Recent reviews by Lipstick

One of the best soundtrack created for the game. Absolutely brilliant.

Pomimo kiepskich ocen wielu graczy, ja grę zdecydowanie polecam.

Na wstępie warto podać, że tytułowy Lucius jest chłopcem - demonem, który za pomocą różnych przedmiotów oraz swojej nadprzyrodzonej mocy zabija innych ludzi, z reguły pozorując swoje zabójstwa na nieszczęśliwe wypadki lub samobójstwa.

Wiele osób narzeka na grafikę, błędy, brak optymalizacji. Ja szczerze mówiąc wady te mam gdzieś. Nie oszukujmy się, nie jest to nowa odsłona CODa czy Fallouta, gdzie grafika stanowi istotny element rozgrywki. Tu liczy się opowieść, stopień trudności zagadek oraz różnorodność śmierci, do której doprowadzamy kolejnych bohaterów. Natomiast grafika w przypadku Luciusa stanowi rolę drugorzedną.

Zachęcam do gry, bo fabuła naprawdę wciąga. A u mnie o to ciężko. Jest to jedna z niewielu gier, gdzie nie miałam ochoty pomijać filmików. Każdy chciałby chyba zobaczyć efekt swojej pracy w postaci zabicia danego bohatera ;) W jaki sposób ta śmierć będzie przebiegała i jak okrutną metodę na pozbawienie kogoś życia tym razem wymyślił Lucius. Ponadto oglądanie filmików w niektórych wypadkach staje się bardzo pomocne, dostarczając cennych wskazówek co do dalszej rozgrywki.

Przyznaję, minusem gry jest rażąca ilość bugów. Niestety jest ich tak wiele, że gra w niektórych momentach była wręcz niegrywalna (należało zaczynać dany rozdział od początku). Twórcy gry porobili jednak mnóstwo aktualizacji i w chwili obecnej jest już znacznie lepiej.

Tak czy inaczej z niecierpliwością czekam na kolejną część :)

Ciężko mi opisać, jak beznadziejna jest ta gra.

Warto zacząć od tego, na czym owa gra polega. Wcielamy się w postać Wikinga, który wędruje w różnych lokacjach, m.in. Rosji, Egipcie, USA, a nawet na Marsie. Naszym zadaniem jest odnajdywanie portali do poszczególnych lokacji, zbierając po drodze jedzenie, które chroni nas przed utratą życia oraz - oczywiście - unikanie napotkanych po drodze wrogów.

Problem tkwi w tym, że oprócz chodzenia bohaterem gra nie dostarczy nam żadnych innych atrakcji. Mało tego - chodzenie ogranicza się jedynie do chodzenia przed siebie, aż dotrze się do określonego celu. W momencie, gdy wydawało się, że już nudniej być nie może, okazywało się, że każda następna plansza jest coraz dluższa, a to nasze chodzenie powoli zaczyna nie mieć końca. Nie wiem co skłoniło twórcow do stworzenia tak nudnej produkcji. W każdym razie jeszcze bardziej zadziwiające jest to, że niektórzy gracze dają temu gniotowi pozytywy, zupełnie nie wiadomo z jakich powodów.

Zdecydowanie nie polecam. Nudna, nudna i jeszcze raz nudna. Wbrew tytułowi "The last hope" nie ma w tej grze żadnej nadziei. Przynajmniej na ciekawą rozgrywkę.

Jedynym plusem jest to, że łatwo i w stosunkowo niedługim czasie można dobić sobie do kolekcji perfekcyjną grę, osiągając wszystkie dostepne w grze osiągnięcia. Ponadto gra oferuje karty kolekcjonerskie. Oprócz tego gra nie posiada żadnych innych zalet ani potencjału.

Zdecydowanie lepsza od części pierwszej. Zaskakuje graficznie jak na 5-letnią już grę. Sterowanie wygodne, płynne, ciekawa fabuła, świetna muzyka.

Zdecydowanie na plus różnorodność klimatów i map, począwszy od Filipin, Bałkan, na Tybecie kończąc. W części pierwszej do znudzenia przechodziło się bliźniaczopodobne plansze, osadzone głównie gdzieś w tropikach. W tej części rozgrywka nie była aż tak monotonna.

Niestety gra nie jest pozbawiona minusów. Chyba największym z nich (albo może najbardziej uciążliwym) jest brak quicksave'wów. Czasami nie były one potrzebne, bo gra automatycznie w miarę często się zapisywała, aczkolwiek były i takie momenty, w których przechodziło się kilka zadań bez żadnego checkpointu. Przy drobnej pomyłce trzeba było startować od początku....

Na marginesie warto zaznaczyć, że gra nie jest wolna od bugów, w szczególności nasz współtowarzysz często łapie zawiechę.

Ponadto nie ukrywajmy, gra jest zdecydowanie za krótka, do tego względnie łatwa, nawet na wyższych poziomach trudności. Ale nic co dobre nie trwa wiecznie :)

Jedna z kolejnych gier wydawcy TuttiFrutti, która jak zawsze zachwyca świetną oprawą graficzną, ciekawymi zagadkami i dobrze opracowaną fabułą. Drobnym minusem jest to, że po kilku rozegranych grach tego typu rozgrywka staje się trochę za łatwa (nawet na poziomie ekspert), bo zagadki często się powielają, ale mimo wszystko gra się z przyjemnością ;) Na duży plus również i to, że w grze co do zasady nie występują żadne błędy, bugi, czy problemy z osiągnięciem achievementów, aczkolwiek nawet gdyby takowe się pojawiły, developer zawsze czuwa na forum i w błyskawicznym tempie pomaga. I to się nazywa profesjonalne podejście do gracza :)

Kolejna ciekawa pozycja wydawcy Artifex Mundi, tym razem jakby ciut trudniejsza (na poziomie ekspert). Fabuła, grafika, zagadki jak najbardziej na plus. Jedynym minusem jest jednak to, że w niektórych momentach zamiast rozwiązywania zagadek należy szukać lokacji z ukrytymi obiektami, ktorych wcześniej nie było. To powoduje, że czasami należy wracać się w miejsca, w których de facto wszystko już zostało wykonane, a wszystkie przedmioty zebrane. Niemniej to drobna uwaga, niewpływająca na ocenę. Polecam, jak wszystkie gry Artifexu :)

Gra składa się niejako z dwóch części: w pierwszej z nich naszym celem jest dotarcie małpką do mety, zbierając po drodze banany i diamenty. Zebranie odpowiedniej ilości diamentów skutkuje odblokowaniem kolejnych leveli. Zebrane zaś banany umożliwiają nam zakup powerupów, które znacznie ułatwiają rozgrywkę.

W drugiej części gry naszym zadaniem jest pokonywanie różnego rodzaju wyzwań. Po ukończeniu danego wyzwania zdobywamy medale, a po uzyskaniu odpowiedniej ich ilości, odblokowywane są kolejne etapy. Części gry są zupełnie od siebie niezależne i można w nie grać jednocześnie bez potrzeby pokonania najpierw jednej części, by móc grać w drugą.

Przez zabawną małpkę i dziecięcą grafika wydawać by się mogło, że gra jest lekka i przyjemna, a przede wszystkim dziecinnie prosta. Niezupełnie.

Gra jest dość trudna, a zdobycie wszystkich achievementów jest nie lada wyzwaniem. Z pewnością aby zdobyć je wszystkie, należy sporo się napracować i poświęcić bardzo dużo czasu. Statystyki zdobytych osiągnięć przez innych graczy są zupełnie nietrafione – jeżeli ktoś myśli, że szybko zdobędzie wszystkie osiągnięcia, jest w dużym błędzie. Procenty zebranych osiągnięć są zupełnie nieadekwatne do rzeczywistości, a zdobyte w tej grze osiągnięcia z całą pewnością przez większość graczy zostały zdobyte cheatowaniem.

Niemniej gra zasługuje na polecenie – pomimo bajkowej grafiki nie należy do najłatwiejszych, ponadto bardzo wciąga :) Jedynym minusem gry są drogie powerupy. Aby „zarobić” na chociaż jeden z nich, należy sporo się nagrać. Ponadto niektóre z nich używane są automatycznie, co w niektórych przypadkach zupełnie mija się z celem (np. Banana Magnet).

Mimo wszystko polecam, ale tylko wytrwałym graczom :)

Ciężko było ocenić czy gra zasluguje na negatyw, czy pozytyw, ale po dodaniu nowych osiągnięć nie ma wątpliwości, że negatyw. Ponad 350 "spamowych" osiągnięć, zupełnie nieracjonalnych, powodujących jedynie stratę czasu. Sama gra nie jest wysokich lotów, niemniej przejście wszystkich 50 leveli daje jakąś satysfakcję. Gry tego typu trzeba po prostu lubić, ale dla większości - nie polecam. Ga po jakimś czasie staje się po prostu monotonna i nudna.

Obowiązkowa pozycja dla fanów gier produkcji Artifex Mundi. Fabuła, zagadki, grafika na plus. Jedynym minusem jest to, że w grze wystąpuje ciut za dużo lokacji z ukrytymi obiektami, co powoduje zbędne przerywanie fabuły. Niemniej jest to charakterystyczny element tej serii, więc można wybaczyć :) Polecam, jak zresztą wszystkie gry Artifexu :)

Gra zdecydowanie dla cierpliwych i zdeterminowanych graczy :) Stanowczo odradzam granie w tą grę osobom, które mają mało cierpliwości i szybko sie poddają. Pomimo tego, iż rozgrywka grozi wyrzuceniem myszki albo klawiatury przez okno, raczej warto zagrać :) Sama gra nie jest wysokich lotów, niemniej daje dużą satysfakcję z ukończenia wszystich poziomów. Na plus także to, że gra zawiera karty kolekcjonerskie i osiągnięcia.