Wykonanie graficzne, fabuła jak i obsada, które składają się na podstawę tej gry to nic w porównaniu do rollercoastera emocji, którego za nic bym się nie spodziewał brnąc dalej przez ulice Haven Springs.
Z każdym kolejnym epizodem gra zaskakuje jeszcze bardziej ukazując równo pozytywne, jak i negatywne emocje.
Po ograniu całej serii Life is Strange, pomimo sentymentu do 1 części serii, True Colors wskakuje na nr 1 jeśli chodzi o ulubioną grę.

Wykonanie graficzne, fabuła jak i obsada, które składają się na podstawę tej gry to nic w porównaniu do rollercoastera emocji, którego za nic bym się nie spodziewał brnąc dalej przez ulice Haven Springs. Z każdym kolejnym epizodem gra zaskakuje jeszcze bardziej ukazując równo pozytywne, jak i negatywne emocje. Po ograniu całej serii Life is Strange, pomimo sentymentu do 1 części serii, True Colors wskakuje na nr 1 jeśli chodzi o ulubioną grę.