23
Products
reviewed
498
Products
in account

Recent reviews by SizzzU

< 1  2  3 >
Showing 1-10 of 23 entries
4 people found this review helpful
1 person found this review funny
87.1 hrs on record (61.2 hrs at review time)
Dobry reprezentant swojego gatunku. Niestety, pomimo wielu superlatyw nie mogę polecić owej produkcji. Główny powód negatywa, w istocie jest fundamentalny, a mowa tu o rozwoju postaci i szeroko pojętym progressie. I jak ten system jest rewelacyjny, to w przypadku gdy gra, która nie jest we wczesnym dostępie pozbawia cię całego progressu, i to na domiar złego 60 godzin rozgrywki z powodu BUGA - jest karygodne i nieakceptowalne. W moim przypadku bezzwrotnie utraciłem m.in wszystkie przedmioty ze skrzynki jak i wykupione zakładki, cały rozwój frakcyjny co poskutkowało niemożnością ubrania swojego aktualnego ekwipunku. Grę ukończyłem, doświadczając fabułę która mogłaby nie istnieć. A w crème de la crème czyli endgamie się rozsmakowałem aż do 95 poziomu akolitki, a w nagrodę za poświęcenie swojego czasu zostałem uraczony niszczycielską pożogą. Dziękuje za tą przygodę, mimo że ukończyłem ją z dużym niesmakiem.
Posted 6 March. Last edited 6 March.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
1 person found this review helpful
64.6 hrs on record (57.4 hrs at review time)
Zaimpregnowane lecz spróchniałe drewienko

Risenek na samym początku jest dosyć przyjemny. Lądujemy na wyspie jako zawszony, lecz zaradny łysol bez większych umiejętności. Jak na Piranie przystało, większość przeciwników nas zeżre, przetrawi i wykupka dopóki się nie nauczymy, że potrzeba odpowiedniej taktyki i wyszkolenia. Niestety, czym dalej w las tym gorzej.
Liczne bugi, zepsute questline które uniemożliwiają ukończenie różnorodnych zadań lub fabuły. Od połowy gry odnosi się wrażenie, iż twórcy robili grę na szybko, bez większego zaangażowania czy uwagi. Wybór "obozu" tak na dobrą sprawę nie ma żadnego znaczenia, idą za tym inne zadania. Dochodząc do sedna, produkcja budzi pozory rozbudowanej, lecz od trzeciego rozdziału wszystko padło. Polecam późniejsze Riseny, które mają swój charakter, bo to aspiruje do Gothica i to dość nieumiejętnie.
Posted 7 February, 2023. Last edited 7 February, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
16 people found this review helpful
144.6 hrs on record (21.6 hrs at review time)
Early Access Review
By służyć i chronić

Ready or not to nieoficjalny spadkobierca dobrze przyjętego i leciwego już SWAT 4. Produkcja ta sukcesywnie wypełnia ogromną lukę w taktycznych strzelankach z motywem policyjnych służb specjalnych, z dużym naciskiem na realizm. Ujrzymy tutaj wiele szczegółowych, brudnych i obskurnych lokacji w których przyjdzie nam doświadczyć mroczną stronę człowieczeństwa. Mimo wczesnego dostępu gra oferuje dużo zawartości którą na ten moment potrzeba dopracować.

Produkcja posiada mnóstwo pozytywów, natomiast skupię się głównie na wadach, które jak mam nadzieję zostaną poprawione.
  • Sztuczna inteligencja - Bardzo ważny aspekt do poprawy, na ten moment dotyczy przeciwników, jak i w głównej mierze naszych towarzyszy. Przeciwnicy czasem w ułamku sekundy potrafią zabić gracza który zaszedł ich od pleców, strzelać przez ściany bądź drzwi lub strzelać precyzyjnie niczym snajper z dużych odległości. Wierzę że zostanie dopracowane zachowanie oponentów pod względem strzelania, jak i reagowania na gracza.
    Główną bolączką są towarzysze oddziału, którzy zachowują się niczym dzieci we mgle. Często nie reagują na przeciwników, zaś bardzo często nie wykonują rozkazów a wisienką na torcie jest niedopracowany pathfinding. Twórcy muszą to porządnie dopracować, bo na chwilę obecną granie samemu z towarzyszami to spektakl bugów i błędów, a co za tym idzie ciągłej irytacji.
  • Broń non-lethal jest totalnie bezużyteczna - Mus dla osób które chcą osiągnąć ocenę końcową „S”. Niestety do wyboru są trzy bronie, w tym granatnik. Główny problem tych spluw jest taki, że często nie robią żadnego wrażenia na naszych oponentach niezależnie od ich wyposażenia.
  • System punktów - Pod koniec każdej misji otrzymujemy ocenę na podstawie punktów. Zdarza się że otrzymujemy ujemne punkty za głupie rzeczy, takie jak użycie środków przymusu bezpośredniego wobec osobnika który zamiast stosować się do zaleceń funkcjonariusza, woli cykać fotki na instagrama.

Na chwilę obecną to wszystko z ważniejszych rzeczy. Warto wspomnieć o nieeleganckim zachowaniu twórców w sprawie supporter packa. Płacisz za grę a najwyraźniej to za mała forma wsparcia, przez co ponoć tracisz na dostępnej zawartości przez jakiś czas.
Mam ogromną nadzieję że gra będzie skrupulatnie i porządnie rozwijana, ma zadatki na zostanie jednym z lepszych taktycznych shooterów o szczególnie unikalnej tematyce. No i trzymam kciuki za twórców by nie zatrzymali się przy tworzeniu kontrowersyjnych map, takich jak szkoła, meliny z redroomami darknetu czy bardziej przyziemne typu bank, centrum handlowe czy nawet jakaś elektrownia jądrowa. Zobaczymy co przyniesie przyszłość.
Posted 12 January, 2023. Last edited 12 January, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
26 people found this review helpful
3 people found this review funny
2
212.6 hrs on record (36.9 hrs at review time)
Umarł król, niech żyje król... no nie tym razem

Nigdy by mi nie przyszło do głowy że zastępca MB Warband tak bardzo zawiedzie. Bannerlord pod względem poprzedniczki wyróżnia się jedynie silnikiem graficznym, zaś cała reszta została zubożona albo niedopracowana. Ta produkcja jest kolejnym przykładem potwierdzającym pewną hipotezę, a mianowicie czym niżej postawiona poprzeczka tym lepiej. Stanowcza większość będzie w stanie na niej usiąść i cieszyć się bezgranicznie z niedokończonego produktu. W końcu to nowy, długo wyczekiwany Mount Blade! Bardziej wymagający zaś przez nią przeskoczą i pójdą dalej, najwyżej trochę ponarzekają a denary będą się zgadzać. Szczególna krytyka się należy za podejście twórców, którzy zamiast dopracować należycie swój produkt, wolą zrzucić wszystko na barki moderów, swych oddanych fanów.
„Zastaliśmy drewnianą a zostawiliśmy murowaną” tak można skwitować heroiczne próby naprawy i urozmaicenia Bannerlorda przez zagorzałych fanów.

Co w mojej opinii gra robi źle? Począwszy od spolszczenia robionego za pośrednictwem Google tłumacz, po brak głębszej i rozbudowanej dyplomacji a kończąc na upośledzonym zarządzaniu włościami, to prawie wszystko. Pomijając dobry rdzeń rozgrywki czyt. potyczki i bitwy, które po czasie robią się nużące, to brakuje tu interesującej i satysfakcjonującej zawartości. Nie zastaniecie tutaj rozwiniętej dyplomacji, relacje z ludźmi, władcami budzą wrażenie płytkiej i nic nie wnoszącej mechaniki. Zarządzanie swoimi włościami także, rozbudowa takiego „osiedla” jest czasochłonna i źle skonstruowana u podstaw.
Finanse postaci to gwóźdź do trumny, bo warsztaty kosztujące 20-40 tysięcy denarów oferują wam dzienny przychód 50 - 150 nawet po analizie regionu i dobraniu najadekwatniejszego biznesu. A może karawany? Owszem, kupujecie lepszą karawanę za 22500 denarów oraz przydzielacie dobrego dowódcę z odpowiednimi statystykami po czym mijają trzy dni w grze, a on zostaje schwytany. Podatki z włości są tak małe, że nie będziecie w stanie utrzymać samego nielicznego garnizonu, a co dopiero sponsorować swoje działania na mapie świata. Jedyny sensowny sposób na podreperowanie finansów jest łupienie karawan w miejscach do tego sprzyjających, a bardziej w exploit spotach gdzie sztuczna inteligencja popełnia zawsze te same błędy podczas ucieczki znajdując się w ślepym zaułku. Zatem zważając na upośledzoną gospodarkę w Bannerlordzie najlepiej pozostać zwykłą łajzą bez swoich ziem, bo inaczej na dzień będziecie stratni od 1 do do 3 tys denarów. O zadaniach które otrzymujemy od postaci lepiej nie wspominać, bo o wiele ciekawsza od tego jest praca na produkcji, z naciskiem na akord.
Oczywiście istnieją modyfikacje które usprawniają powyższe problemy, ale ja oceniam produkt oddany w ręce graczy przez twórców, ich pracę oraz wkład. Ponadto nie każdy lubuje się w żonglowaniu modyfikacjami, które prawie zawsze nie posiadają polskiej wersji językowej.


A miało być tak pięknie...
Wydałem 147 cebulionów, nadal więcej niż wytwarzają te chędożone warsztaty. Był to najgorszy zakup w tym roku, jak nie w przeciągu paru lat. Jeśli chcesz symulator polskiego przedsiębiorcy albo prozę miłosną o jednym takim komorniku, co rzucił się nawet na starą szafę - to produkt dla ciebie.
Ale mimo to uważam, że lepszym wyborem będzie Warband. Może graficznie brzydszy, ale bardziej dopracowany i wciągający niźli ten jełop banerlord, w którym pojęcie progres to oksymoron.
Posted 26 December, 2022. Last edited 27 December, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
10 people found this review helpful
38.5 hrs on record (38.0 hrs at review time)
Wojna krwi kolejny raz udowadnia z jakim mistrzowskim kunsztem został napisany i przedstawiony świat przez Sapkowskiego, a następnie zinterpretowany i zrealizowany przez Redów. Gra wyróżnia się cudną, rysunkową oprawą graficzną oraz prześwietną, jak to na Redów przystało muzyką oraz dubbingiem. Ponadto produkcja cechuje się fenomenalną fabułą, która niesie za sobą wiele niespodziewanych zwrotów akcji, trudnych wyborów gdzie staramy się wybrać mniejsze zło, no i barwnych postaci które pokochamy albo znienawidzimy. Szanuje także za zawartość, gra jest długa a zarazem skondensowana. Oferuje wiele aktywności pobocznych, w tym śmieszne ciekawostki, takie jak dialogi czy zagadki nawiązujące do innych produkcji, m.in Heroes 3 czy HearthStone. Co tu wiele mówić, polecam tą gierkę z impetem równym mocy Aard.

PS: Gascon to kot jakich mało, mimo że jest księciem psów.
Posted 17 December, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
6 people found this review helpful
90.8 hrs on record (86.3 hrs at review time)
Early Access Review
Project Zomboid jest jedną z tych gier która stawia prawdziwe wyzwanie. Przetrwanie w tym świecie wymaga myślenia, planowania oraz doświadczenia które zdobędziemy po wielu śmierciach. Zważywszy na rozpoznawalność produkcji nie będę się rozpisywał a jedynie dodam, że sama podstawa gry jest świetna, a z dobrze dobranymi modami przyjemność z rozgrywki jest potęgowana.

Polecam!
Posted 23 November, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
4 people found this review helpful
27.1 hrs on record (25.9 hrs at review time)
Dla mnie negatyw z trywialnego powodu, a mianowicie podejścia twórców do tematu ich "definitywnej edycji". To nie pierwszy raz, kiedy wpycha się graczom taki sam produkt, z tymi samymi naleciałościami począwszy od błędów, kończąc na pogorszonym stanie technicznym względem pierwowzoru. Ta mafijka zaoferowała mi spektakl różnorakich bugów, czy to wizualnych, mało znaczących czy takich, które uniemożliwiły grę. Grafika lekko poprawiona, choć zdarzały się babole. DLC miernej jakości, ale apogeum to zepsute osiągnięcia na steam czyli coś, co motywowało mnie do ukończenia tego potworka.
Już nawet się nie będę rozpisywał o kolejnym, bezużytecznym i wepchniętym na siłę launcherze, który nie ma żadnej funkcjonalności oprócz przedłużania procesu odpalania gry. ;)
Posted 21 October, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
12 people found this review helpful
1 person found this review funny
94.5 hrs on record (48.2 hrs at review time)
"Ten, kto ma dość odwagi i cierpliwości, by całe życie patrzeć w mrok, jako pierwszy dostrzeże przebłysk światła."

Metro Exodus jest trzecią grą z uniwersum metra spod pióra świetnego pisarza Dmitrija Głuchowskiego. Exodus w przeciwieństwie do poprzednich dzieł studia 4A Games ma otwartą strukturę w prawie wszystkich rozdziałach nie licząc tych w Aurorze, co pozwala na eksplorację ciekawie zaprojektowanych terenów oraz wykonanie paru opcjonalnych aktywności. Głównie w grze eksponowany jest motyw drogi, przemierzanie zniszczonej rosji, zwiedzanie bardzo różniących się od siebie lokacji ale wszystko sprowadza się do jednego - odnalezienie bezpiecznego miejsca w zniszczonym kraju.

Twórcy w tej odsłonie postawili na rozwinięte i obszerne dialogi szczególnie w rozdziałach dziejących się w pociągu, przez co łatwiej jest się przywiązać do towarzyszy. Niestety, protagonista czyli Artyom dalej nie jest zbyt rozmowny, nie uczestniczy aktywnie w rozmowach pomiędzy innymi postaciami, jego głos można usłyszeć jedynie podczas ekranów wczytywania, a przemyślenia na dany temat sprawdzić w dzienniczku który możemy przejrzeć w pociągu.
Graficznie jest pięknie, istny kunszt postapo który miażdży wszystkie inne gry z tym motywem, tylu detali w lokacjach nie widziałem już dawno, podczas przemierzania mapy nie czuć pustki ani obiektów powtarzalnych. Warto wspomnieć że gra jest bardzo dobrze zoptymalizowana. W grze został zaimplementowany system craftingu gdzie za pośrednictwem części i chemikaliów można czyścić broń bądź tworzyć apteczki, filtry, amunicję dla wiatrówki czy wabiki. Można też ulepszać broń z znalezionych wcześniej dodatków, polega to na wymienianiu danych części spluwy, przykładowo z zwykłego poczciwego rewolweru można stworzyć prowizoryczną snajperkę która będzie witała przeciwników ołowianym całusem w głowę. Feeling strzelania jest dobrze zrealizowany, czuć moc strzału z prowizorycznej strzelby lub karabinu snajperskiego.

Gra jest dosyć długa, w okolicach 25 godzin jeśli trudnimy się eksploracją zaś gdy brniemy tylko przez misje fabularne grę można ukończyć w przeciągu 8 godzin. W grze są dwa zakończenia zależne od stylu gry, w przeciwieństwie do poprzedniczek dobre zakończenie jest dosyć łatwe do uzyskania ale osobiście uważam że złe zakończenie jest o wiele, wiele lepiej zrealizowane. Po ukończeniu kampanii jest możliwość ogrania nowej gry plus z opcjonalnymi modyfikatorami które mogą utrudnić rozgrywkę.

Niestety produkcja posiada kilka irytujących błędów, czasem podczas skradania nie wyświetla się opcja cichego ogłuszenia bądź zabicia oponenta. Postać miewa skłonności do latania gdy przypadkowo podczas biegu wbiegnie na jakiś element otoczenia albo odbijania się o nie niczym kauczuk. Przeciwnicy bywają na tyle bystrzy, że zdarzy im się pruć do gracza przez ściany zadając obrażenia albo czasem Artyom ma problem ze wspięciem się na obiekt. Gra także posiada nieco bugów, od błahych bardzo rzadkich T-pose kończąc na poważniejszych, raz na Wołdze gdy użyłem drabiny postać przestała się po niej poruszać przez co nic nie mogłem zrobić, jedynym ratunkiem było wczytanie gry. Drugi bug także krytyczny:
spoiler
Gdy z Damirem wybierałem się po cysternę z wodą i byliśmy nieopodal jaskini do której trzeba wejść, zaszedłem zbyt daleko ze swoją eksploracją przez co aktywowałem skrypt potrzebny do dostania się do jaskini. Nie zauważyłem tego i wróciłem do Damira przy miejscu gdzie trzeba się przecisnąć przez szczelinę. Jakie było moje zdziwienie gdy nagle się teleportował do mnie, przeszliśmy przez tą szczelinę ale już nie zszedł ze skał niżej na obszar z którego trzeba było wspólnie wejść do jaskini tylko stał jak słup soli.
Takie bugi mogą być bolesne w skutkach gdy ktoś przechodzi nową grę plus na trybie maniak gdzie zapis jest tylko na początku każdego rozdziału.

Ogólnie rzecz biorąc, dla mnie Metro Exodus jest prawie postapokaliptycznym arcydziełem i ląduje na moją listę dziesięciu najlepszych gier zajmując drugie miejsce pod Wiedźminem 3, jest to zarazem druga gra która wraz z wiedźminem trzecim wywołała u mnie tak skrajne emocje, od wielkiej radości, po druzgocący smutek i łzy w oczach.
Recenzja dosyć uboga ale myślę że wystarczająca, trzeba samemu zapoznać się z tym dziełem.
Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na tą produkcje.
Radioaktywnie polecam.
Posted 22 February, 2020. Last edited 4 May, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
20 people found this review helpful
0.0 hrs on record
Podczas długiej wędrówki do Ameryki w celu odnalezienia ojca, pod koniec pobytu w rosji coś idzie nie po myśli Sama.

Sam's Story jest drugim a zarazem ostatnim dodatkiem do Metro Exodus. Dodatek ma półotwartą korytarzową strukturę, przez co można pozwiedzać pięknie wykreowany świat. Do gry zostały dodane dwie bronie oraz motorówka którą przyjdzie nam pływać. Teren po którym będzie nam dane chodzić głównie jest bagnisty, nieraz będzie trzeba użyć wcześniej wspomnianej motorówki by dostać się do odległego miejsca. Fabularnie dodatek stoi solidnie, posiada dwa zakończenia a wędrówka jest dosyć zróżnicowana. Co do długości, jeśli skupiamy się na fabule to jest krótki zaś jak mamy duszę eksploratora i przeszukujemy każdy kąt oraz wykonujemy aktywności poboczne, czas który trzeba poświęcić na dodatek zadowala. Cena jak na moje jest wygórowana ale na przecenie można zakupić z czystym sumieniem.

Podsumowując, dodatek godny uwagi.
Posted 21 February, 2020. Last edited 4 May, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
13 people found this review helpful
0.0 hrs on record
"Wcześniej tłumaczyłem ci, kto powinien poznać prawdę a kto nie. Nie mamy prawa o tym decydować. Jeśli ktoś cie okłamuje, to nigdy dla twojego dobra."

The Two Colonels pierwszy dodatek który opowiada o ostatnim roku życia pułkownika Chlebnikowa oraz jego relacji z synem. Do gry została wprowadzona nowa broń w postaci miotacza ognia który będzie służył też do oświetlania ciemności ponieważ akcja toczy się pod ziemią. Dodatek jest dosyć krótki ale rekompensuje to dobrze opowiedziana historia która dopowiada co nieco do podstawki.
Pomimo że można się domyślić w jaki sposób zakończy się dodatek, to jednak niesie ze sobą ładunek emocjonalny który może zostać spotęgowany przez dobrze wyreżyserowane sceny.

Osobiście uważam że dodatek świetny a cena nie jest specjalnie wygórowana, gorąco polecam.
Posted 20 February, 2020.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
< 1  2  3 >
Showing 1-10 of 23 entries