Domino
 
 
Nazywam się Dominik Walaszczyk. Choć wszyscy wołają mnie Domino... oprócz szefa, świeć Panie nad jego duszą, który najczęściej nazywał mnie psim gwizdkiem, albo baranem. Dokładnie dwa dni temu Demonatan porwał szefa i Marcina prosto do Piekła, gdzie prawdopodobnie zabił ich na polecenie Belzedupa. Ja, dokładnie od dwóch dni jestem bezdomny. Zapytacie: "Jak to, przecież po Bonerze zostało puste biuro?". Niestety... zatrzasnąłem drzwi, a kluczyk został w środku.
Zurzeit online
Kommentare
Natan 5. Feb. 2017 um 14:33 
All we had to do was follow the damn train, CJ!!!