Zgodizo
Poland
 
 
Elo :sans:
Comments
_Szymii_ 26 Jan, 2022 @ 1:02pm 
+rep
-Mamo, mamo, potwór srogi,
na trzy głowy i dwie nogi,
ostre zęby i pazury
i dwa skrzydła aż po chmury!
Ma trzy pary brzydkich ślepi,
są w czerwieni, chabrze, czerni.
Samoloty strąca nogą,
helikopter chaps za ogon!
Depcze miasta, zieje ogniem,
rzucić lodem, też nie problem.
Mamo, mamo, on jest królem
i nie boi się w ogóle,
bo jest najsilniejszym bosem,
co zabija jednym ciosem!
Gdy zaś ginie sześciooki
to rozpada się na bloki!
- Synu drogi, jak ci pomóc?
Skąd ten potwór u nas w domu?
- Z komputera on wystaje
i na wszystkich groźnie ziaje,
bo w Minecrafcie go widziałem
i noc całą dziś nie spałem...
zmywara 22 Mar, 2021 @ 4:23am 
+rep Stoi na stacji lokomotywa,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa:
Tłusta oliwa.

Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!
Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.
Wagony do niej podoczepiali
Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali,
I pełno ludzi w każdym wagonie,
A w jednym krowy, a w drugim konie,
A w trzecim siedzą same grubasy,
Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy,
A czwarty wagon pełen bananów,
A w piątym stoi sześć fortepianów,
W szóstym armata - o! jaka wielka!
Pod każdym kołem żelazna belka!
W siódmym dębowe stoły i szafy,



xenx77 22 Mar, 2021 @ 4:19am 
+rep

Rastsvetali yabloni i grushi,
Poplyli tumany nad rekoy;
Vykhodila na bereg Katyusha,
Na vysokiy bereg, na krutoy.

Vykhodila, pesnyu zavodila
Pro stepnogo, sizogo orla,
Pro togo, kotorogo lyubila,
Pro togo, ch'i pis'ma beregla.

Oy, ty pesnya, pesenka devich'ya,
Ty leti za yasnym solntsem vsled,
I boytsu na dal'nem pogranich'e
Ot Katyushi pereday privet.

Pust' on vspomnit devushku prostuyu,
Pust' uslyshit', kak ona poet,
Pust' on zemlyu berezhet rodnuyu,
A lyubov' Katyusha sberezhet.

Rasshchvetali yabloni i grushi,
Poplyli tumany nad rekoy;
Vykhodila na bereg Katyusha,
Na vysokiy bereg, na krutoy
RESPIRATOR 22 Mar, 2021 @ 4:18am 
+rep

-Lambert opowiedzieć ci fraszkę?
-dawaj
-Lambert,Lambert ty chuju.
-No całkiem,całkiem.
Rafcio107 22 Mar, 2021 @ 4:14am 
+rep Och Tygrysku, ale jestes ostry
Drogie dziewczęta i chłopcy
Czujecie wciąż niedosyt?
Odstawcie dziś pornosy
Mówi wam Sexmasterka
Razem będziemy kroczyć
Każdej upojnej nocy
Jak chcesz możesz dołączyć
Ouuuuu...
Poka poka sowe
Poka poka sowe mi
Poka poka sowe
Pokaż pokaż pokaż
Pokaż pokaż sowe mi
Pokaż pokaż sowe mi
Pokaż pokaż sowe mi
Pokaż pokaż sowe mi
W torebce mam to coś
Co odbierze jej głos
Chłopczyku chodź a dam Ci to
Przed wami cała noc
Głęboko spójrz mi wzrok
Słuchaj i ucz się bo
Przepisu na anielską miłość
Chcę was uczyć wciaż
Wiem że chciałbyś mnie ouuu.
To przecież jest logiczne
Weź już głęboki wdech
To chłopcze niemożliwe
Ale dam kilka porad
Jak znaleźć sobie żonę
Co masz poprawić i by Tobie
Pokazała sowe
Koronki, sexowne szpile
Długie i lśniące
Może skończysz to…
22 Mar, 2021 @ 4:11am 
+rep Litwo! Ojczyzno moja! ty jesteś jak zdrowie.

Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,

Kto cię stracił. Dziś piękność twą w całej ozdobie

Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.



Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy

I w Ostrej świecisz Bramie! Ty, co gród zamkowy

Nowogródzki ochraniasz z jego wiernym ludem!

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem

(Gdy od płaczącej matki pod Twoję opiekę

Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę

I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu

Iść za wrócone życie podziękować Bogu),

Tak nas powrócisz cudem na Ojczyzny łono.

Tymczasem przenoś moję duszę utęsknioną

Do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych,

Szeroko nad błękitnym Niemnem rozciągnionych;

Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,

Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;

Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,