SAJKO SZUSZU WIESZ OCB
Cool story btw ~~Był ostry zimowy wieczór, Adaś, bo to historia o nim, ku swojemu zadowoleniu kręcił śmigłem..
Bohater był okrutnie leniwym zawodnikiem, swoją ciepłą i lekką substancję, wycierał w starą skarpetę..
Stara skarpeta nie protestowała, przyjmowała na siebie lekkie ciosy..
Jedwabne nici schły i skarpeta z biegiem czasu zaczęła się samoistnie pruć..
Dziury zaistniałe dość perwersyjną ingerencją człowieka, przeszkadzały w daleszej egzystencji skarpety~~
Skarpeta umarła na rozpierdolenie się totalne.. Nie bądź obojętny!
Wycieraj sperme kutasa swojej matki która jest twoją siostrą jebaną, i sie pierdoliła z bratem twojej ciotki z Chicago która niedawno wróciła do Polski, jebała się z twoim bratem który udaje ojca takiego jednego na podwórku co zawsze paprykarza przeterminowanego o dzień kupuje bo jego matka sie pierdoliła z jego starym i stary umarł bo się napił starej Coca-Coli na robocie bo leżała za taczką 12 miesięcy i sie wypierdolił przez to na ryj bo nie lubił Fanty...