Hrabia Ron to złota rybka. Ma 666 koma 1 miliona grama HP, na strzała bije jak kule z nieba i nagła krew co zalewa, więc no ku*wa mocno, bo cie moze wyjebać z bamboszów. Pojawai się, gdy chmury płaczą i wtedy szuka debila któremu by wpierdolić. Myślisz sobie pewnie, zabiłem w opór dużo takich wyrośnietych płetw, co ten debil gada ? Otóż Hrabia Ron to nie każda kanalia którą spotkasz w deszczu. On pojawia się tylko raz na dwa miliony, pięćset tysięcy cztery razy i jedną paczke gum do żucia. Ale spokojnie, to on będzie szukał ciebie, nie ty go leszczu.

Hrabia idący ci najebać

Tak jak mówiłem, no nie masz szans suchoklatesie. By z nim wygrać trzeba by było mieć armora, którego jeszcze nie dodali do gry. Spokojnie, nie płacz. Już ci mówię co w takim razie możesz zrobić gdy go spotkasz. S P I R D A L A J. Jeżeli już nie masz gdzie uciekać a ten skurwesyn dalej cie goni, to wyłacz sejwa, usuń świat, spal dysk twardy i wyjedź z miasta.

Powstanie ryby

Starożytne kroniki celtyckich majów twierdzą, że ryba powstała z prokreacji tego królika z Monty Pythona i jakiegoś pół-boga Omnihujowaldiego. Nie wiadomo tylko kto dominował w tym związku (stawiam na królika). Potem w wyniku buntu na ich rodzimej planecie młody hrabia został wystrzelony w kropli deszczu w kosomos, by spierdalał przed rebelią. Tak oto podobno trafił na ziemię



Legenda o Polaczku

Dawno dawno temu, w odległej galaktyce gdzie też była terraria, całe szwabsko angielskie miasto trzęsło gaciami właśnie przed Hrabią Ronem. Pewnego dnia jednak przechodził sobie cichociemny husarz komandos książe sarmata Polaczek Szczepan, zobaczył skurwola ultimate bossa nie wiedząc co to zaz potężna bestia, złapał ją/go/sranie w banie no jebaną rybę i ją zjadł.