Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
Jak wraca z zakupów, zawsze chwali się nowymi rekordami – ile razy udało mu się ominąć palety bez zatrzymania, ile produktów zgarnął z najniższych półek w trakcie biegu, czy na ile paragonów skasował zakupy, żeby wykorzystać wszystkie promocje. Ma nawet osiem telefonów z aplikacjami Biedronki, żeby z Shakeomatu mieć więcej kuponów, i nosi je w specjalnym pasie na klatce piersiowej jak Rambo. „Biedronka to nie sklep, to styl życia” – powtarza.
Ojciec ma specjalną szafę z „mundurami Biedronkowca” – różne wersje koszulek, czapek i kamizelek, żeby „wtopić się w tłum”. Na największe wyprzedaże ma specjalny kamuflaż – przebiera się za paletę i zostaje na całą noc w sklepowej alejce, żeby rano jeszcze przed otwarciem sklepu złapać najlepsze promocje.