kozak
RafaL Kozakowski
Poland






Jak król w królestwie cieni, ja i mój pokój,
tkwię w ćwierć niej, skąpany w pół mroku,
czuje więź z kartką, to jest to miejsce,
niczym cienka linia atramentu pulsuje jak tętnica,
wędrówka bez granic, w podróż ze światem,
ja sam na sam ze sobą i mój chory imperatyw,
rytm przypływu i odpływu ciszy i nie ciszy,
między nami rytm słów odstępów między słowami,
słyszysz ten szum? Kartki lecą w nieznane,
wyrzucam wersy jak przypływ na plaży fale,
oddycham tym powietrzem, dawało mi siłę jak dotąd,
na karku czuje lekką bryzę, chłód pod stopą,
bez stresu, złych intencji, spięć,
bliscy wyrywają się śmierci, wychodzą ze zdjęć,
bez łez na policzkach, ich oczy się nie smucą,
nie mają silnych twarzy ludzi, którzy już nie wrócą,
dzięki niemu żyje, to cały świat ból,
bez niego jak miłość, bez czułości – litość,
bez ramion które koją ból,
jak litość bez ramion, które koją ból.






Jak król w królestwie cieni, ja i mój pokój,
tkwię w ćwierć niej, skąpany w pół mroku,
czuje więź z kartką, to jest to miejsce,
niczym cienka linia atramentu pulsuje jak tętnica,
wędrówka bez granic, w podróż ze światem,
ja sam na sam ze sobą i mój chory imperatyw,
rytm przypływu i odpływu ciszy i nie ciszy,
między nami rytm słów odstępów między słowami,
słyszysz ten szum? Kartki lecą w nieznane,
wyrzucam wersy jak przypływ na plaży fale,
oddycham tym powietrzem, dawało mi siłę jak dotąd,
na karku czuje lekką bryzę, chłód pod stopą,
bez stresu, złych intencji, spięć,
bliscy wyrywają się śmierci, wychodzą ze zdjęć,
bez łez na policzkach, ich oczy się nie smucą,
nie mają silnych twarzy ludzi, którzy już nie wrócą,
dzięki niemu żyje, to cały świat ból,
bez niego jak miłość, bez czułości – litość,
bez ramion które koją ból,
jak litość bez ramion, które koją ból.
Currently Offline
Comments
t0skafka 24 Dec, 2009 @ 2:32pm 
:**** hajT
t0skafka 24 Dec, 2009 @ 2:31pm 
ci co mowia ze mowia nie maja racji ;]