Recent reviews by KeeperOfTheFate

Although still in early access this game shames triple-A full releases with it's attention to detail and how bug free it is. Only issues I had were vanishing NPCs from my base and desync, when playing co-op. It's like Breath of the Wild meets Minecraft or Terraria. Worldbuilding reminds me of Dark Souls, without punishing combat. Only issue I have is that even in late game you will be gathering and mining basic materials. Wish, I could send NPCs that swarm my base for these menial tasks. I like how you can just explore the world on your terms. You don't even need to strike bosses head on (just cheese them with sniping attacks from affar). You don't need to solve riddles in dungeons (double jump, fly over them or build base near them to rebuild dungeon for yourself!). I like how I don't have to backtrack, because I can put my own fast travel points. I like, how I can skip entire sections and go straigth to mission rewards (sometimes I'm even able to skip minibosses and bosses!). I like how progression is split between exploration and filling exp bar from combat. I'm currently 120h in this and I barely touched half the content this early access gives us and devs are still adding.

7/10 IGN.

Fun game for Game Masters/Dungeon Masters. Dunno if anybody else would like it.

Main story took me 6 hours and I took some detours to grind and buff up my party, so a min-maxer should be able to finish it quicker.

Nie kupuj. Wydawcy nie chciało się przystosować gry do nowych OS. Gdyby nie dobry poradnik społeczności, to nie dałoby się grać.

Only downside is that there are no Leagues of Votann in the game. Fix this!

Jedyna wada to brak Lig Votannu w grze. Naprawcie to!

I'm a big fan of what is called a "survival city builder". Sunk many hours in Frostpunk and Surviving Mars. This game has it's merits, but suffers from the same mistakes as the likes of Pre-dynstic Egypt. There is only one way to advance (because of it had to restart the campaign twice, once abandoning game in third chapter). Game lacks random scenarios. Every playtrough will be the same, with the same planets and resources waiting and the same places. Events are always the same. After you once get through them, you loose any incentive to play again (and some upgrades are directly tied to those events - what's the purpose of exoskeletons if you will only use them once or twice?) Scaning, although providing a fun mini game at first, soon becomes a chore, where you are ripped every few minutes from what you do, just to send next probe. Resource management seems counterintuitive. Tech research seems fine, but you can't queue more than two subjects. Last, biggest offender in my opinion is memory leak (hello Unity my old friend!) that starts to build up, after you play few hours, which is a shame, because this game will not let you go, before you will not spend with it at least 8h per day. Despite all them flaws, game will really tie you up to your chair and have it's way with you (chuckle). It's cool story, overwhelming AWESOME music (I'm looking at you Vanir's Legacy!) and climate will force you to think about this game all day long, when you are at work. It's a shame that it's a one off. After you finish it, there is no point to play again. Also it lacks any emergent gameplay, as campaign puts specific tasks, that need only one way of solving. There are no tech heavy builds, or indutrial only. You will always go the same routes. So buy it with that knowledge. Buy. Install. Play. Uninstall. Maybe it will change overtime. Afterall Frostpunk also got new modes and scenarios.

Ot zajechałem płytki z Etherlords II, dołączone swego czasu do CD Action. Gra solidna (plotka głosi, że developer testował na niej silnik, który potem użył w Heroes of Might and Magic V) i dobrze że jest na steam.

Zalety:
- Pomieszanie mechaniki karcianki Magic: the Gathering (no ewidentnie jest to klon mechaniki od WotC) z Heroes of Might and Magic;
- tutorial w miarę przejrzysty
- gra "ładnie" się zestarzała
- działa na windows 11

Wady:
- memory leak - gra po pewnym czasie zaczyna "przycinać" dźwięki i zwalniać po całości
- sterowanie kamerą poza walką jest lekko uciążliwe
- brak polskiej wersji językowej

Ogólnie polecam.

Na tę chwilę odradzam:
1. Słaba optymalizacja. Gra ma problemy, wywala mnie co jakiś czas.
2. Cała frakcja została wycięta pod DLC. Ja rozumiem, zaplanowanie kolejnych frakcji jako dodatków, ale wycięcie jednej z ośmiu frakcji głównej kampanii by dać bonus pod preorder? Serio?

Kocham cyberpunk'a. Mój podręcznik do 2020 już dawno się rozleciał i przypomina stos kartek. Z ciężkim sercem to piszę. Po prostu nie mogę polecić tej gry w stanie jakim jest ona obecnie (rok po premierze). Czuję się nią sfrustrowany, ale może od początku...

Zanim kupiłem tę grę na steam'ie, przeszedłem ją na PS4. Tuż po premierze, gdy roiło się w niej od bugów. Wszyscy powtarzali wówczas, że na PC tych problemów jest mniej. I chociaż bugi bywały uciążliwe, niektóre questy niegrywalne, to jednak gra była stabilna i udało mi się przejść trzy zakończenia, wszystkie ważne questy, kontrakty i większość aktywności.

Podczas wyprzedaży pod koniec 2021 roku, zakupiłem grę jeszcze raz (to się nazywa masochizm!). I tak, o ile bugi w questach zostały usunięte, o tyle gra na PC jest jakąś porażką. Wyłączyłem wszystkie możliwe ustawienia. Gram na najniższej możliwej grafice (8rdzeniowy Ryzen 5900, RX 6800), a to g... od CDPR ścina co kilka minut, jakby to był jednordzeniowy celeron. Komputer jest nowy, kupiony w październiku i radzi sobie nawet ze Star Citizenem, mimo, że na pokładzie jest windows 11. I to psuje całą zabawe z rozgrywki. Na PS4 przynajmniej gra była stabilna. Silnik gry to po prostu porażka. Do tego ciągłe problemy synchronizacji gry z klientem steam.

Grę otrzymałem w humble bundle.

Przyjemna gra logiczna na silniku RPGMaker (bodajże XP, ale głowy sobie za to odrąbać nie dam). Wcielamy się w rolę dziewczątka, które... Dalej nic nie zdradzam, ale fabuła raczej nie jest mocną stroną tej gry. Pomimo udźwiękowienia (niezbyt częsta sprawa w tego typu grach), dramat całej tej opowieści zdaje się być "wymuszony" i robiony na siłę. Momentami pachnie tumblr'owym blogiem lub "sztuką dla sztuki". Bez bicia, przyznam, że większość dialogów/monologów przeskoczyłem.

Gierka podzielona jest na serię maleńkich labiryntów/poziomów podzielonych na grupy. Każda grupa posiada własny sposób na ich pokonanie. Po każdej grupie następuje grupa poziomów z bestią, ścigającą protoganistkę przez labirynt. Grafika przerywników to w większości proste arty (ala devianart, a przynajmniej takie mam wrażenie). Grafika poziomów to w większości lekko zmodyfikowane zasoby podstawowe RPGMaker. Oprócz własnej muzyki i udźwiękowienia części dialogów, użyto typowych efektów dźwiękowych silnika.

Całą grę pokonałem w 70 minut, wliczając w to 15 minut, kiedy musiałem odejść od komputera (gra działała dalej) i wielokrotne podejścia do poziomów. Zresztą połowę byłem w stanie przejść za pierwszym razem. krzywa uczenia tutaj raczej nie istnieje. Wszystko zależy od tego jak szybko odkryjecie sposób na przejście poziomu.

Ogółem: Za krótka. Za mało "polerki", ale interesująca. Rzadko przechodzę do końca tego typu gry.
4/10

I bought this game in humble bundle. It is fun! It is one of these games you play "in between" more serious instalments. Involves lot of grinding to unlock powerups but roguelike nature of this game makes it fun to repeat it over and over.

Good for parties

10 ghosts/ 10 pacmans