początkowo używałem tego builda na modzie prophesy of pendor (który ma kilka przegiętych broni oraz większą skalę starć). potem przeniosłem ten build na native z paroma zmianami.mimo trudniejszego początku gry nadaje on większego tempa i ułatwia granie jako wasal/król.

Przy tworzeniu postaci wybierz opcje dające punkty do silnego naciągu oraz jazdy konnej i strzelania z konia (dziecię stepów,myśliwy/kłusownik/stepowy nomad itd.)

Na początku nie rekrutuj żadnych jednostek za wyjątkiem towarzyszy (ale nie są oni na razie konieczni, możesz walczyć bez problemu samotnie). pierwsze poziomy możesz łatwo zdobyć na łupieżcach oraz zadaniach od lordów i mistrzów gilidii które nie wymagają walki (lub są dosyć proste,np wytropienie i zabicie mordercy w jednej z wiosek). nieco trudniejsi ale w miarę prości są stepowi oraz pustynni bandyci. są oni raczej lekko opancerzeni więc w miarę łatwo ich ubić. potem możesz spróbować atakować korsarzy. jeśli trafią się dezerterzy to też warto ich zabić (dla pieniędzy i sprzętu którego nie da rady zdobyć z bandytów)

Punkty atrybutów głównie inwestuj w siłę i zręczność (5-6 silnego naciągu to dobry limit).Co do umiejętności to silny naciąg,jazda konna,posługiwanie się bronią (żeby podnieść łucznictwo i wybraną broń białą do przyzwoitego poziomu),strzelanie z konia i trening (dzięki wysokiemu poziomowi pozwoli to szybko szkolić jednostki). może się też przydać korzystanie z tarczy oraz zwiększenie miejsca w ekwipunku.

ważnym elementem taktyki jest bagaż na polu bitwy (jeśli samodzielnie chcesz walczyć z dużymi grupami przeciwników). jeśli skończą ci się strzały możesz je zamienić na te z ekwipunku "drużyny" (dlatego ważne jest kilka punktów zainwestowane w większy ekwipunek). dobrze jest też trzymać w nim tarczę oraz broń białą typu miecz lub topór (lanca lub włócznia dobre są w walce konnej ale średnie w walce bez konia, np podczas zasadzki lub atakowania kryjówki bandytów.). W mojej rozgrywce często miałem tylko tarczę,łuk i strzały lub lancę/włócznię,łuk,strzały. kluczowe jest to żeby koń nie padł więc lepiej trzymać się na średnim,dalekim dystansie od przeciwników i do nich strzelać/trzymać tarczę i czekać aż skończą im się toporki/oszczepy/strzały. po pokonaniu wszystkich strzelców można łatwo skorzystać z głupoty AI. jechać przed nimi nieco dalej niż sięga zasięg ich broni. będą wtedy unosić broń do ciosu dzięki czemu można ich łatwo trafić w głowę lub korpus. co do jeźdźców dzięki okrążaniu można ich łatwo wymanewrować (w miarę szybki koń jest konieczny). Jeśli chcesz mieć pewność że cię nie trafią możesz zabić ich konie (dzięki strzałom z bagażu nie powinno być z tym zbytniego problemu.). po tym to samo co z piechotą.

zdobyte pieniądze przeznacz na lepszy ekwipunek oraz faktorie w miastach (farbiarnie). najważniejszy jest łuk oraz wierzchowiec (pancerz możesz też zdobyć na korsarzach lub dezerterach)

po zdobyciu przyzwoitego wyposażenia i umiejętności możesz się wziąć za następny krok czyli towarzyszy.

w tym poradniku nie będę proponował konkretnych bohaterów ponieważ to nie jest aż tak ważne. użyj kombinacji która ci pasuje.

kiedy są jeszcze słabi nie wysyłaj ich bezpośrednio do walki tylko każ im się wycofać. po walce pewna ilość doświadczenia jest rozdzielana pomiędzy wszystkich członków drużyny więc dzięki niewielkim rozmiarom otrzymają oni go więcej.
dobrym rozwiązaniem są też zadania od mistrzów gildi (oraz zniszczenie kryjówki bandytów dawane przez lordów).

początkowo dawaj im punkty w siłę oraz broń dystansową (dla towarzyszy budowanych pod wojowników najlepiej łuk, innym lepiej dać kuszę i kilka punktów w siłę dla lepszych zbroji i kusz,potem w umiejętności drużyny). Tak samo jak z postacią gracza dobrze jest też im dać kilka punktów w szkolenie dla jeszcze szybszego awansu zwykłych jednostek. w swojej rozgrywce zadbałem żeby każdy miał co najmniej 1/2 punkty jazdy konnej i dałem im konia (przyspiesza to ruch na mapie. w czasie bitwy każę im zsiąść z koni. mogą one stanowić jakąś osłonę przed szarżą wrogiej kawalerii)

Taktyka którą stosuję kiedy już ich nieco wyszkolę to kazanie im żeby stanęli na wzgórzu i strzelali kiedy ja odwracam uwagę wroga i zabijam go z łuku lub wręcz na koniu.

po zostaniu wasalem/najemnikiem rekrutacja zwykłych jednostek jest nieunikniona, co nie oznacza że musisz to robić od razu. żeby jeszcze trochę wyszkolić bohaterów i zdobyć porządne wyposażenie dla nich możesz zająć się eliminowaniem mniejszych armii lordów (w moim przypadku było to mniej więcej 30-50 żołnierzy. Im mniej strzelców tym lepiej).

kiedy zdecydujesz się na rekrutację gra zacznie z powrotem przypominać zwykłą rozgrywkę,tyle że masz znacznie większe możliwości,więcej denarów oraz stosunkowo potężnych towarzyszy.