Thaye jest obecnie najbardziej niezbilansowanym duchem z jakim mamy do czynienia w Phasmophobii.

Dlaczego?

1. Potrafii huntować już przy 80% psychy. Jest agresywny jak Demon.
2. Bardzo narwany i podekscytowany, więc idzie go pomylić z Onim .
3. Niszczy szybciej psychę niż Yurei.
4. Nakur\/\/ia na huncie prawie tak szybko jak Revenant.
5. Pod koniec jest skromny i leniwy jak Shade.

Co tu w takim razie zrobić z tym świrem, aby przeżyć?

1. Jak nie grasz na słuchawkach to licz się z tym że zaraz Cię dojedzie, ponieważ przy tym duchu liczy się najmniejszy szmer drzwi, czy przesunięcie szklanki.

2. Bardzo szybko zdradza swoje położenie, przez zachowywanie się jak Oni. Tak więc profilaktycznie, jak zobaczysz że zaczyna się dziać zdecydowanie za dużo leć po kamerę i DOTSA

3. Zostaw to w jego pomieszczeniu i szybko leć po pismo ducha. (Masz lipę, jak jest na korytarzu.)

4. Leć do vana i szukaj orbów oraz przejścia przez dotsa. Szybko się na tych dwóch dowodach zdradzi, ponieważ będzie hiperaktywny jeszcze przez jakiś czas. Jak się już sprzeda, że tam odwala, to teraz nażryj się prochów, żebyś miał pewność iż wchodzisz na chatę ze 100% psychą, bierz spiritboxa i leć zobacz, czy tam nabazgrał coś czy nie. (Jakiś nieformowalny jest i często nie lubi podpisywać pisma.) Jeśli nic nie ma to porzucaj jakimiś rzeczami ewentualnie mu pohucz na spiritboxie i wtedy ze względu na to że masz mocny łeb to będzie chciał szybko Ci popsuć stabilność psychiczną, więc przy okazji interakcji machnie zazwyczaj przy Tobie podpisik na chwilówce.

5. Jak masz wszystkie dowody to ja bym nie pajacował z próbami robienia mu zdjęć i jakiś innych dzikich skomplikowanych celów jak dojechanie psychy poniżej 25%, bo jak wspomniałem na samym początku ten GigaChad jest jakąś chorą hybrydą innych duchów i bardzo szybko dobija swoje ofiary na multi, a co dopiero na singlu. Pod koniec udaje że go nie ma nigdzie, żeby znienacka wywalić Ci hunta na pysk.

Jak metoda zadziałała to daj kciuka, aby jak najwięcej osób mogło zobaczyć poradnik.