji dotyczących np. historii danej frakcji najczęściej trzeba to zrobić poprzez przeczytanie w terminalu. Na początku z powodu ogromnej chęci próbujesz zajrzeć w każdy zakamarek aby wszystko przeczytać ale ja już po kilku godzinach zwyczajnie zapominasz o tym. Wiele z tych zdarzeń trzeba sobie wyobrażać i może to dobrze ale wspaniałe by było zobaczyć wydarzenie które rozbiło Minutemanów. Byłoby to bardziej "kinowe". Chociaż nie brakuje fajnej zawartości to gra ma troche wad. Mimo to bardzo polecam :D