Instale o Steam
iniciar sessão
|
idioma
简体中文 (Chinês simplificado)
繁體中文 (Chinês tradicional)
日本語 (Japonês)
한국어 (Coreano)
ไทย (Tailandês)
Български (Búlgaro)
Čeština (Tcheco)
Dansk (Dinamarquês)
Deutsch (Alemão)
English (Inglês)
Español-España (Espanhol — Espanha)
Español-Latinoamérica (Espanhol — América Latina)
Ελληνικά (Grego)
Français (Francês)
Italiano (Italiano)
Bahasa Indonesia (Indonésio)
Magyar (Húngaro)
Nederlands (Holandês)
Norsk (Norueguês)
Polski (Polonês)
Português (Portugal)
Română (Romeno)
Русский (Russo)
Suomi (Finlandês)
Svenska (Sueco)
Türkçe (Turco)
Tiếng Việt (Vietnamita)
Українська (Ucraniano)
Relatar um problema com a tradução
A wiesz, ja też gram dla satysfakcji, jak gra nie stawia żadnego wyzwania (wrogowie są głupi jak but, wykrywanie ciebie zajmuje im wieki). Helikopter odczuwam jako kolejne ułatwienie, które zostało dodane żeby casuale mogły sobie wyczyścić szybko baze, zapisać i pójść. Brak wyzwania, zero taktyki, tylko rozpierducha - czy ten twór naprawdę powinien nazywać się Ghost Recon? :/
Tutaj tej trudności nie zauważyłem, można sobie nawet wziąść ot helikopter i rozwalać wszystko jak leci - tylko system anty powietrzny nas przed takowym powstrzymuje, ale gdy napadłem na kilka baz (cośkoło 8) to tylko 2 miały takowy system :P
Więc tak, nie zoobowiązuje do skradanki (chociaż kiedyś przeważnie takowe nazwisko to robiło, do grania rozważnie i w miare po cichu a przynajmniej nie pchania się w otwarte konfilkty).
Tutaj jedyną 'większą' trudnością jest na dobrą sprawe mała ilość życia na początku, co da się (niestety) zniwelować przez drzewko umiejętności, no a szkoda :/