Recent reviews by Augustus Gigachadus

"The Bad Cop is on full alert, I've never seen him based up like that!"

"Gram w szachy, żeby odkryć ich sekret. W tych figurkach szumi krew. Trzeba przystawić ucho – i słychać. Szu-szu. Szu-szu. Serce pompuje życie. Zbijam pionka – słyszę rozrywane mięso. Zbijam figurę – słyszę krzyk z głębi trzewi. Ja chcę złamać szachy, wycisnąć z nich prawdę."

-Zbazowany Radowid

⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀ ⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣠⣴⣿⡆⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⢀⣀⣀⣀⣤⣤⣤⣀⣀⣀⣀⣀⣀⣿⣿⣿⣿⡇⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠘⠛⠛⢻⣿⣿⠿⢻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡿⣷⣤⣤⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠹⣿⣿⣄⣼⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣦⡈⠉⠁⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⡀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢺⣿⣿⣿⡿⠻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣷⣦⣄⣀⣠⣤⡄⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠈⠉⠉⠀⠀⢻⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠁⣉⣽⣿⣿⡿⢿⣿⣿⡷⠂
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠘⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣏⠉⠁⠀⠈⠁⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢀⣴⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣯⠛⠁⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣾⠿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⡀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿⣿⣿⣿⠻⣿⣿⣿⣿⠄⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿⣿⣿⠏⣰⣿⣿⣿⣿⠃⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣾⣿⣿⣿⠀⢿⣿⣿⣿⠛⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣿⣿⣿⣿⠀⢸⣿⣿⡇⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢿⣿⡿⠁⠀⣾⣿⡟⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣸⣿⡇⠀⢸⣿⣿⣿⣶⣤⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⣿⣿⡇⠀⠀⠀⠀⠉⠉⠉⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢸⣿⡿⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
Memories broken, the truth goes unspoken
I've even forgotten my name
I don't know the season or what is the reason
I'm standing here holding my blade
A desolate place (place)
Without any trace (trace)
It's only the cold wind I feel
It's me that I spite as I stand up and fight
The only thing I know for real
There will be blood (blood) shed (shed)
The man in the mirror nods his head
The only one (one) left (left)
Will ride upon the dragon's back
Because the mountains don't give back what they take
Oh no, there will be blood (blood) shed (shed)
It's the only thing I've ever known
Losing my identity
Wondering, "Have I gone insane?"
To find the truth in front of me I must climb this mountain range
Looking downward from this deadly height and never realizing why I fight

Spellforce 3 to gra, która pomogła mi zapomnieć o porażce Warcraft 3 Reforged. Jestem zachwycony zarówno grafiką, jak i gameplay'em, a całość jest łączona przez spójną, epicką kampanię, w której bawiłem się miodnie. Z czystym sumieniem mogę polecić tę grę każdemu, kto poszukuje dobrze wykonanego RTS'a połączonego z RPG'em. Dziwi mnie również, dlaczego ta gra ma taki mały rozgłos, ponieważ jest to naprawdę zacny tytuł, który zasługuje na uznanie.

Najbardziej rozbudowana opowieść Rockstara, świetnie łącząca się z Red Dead Redemption 1. Wątki układają się w spójną całość i wpływają na emocje, tak bardzo potrzebne w trybie fabularnym. Nie ma sztucznych barier w poznawaniu historii, takich jak poziomy, czy punkty szacunku.

Bardzo przyjemny gameplay. Wszystkie pomniejsze mechaniki razem tworzą prawdziwie żyjący świat ze swoimi problemami, w które wrzucony jest protagonista. Właśnie ilość szczegółów w mechanikach, prostych czynnościach postaci, pozwala wniknąć graczowi do świata umierającego dzikiego zachodu, tworząc unikalny gameplay, wyróżniający się na tle innych tytułów.

Każdy utwór wyróżnia się czymś na tle innych, tworząc przepiękny soundtrack, który przypomina przeżyte wydarzenia z fabuły.

Online jest miłym dodatkiem na kolejne godziny, jednak tryb sieciowy nawiedzają problemy z połączeniem. Można też spotkać cheaterów. Mimo wszystko, jeśli ma się z kim grać, zabawa jest naprawdę przednia.

Największym problemem online jest jednak brak solidnych aktualizacji i zepsuta ekonomia. Hucznie zapowiadany update z kompletnie nową rolą, okazał się jedynie skórką dla kolekcjonera. Z kolei ceny w sklepach są niewyobrażalnie wysokie, co zmusza graczy do solidnego grindu lub wydawania prawdziwych pieniędzy.

Red Dead Redemption II jest arcydziełem: powala ilością detali, opowiada fenomenalną historię i cieszy oko piękną grafiką. Online jest jedynie dodatkiem i zmarnowanym potencjałem, a gry nie należy kupować dla samego trybu wieloosobowego.

Panie, wszystko fajnie, ale te DLC to wart połowę góra.

DEUS VULT!

Grand Theft Auto: Episodes from Liberty City... gra która ma za sobą wiele obelg na temat optymalizacji na PC i troche w tym prawdy. Wiele problemów z urochomieniem się na nowszych sprzętach. Niedoczytane tekstury czy problem ze zmianą grafiki. Obawiałem się że gra będzie miała te problemy...lecz Steam poradził sobie z tymi problemami.


Jeden z dodatków do GTA IV w którym ponure Liberty City dostaje troche klubów oraz kolorów. Misje to jazda bez trzymaki podobne do tych z Saints Row 3, wciąż jednak jest zachowana ciekawa fabuła o Luisie Fernando Lopezie. Poznajemy także min. Yusufa Amira, człowieka którego stać na wszystko, a wszelkie jego przedmioty codziennego użytku są zrobione ze złota.

W mieście mamy kluby w których możemy się napić, potańczyć, a nawet strużować. Nowe auta, nowe helikoptery oraz obiecujący arsenał broni... co powiecie na strzelbe która strzela wybującymi pociskami?


Jeden dodatków do GTA IV w którym ponure Liberty City staje się jeszcze brudniejsze niż w podstawce, żeby to pokazać twórcy nawet dali na ekran efekt "brudu". Wcielamy się tutaj w Johnnego Klebitz' a który jest członkiem gangu motocyklowego "The Lost MC". Johnny jest wice szefem gangu, a gdy szef Billy jest na "odwyku" przejmuje on władze nad gangiem. Po powrocie Billego do gry on wypowiada odrazu wojne konkurującemu gangowi "The Angels of Death ". Johnny i Billy zaczynają walczyć o władze nad gangiem.

W mieście mamy baze gangu w której możemy spędzać czas z innymi członkami gangu. Nasi "bracia" mają swoje statystyki i są coraz mocniejsi wraz z każdą akcją. Nowe motocykle, oraz obiecujący arsenał broni.. nic tak nie cieszy kiedy jadąc na motocyklu zastrzelimy kogoś z obrzyna.


Grafika taka sama jak w podstawowym GTA IV jednak w TBoGT jest więcej kolorów, a w TLaD jest jescze brudniej.


Stacje radiowe... miodzio, w TBoGT po raz kolejny moją perełką została stacja występująca też w GTA IV
Vladiwostok FM . W TLaD najlepszą stacją było Liberty Rock Radio .


Multi to dalej porażka. Niby aktualizacja pomogła, ale nawet nie da się zalogować/zarejestrować więc gre kupuje się tylko dla "singla"


Gra warta polecenia . Dwie świetne fabuły, możliwośc przejścia kilku misji z GTA IV z innej perspektywy. Jest to coś podobnego co w GTA V przełączanie się na protagonistów.

Niezapomniane San Andreas...


Ogromna mapa, co za tym idzie? Oczywiście ogromne możliwości! 3 miasta

-Los Santos. Miasto przejęte przez gangi, lecz nie tylko. Są też miejsca dla ludzi pływających w pieniądzach.
-San Fierro. Miejsce bez wojen gangów, zato mamy coś w rodzaju małego miasteczka z mniejszością Chińską.
-Las Venturas. Miasto na pustyni, kasyna itd.


Pięć lat temu Carl Johnson porzucił stresujące życie w mieście Los Santos w San Andreas... Miejscu targanym nieustannymi wojnami gangów, pełnym narkotyków i korupcji, gdzie gwiazdy filmowe i milionerzy starają się unikać dealerów i bandytów.
Teraz jest początek lat 90. Carl wrócił do domu. Jego matka została zamordowana, rodzina się rozpadła, a przyjaciele z dzieciństwa zmierzają ku upadkowi.
Po powrocie Carla w rodzinne strony kilku skorumpowanych gliniarzy zaczyna wrabiać go w morderstwo. CJ musi rozpocząć podróż po całym stanie San Andreas, aby uratować swoją rodzinę i przejąć władzę nad ulicą.


Slumsy, rezydencje, wille, ksayna...


Grafika stara, ale ma coś w sobie...


Wszystkie rodzaje muzyki. Mója ulubiona stacja to Radio Los Santos.


Warta kupna. Naprawde WARTO.

Ile godzin sie w to grało poza Steam..... świetna gra. Bicie rekordów. Model jazdy arkadowy ale przyjemny.... daje satysfakcje. Podam przykład. Nic tak nie satysfakcjonuje jak 45 próba przejechania zakrętu i akurat tym razem pomyślna :D.

POLECAM!!!