Jak zacząłem grać, tak się ocknąłem po czterech godzinach ze zdrętwiałą lewą dłonią od duszenia 'WSAD'. Gra dla miłośników platformówek rodem z pegasusa, czyli fabuła prawie zerowa, średnia grafika 2D, ale wyzwanie zręcznościowe i niekiedy logiczne oraz ukończenie kolejnego poziomu dają dużo satysfakcji i radości. Po krótce: w grze mamy do dyspozycji działko, z promieniem grawitacyjnym (przyciąganie) i antygrawitacyjnym (odpychanie), za którego pomocą musimy sobie radzić na coraz trudniejszych planszach. Save pointy ułożony w rozsądnych miejscach, dzięki czemu nie zostaniemy sfrustrowanymi masochistami.