Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
[Zwrotka 1]
Ej, Asia, co jest, gdzie ty znikasz znów?
Fortnite cię pochłonął, zero życia, tylko loot
Nie masz czasu? Ta, klasyczna wymówka
A twój chłopak z zadupia to nie miłość, tylko skuwka
[Refren]
Asia w lobby, Asia ghostuje
Asia jak ping – ciągle skacze, laguje
Nigdy nie ma czasu, wiecznie zajęta
Tylko w Fortnite’cie jest konkretna agenda
[Zwrotka 2]
Serce zimne jak Ice King z sezonu siódmego
Chciałem pogadać, ale grasz, nie ma nic ważniejszego
Twój chłopak? Nieważne, niech se siedzi tam w lesie
Ty i tak od niego wolisz battle passy w kieszeń
[Bridge]
Ej, Asia, weź ogarnij życie
Bo jak tak dalej pójdzie, skończysz w lobby na picie
Pingujesz w realu, jakbyś miała lag
Tylko Fortnite w głowie, no to niezły stan
[Refren]
Asia w lobby, Asia ghostuje
Asia jak ping – ciągle skacze, laguje
Nigdy nie ma czasu, wiecznie zajęta
Tylko w Fortnite’cie jest konkretna agenda
(Mocny drop, koniec tracka)