Cài đặt Steam
Đăng nhập
|
Ngôn ngữ
简体中文 (Hán giản thể)
繁體中文 (Hán phồn thể)
日本語 (Nhật)
한국어 (Hàn Quốc)
ไทย (Thái)
Български (Bungari)
Čeština (CH Séc)
Dansk (Đan Mạch)
Deutsch (Đức)
English (Anh)
Español - España (Tây Ban Nha - TBN)
Español - Latinoamérica (Tây Ban Nha cho Mỹ Latin)
Ελληνικά (Hy Lạp)
Français (Pháp)
Italiano (Ý)
Bahasa Indonesia (tiếng Indonesia)
Magyar (Hungary)
Nederlands (Hà Lan)
Norsk (Na Uy)
Polski (Ba Lan)
Português (Tiếng Bồ Đào Nha - BĐN)
Português - Brasil (Bồ Đào Nha - Brazil)
Română (Rumani)
Русский (Nga)
Suomi (Phần Lan)
Svenska (Thụy Điển)
Türkçe (Thổ Nhĩ Kỳ)
Українська (Ukraine)
Báo cáo lỗi dịch thuật
Moet, to kiedyś, dzisiaj Ace of spades
Mordo weź
To jest Brioni, a nie Philipp Plein
Mordo weź
Co to amnezja, tylko alien cake
Mordo weź
Made in Italy, a nie AliExpress
Mordo weź
Front na klate, but na dziurę, zamknij pizdę
Nic osobiście ale business is business
Do kasyna wbijam, Remo daj zaliczkę
Twój label martwi się, że nie zwróci im nic się
Niszczę tracki jak zapraszasz na gościnkę
16 koła zwrotka, to jest koło za linijkę
Wychodzę z toi toia, przy rozporku mam szminkę
Ja nie szukam żony, tylko na numerek dziwkę
W saszecie na szyji noszę nabite kopyto
Rucham kurwy, ćpam, to dla mnie prawdziwy Hip-hop
Piątek ósma rano jestem w drodze na lotnisko
Vacuum packing, w gotówce popakowany milion