Ostatnie recenzje napisane przez użytkownika Rivet

Japierdole. Kampania to jedno wielkie pójście na łatwiznę. Bajka dla amerykańskich dzieci a nie żadna historia wojenna. Jakiś badyl z Teksasu który ma kaca moralnego bo jak był mały to mu starszy brat się wyhuśtał na przerośniętym psie w lesie. Idzie wyzwalać świat z ZŁYCH ♥♥♥♥♥♥♥♥. Tak ♥♥♥♥♥♥♥♥ bo walczy się z ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ natomiast ratuje się biednych niemców pochowanych w piwnicach. Misje nudne, nierealistyczne. Wszystko skąpane w beznadziejnym amerykańskim patosie.
Kolega żyd a sierżant jakiś ♥♥♥♥♥ który najchętniej by wyręczył "♥♥♥♥♥♥♥♥" i by cie ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥. W takim super squadzie pokonujesz hordy "♥♥♥♥♥♥♥♥". Misja czołgowa to niezły ♥♥♥♥ ale za to samolotowa to ♥♥♥♥♥ ♥♥♥♥♥♥ porażka która nie powinna wgl znaleźć się w tej grze. HA TFU!

W końcu biały Saurus pojawił sie w grze. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ czołg! Do giercowania dostajesz jeszcze Lorda Kroaka. Niech cie nie zmyli to ze jest pierdzielona mumią. Kroak włada magią atomową. Jak pierdnie to znikają ci armie.

Pierwsze DLC jakie wydali (nie biorę pod uwagę krwii i żółtych turbanów)to jakieś ♥♥♥♥♥ w innych ramach czasowych. Zamiast dodawać nowe mechaniki do istniejącej kampanii albo nowe tereny itp. Ta sama cena co turbany też daje do myślenia. Nieopodoba mi się ta praktywa.

Odwalają jakieś maniany z usuwaniem modów.
Podpadli Chińczykom.
Modować dalej można po wuju.
Tryb realistyczny to kpina.
Na polu bitwy dalej nudy.

Jedynie na plus to dyplomacja

Czekać na przeceny

2019-12-02 still ♥♥♥♥♥

0/10

jak ktoś jest fanem scoorvvenów to DLC obowiązkowe. Snajperki, miniguny i nuki czego chcieć więcej.

No cóż, commandos tylko w średniowiecznej Japonii. Polecam dla każdego fana tego typu gier. Tym bardziej że gierke można wychaczyć za kilkanaście złociszy.

+Grafika
+Muzyka
+Możliwość ustawienia japońskiego dublażu

Swoją recenzje zacznę od tego, że 50% recenzji negatywnych jest totalnie od czapy. Mam wrażenie, że ludzie nie wiedzą jaką gre nabyli. Nie zapoznali sie z opisem na steam.

Czym jest WoR?
WoR jest grą komputerową która na celu ma odać w realistyczny sposób starcia tak zwanych bitew liniowych a dokładnie okresu Wojny Secesyjnej.

Co się z tym wiąże?
Na pewno to że gra będzie kładła duży nacisk na historyczność. Animacje jakie wykonuje postać są dostosowane do musztry która miała miejsce w tym okresie. Każdy ruch postaci trwa, nie wykonuje sie odrazu. W grze mamy system morale który odpowiada poczuciu bezpieczeństwa żołnierza na polu walki. Ogień w broni prowadzi sie wolno, metodycznie. Pole walki spowijają masy dymu. I tam to ma wyglądać TO SIE NAZYWA REALIZM!!!

Co oznacza Realizm?
To że głównie utrudnia ci rozgrywkę. Nie masz znaczników na mapie. Nie wiecz czy zabiłes wroga po oddaniu strzału. Twoja postac sie męczy i potrafi sie przerazić. Wolno się porusza. A walka na begnety to nie fechtunek z wyprowadzaniem ataków i ich blokowaniem. Tylko brutalne pchniecia w których wygrywa ten który szybciej pchnie. A po oddaniu salwy dym zasłania ci cały widok do momentu zanim sie nie rozwieje. Tym jest własnie War of Rights. Dobrze żeby to sobie uświadomic przed zakupem.

Co do rozgrywki
Gra nagradza i zachęca graczy aby ci prowadzili działania w oddziałach które powinny na polu walki tworzyć linie. Animacje są cudowna sprawą. Ich ilość oraz zgodność z historią naprawdę tworzą klimat! Grafika jest wporządku. Dym spowijajacy pole walki po odaniu kilku strzałów jest naprawde klimatyczny. Efekty dźwiekowe sa średnie jak dla mnie. Powinni nad tym popracować.

Gra wymaga dobrego PCta oraz checi zabawy w takie klimaty. Gracze coda, fortnita czy bf nie odnają się w WoR.

Tylko ta gra była wstanie przykuć mnie do monitora na 11 godzin non-stop. Moje oczy i serce nigdy tego nie zapomną. Wiedźmin 3 to arcydzieło. Nic dzwnego, że gruby wąsacz w okularach napisał tyle książek na podstawie tej serii gier. #pdk

Najlepszy FPS 5v5 na rynku. Ogrom rozwiązań taktycznych w tej grze, nie ma sobie równych.

Gra budzi we mnie tak skrajne odczucia. Przeszedłem każdą kampanie i na pewno nie było to za bardzo ekscytujące doświadczenie. Niestety nie jest to CoH i twoje jednostki nie napierdzielają z karabinów, rzucają garanatami a po tym wszystkim nie przejedzie pancerny walec. Dlatego uważam że w grze osadzonej w średniowieczu potrzebna jest troche wieksza skala starć, po prostu aby gameplay był ciekawszy jak i epicki. Ponieważ estetyka Coha tutaj nie pasuję. Chociaż twórcy starają jakoś urozmaicić misje to i tak na wierzch wychodzi monotonność która tworzy niestety mechanika gry. Mechanika czyli głównie walka. Nad własnymi jednostkami można szybko stracić panowanie ponieważ jeśli włączy się im szarża to piździec i blokuje sie na wrogu. Kawaleria jak dla mnie jest totalnie skopana. Zapierdziela po mapie jak samochodzik do tego kiepskie animacje totalnie obrzydzają mi ten tym jednostki. W niektórych misjach poziom naprawdę jest dziwnie wyśróbowany, bo przechodząc misje na normalnym poziomie, musiałem czasem strasznie sie namęczyć żeby pokonać jakiś etap misji. Nie raz zaczynając ja od początku. Miałem wrażenie, że gram czasem na jakimś bardzo trudnym poziomie a nie normalnym.

Czy warto kupić grę?
Warto ale za mniejsze pieniądzę. Musisz również uzbroić się duże pokłady cierpliwości, często zapisuj. O MP się nie wypowiem.

Na plus również muzyka w grze. Niestety po kilku godzinach zaczyna nudzić.