Po 5h spędzonych w grze jestem rozczarowany tylko w 20%. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy na początku to białe drzewa za oknami podczas katastrofy samolotu, powiedziałem sobie "dobra to nic takiego przecież to alpha i można to wybaczyć". Po rozpoczęciu rozgrywki i wyjściu z samolotu byłem mile zaskoczony, las z grafiką na ultra wygląda naprawdę ładnie tak jak i oświetlenie w grze, textury co prawda nie są powalające i nie tego się spodziewałem ale mam nadzieje że znacznie je poprawią bo na razie The Forest wszystko nadrabia oświetleniem i klimatem. Klimat w tej grze jest lecz niestety muszę stwierdzić że po prostu ta gra nie jest straszna jak na Survival-Horror, bardziej bałem się o stracenie przedmiotów i postępu niż przeciwników. Brak tutaj psycho muzyki po za jedną gdy wchodzi się do obozu kanibali, strzałem w 10 były by tutaj też quick time eventy np. przeciwnik rzuca się nam na plecy i drze a my musimy go zrzucić lub coś w tym stylu. Jak to na alphe przystało nie brakuje też bugów typu: Jedzenie które jest pieczone na ognisku po pewnym czasie po prostu wyparowuje jak by go nie było i tylko od szczęścia zależy czy nasz królik się upiecze czy nie. Lecz nie zauważyłem tylu bugów jak niektórzy ludzie piszą żeby osławiać tę wersję niegrywalną. Jeśli jesteś fanem czystego survivalu opartego na drewnie i kamieniu (bo to w sumie wszystkie surowce do budowy czegokolwiek) to ta gra jest dla Ciebie, jeśli jednak oczekujesz jeszcze bardziej rozbudowanej gry z masą możliwości to lepiej poczekaj na pełną wersję. Myślę że po 15h robienie i zwiedzanie tego samego może być frustrujące ale zrobienie sobie przerwy na 2 miesiące i wrócenie do niej po tym czasie sprawi na pewno nowe doznania z gry i frajdę.

Ocena: Grafika 7/10, Dźwięk 6/10 , Crafting 6/10 , Fabuła 4/10 , Ogólna ocena 7/10.