58
Products
reviewed
580
Products
in account

Recent reviews by Zalewany

< 1  2  3  4  5  6 >
Showing 1-10 of 58 entries
No one has rated this review as helpful yet
33.8 hrs on record
Fajne
Posted 27 November, 2024.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
3 people found this review helpful
1 person found this review funny
27.7 hrs on record
Dzięki umiejętnościom wyniesionym z tej gry odkryłem, że żona mnie zdradza :>
Posted 19 April, 2024.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
1 person found this review funny
3.9 hrs on record
Fajna gra o pszczółkach
Posted 22 November, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
114 people found this review helpful
15 people found this review funny
3
5
12.2 hrs on record (1.0 hrs at review time)
Early Access Review
Battlefield 2042 może ssać tej grze pałkę
Posted 15 June, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
8.7 hrs on record (7.9 hrs at review time)
Why do we all have to wear these ridiculous masks?
Posted 23 February, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
20 people found this review helpful
2 people found this review funny
0.1 hrs on record
RECENZJA INFORMACYJNA

Opinia osoby, która posiada BF3 na EA App (dawniej Origin) od ładnych wielu lat.

Zacznijmy od uruchamiania gry bo to jest po prostu arcymistrzostwo. Arcymistrzostwo w pokazaniu jak nie powinno się tego projektować. Steam uruchamia EA App, które natomiast uruchamia przeglądarkę i wysyła na główną stronę battleloga (relikt słusznej przeszłości nr 1). Reszta po staremu.
Do dzisiaj nie wiem kto wymyślił uruchamianie gry AAA przez przeglądarkę. Mam nadzieję, że już go nie słuchają. Poza tym szkoda, że BF3 nie dostał aktualizacji jak BF4, że nie potrzeba do niego tego cuda.

Kupowanie dla multiplayera moim zdaniem się nie opłaca. Battlelog pokaże wam, że jest fajnie dużo graczy, ale czar pryska po załadowaniu mapy. Na battlelogu 63/64, a po mapie biega czterech typków łącznie z Tobą. Serwery mają podbite statystyki w ilości graczy, żeby się klikały. Tak więc jak sprawdzimy listę ludu na danym serwerku to będzie ona wyglądała tak: xXDIMITRY-1337-RUSXx, viRUS, RBL2137, Unknown, Unknown, Unknown, Unknown... i tak dalej i tak dalej. Jak już znajdziemy jakiś sensowny spopulowany serwer do pogrania to i tak ich realna ilość graczy będzie o 20-40 mniejsza. Jak nie masz farta to przy dołączaniu do serwera wyskoczy "nieznany błąd", ewentualnie jak uda Ci się wejść do gry to po paru minutach Ci się ona wyłączy i trzeba będzie grzebać w punkbusterze (relikt słusznej przeszłości nr 2).

Drugim problemem tego multi jest fakt, że jest stare. Niestety w związku z tym w zdecydowanej większości zostali w nim odpaleńcy z 5000+h na liczniku, którzy nie dadzą Ci spokojnie pograć. Dlatego jak chcesz relaksu, ludzi do grania i uruchamiania gry bez problemów to już lepiej kupić BF4, albo coś nowszego.

Kampania to raczej typowy sensacyjniak z paroma przyjemnymi misjami zrobionymi pod marketing. Jest poczucie realizmu i współczesnego konfliktu i przygody. Należy jednak pamiętać w czasach kiedy ta gra wychodziła to i tak była pod butem pierwotnej serii Modern Warfare. Ogółem jest gorzej niż w Bad Company 2, ale lepiej niż BF4. Można sprawdzić i zagrać. Ja bawiłem się całkiem dobrze. Denerwują za to quick time eventy i wszędobylskie skrypty. O zasłaniających wszystko lens flarach szkoda gadać.

Decyzja graczu należy do Ciebie. Jak masz tę grę na EA App to opłaca się ją kupić tylko po to by mieć ją na Steam. Ja sobie odpuściłem i poleciał refund. Jak jesteś zielony w tego BFa to multi może być frustrujące. Kampanię tak jak mówiłem można zagrać, ale wyłącznie na przecenie (18 zł to uczciwa cena).
Posted 25 January, 2023. Last edited 25 January, 2023.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
25.6 hrs on record (4.3 hrs at review time)
Fajne
Posted 23 November, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
4 people found this review helpful
4.1 hrs on record
Same S**t Different Day

Po rewolucji jaką było MW2019, zrecyklingowanym acz porządnym i przyjemnym Cold Warem i kawałkiem kupy jakim był Vanguard dostajemy coś co jest tylko lepsze od kupy. Infinity Ward miało potencjał zrobienie na sequela idealnego. Wystarczyło dopracować to co nie grało w "jedynce", usunąć rzeczy, na które narzekała społeczność oraz dodać coś nowego.

Co zrobiło IW?
N I C.

Grafika to to samo co w 2019, a może nawet i gorzej. Wszystko jest jakieś takie rozmyte, zlewające się mimo wymaksowanych ustawień. Krzaczki i listowie doczytują się naszych oczach kiedy jedziemy czołgiem, wstyd. To ostatnie akurat mogę zwalić na fakt, że jesteśmy w becie. Mimo tego wszystkiego trzeba pochwalić optymalizację, bo gra nie tnie i nie dostaje wylewu przy większych akcjach co w betach bywa chlebem powszednim.
Pod względem strzelania, rozgrywki to nie jest to nic czego byśmy nie widzieli w MW2019. Jest poprawnie i bezpiecznie byleby nie urazić graczy jakimikolwiek poważniejszymi zmianami. Broń fajnie kopie, sceny początkowe jak desantujemy się ze śmigłowca w pierwszej osobie wzbogacają klimat, no ale...

Postać porusza się teraz jakoś ślamazarnie i powoli. Taktyczny(xD) sprint można porównać do truchtu. Wszystko zostało spowolnione na rzecz czegoś co niedzielni gracze nazwą taktyczną rozgrywką, ale tu to pasuje jak pięść do nosa, bo kucanie i przejście do czołgania jest może i wolniejsze, ale skakanie dalej jest tak samo przegięte jak zawsze, a o wślizgach nie wspominam. Takie rozwiązania nijak pasują do dynamiki CoDa. To nie Insurgency czy Squad. Ta gra jest za ciasna i za szybka na takie pomysły. Po prostu koncepcja map i styl gry jaki wymusza na nas reszta mechanik nie pozwala na bawienie się tu w Sama Fishera. Ciekawym mankamentem jest przypisanie klawiszy z pupy. Granat pod E??? Co to za heretycki wymysł? Znowu zatrudnili konsolowego gracza do projektowania sterowania dla pecetowców? xD

Co do klimatu konfliktu to mam jak zwykle w takich grach mieszane odczucia. MW2019 bardzo dobrze oddał współczesne wojowanie, ale tu już coś nie gra. Operatorzy to powtórka z rozgrywki. Znowu mamy postacie, które na siłę muszą się wyróżniać i być cool, bad ass. Fajnie, że jest stara gwardia, ale xDDD czemu wszyscy muszą popylać w tych wieśniackich maskach? Kapitan Price ma maskę jak bohater wyjęty z jakiegoś DC Comics, Soap ma maskę Ghosta, a sam Ghost wygląda jakby ktoś ukradł mu maskę więc ubrał inną. Z drugiej strony barykady mamy np. murzynkę chorą na bielactwo, przez co nie raz czułem się jakbym grał w Apex Legends, bo bije od niej konceptem podobnym do Bangalore i Lifeline. Na szczęście twórcy się litują i możemy zagrać postaciami, którzy przynajmniej wyglądają jak żołnierze, a nie jak banda pajaców, która sili się na bycie ekipą z Avengers. Zawsze mnie to boli w dzisiejszych grach, bo zalatuje to hero shooterem, który nijak ma się do tak wiekowej już serii. Mapy są nierówne, niektóre są wręcz klimatem wyjęte z CoDa4 i MW2 z 2009, a znowu takie jak np. hotel z piaskowca to jakieś nudne i nijakie popłuczyny robione na szybko.

Moim najbardziej znienawidzonym tworem w tejże grze jest coś co chyba chciało być menu, ale coś nie pykło.
Po włączeniu gry jesteśmy uraczeni potężnym ekranem zachęcającym, aby wyzbyć się resztek godności i wyłożyć pieniądze na preorder. No i tu zaczynają się schody. Ekranik reklamowy nie wyłącza się przyciskiem tylko należy przescrollować w dół by gra uraczyła nas plejadą przycisków rodem z gry mobilnej. Cały interfejs w menu wygląda jakbyśmy przeglądali je na tablecie. Wszystkie klikacze są wielkie jak członek, którego wyłożono na tę grę. Wszystko jest poziomo, rozwalone po ekranie i nieintuicyjne. Zrobienie sobie zestawu uzbrojenia to bawienie się w klikanie przez wielkie przyciski i mordęga. Informacji jak odblokować broń nie ma. Zablokowane, domyśl się. Wybór atutów może skończyć się potrzebą pójścia na terapię, bo jest zbugowany i niesamowicie niewygodny. Oczywiście kliknięcie na zestaw uzbrojenia, atutów, wszystkiego nie zawsze oznacza, że będzie on domyślny w grze. Trzeba nacisnąć na malutki przycisk "wyposaż" by zaskoczyło.
Rusznikarz to powtórka z rozgrywki czyli buildy z pupy, gdzie bawimy się w matematyczne obliczanie czegoś co jest OP. Trzeba szukać co chcemy zmienić w karabinie bo wszystko jest wysrane po całym ekranie i o ironio jak jesteśmy w trakcie gry modyfikacja broni jest dużo szybsza i wygodniejsza, bo mamy kategorię dodatku, ikonkę, klikamy, zmieniamy i jazda, a tu oczopląs.

Tryby gry to stary dobry CoD. Deathmatch, Dominacja to to co w tej serii najlepsze. Natomiast nowości to rak i coś co zostało wrzucone chyba bez konsultacji. Tryb trzeciej osoby jest fajny dopóki nie zginiemy pierwszy raz. Pole widzenia jest ograniczone co w budynkach bywa utrudnieniem. Na legalu możemy sobie zaglądać za rogi i po chamsku wyskakiwać na nic nie spodziewających się graczy. Celowanie z broni zachodzi już w pierwszej osobie więc camperzy będą czuć się jak w domu. Tryb wielkiej bitwy jest spoko, ale tylko jako pseudopodbój z flagami, bo bez flag czyli deathmatch to ponownie jak wyżej camperfest gdzie każdy budynek to potencjalne gniazdo snajpera lub innego campera przez co całe założenie wielkiej napierdzielanki traci jakikolwiek sens bo każdy się chowa i czai w oknach.

Warty wspomnienia jest balans, który jest rakiem i powinien zostać zniszczony. Jest to dalej kontrowersyjny skill based matchmaking znany z poprzednich CoDów, który dobiera nam graczy pod względem tego jak dobrzy jesteśmy. Na papierze brzmi to rozsądnie, ale nie tu. Z grubsza wygląda to tak, że jak kończymy rundę z dobrymi statami to w następnej MM wsadzi nas do lobby z ludźmi na energetykach, którzy nawalają w tę grę 24/7 w jakiejś lidze olimpijskiej i będą nas złomować. Konsekwencją tego jest nie tylko niechęć do dalszej gry, ale także to, że po paru takich rundkach tarcia ryjem po dnie tabeli wyników wrzuci nas do graczy, którzy są po prostu grają gorzej od nas i wtedy to my im psujemy przyjemność z gry. Ogólnie im lepiej Ci idzie tym bardziej gra Ci do*******li. Zniszczyć, spalić, zakopać, zrzucić napalm, zbombardować, odgrodzić i przestrzegać potomnych od tego bubla zwanego dla zmylenia przeciwnika matchmakingiem.

Nie jest to zła gra. Powiedziałbym, że MWII to gra poprawna, bardzo bezpieczna jako sequel i przy tym niestety niesamowicie generyczna. Nie ma tu nic takiego wow jak w MW2019 gdzie wszystko było świeże, a tu mamy w sumie trochę pozmieniane parametry w jakimś excelu i cyk, pora na CSa xD. Po prostu typowa strzelanka, którą można postawić obok azjatyckich fpsów typu Zula lub jakiegoś Warface. Nie ma nic co by tego CoDa wyróżniało. Jest do bólu typowy, a przy tym piekielnie drogi.

Infinity Ward mimo oczekiwań moim zdaniem zawiodło. Spodziewałem się ulepszonego, udoskonalonego MW2019, a dostałem coś co żal by było nazwać DLC. Oczywiście jeśli mówimy o multi. Pozostała nadzieja tkwi w kampanii i fabule, bo póki co to na rynku mamy kolejnego średniego fpsa.

Podsumowując:
+ Strzelanie
+ Niektóre mapy
+ Optymalizacja
+ Lepszy niż BF2042 (żaden wyczyn, ale jednak)
-- Interfejs (podwójny minus)
- Matchmaking
- Grafika rodem z 2015 roku, albo i wcześniej
- Ślamazarny movement
- Recykling
- Nijakość
- Cena

No niestety, ale MWII to takie 5/10
Posted 25 September, 2022. Last edited 25 September, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
3.4 hrs on record
Przyjemna platformówka o pewnej alternatywce

GRIS to metaforyczna opowieść, która wraz z piękną oprawą graficzną oraz muzyczną stanowi coś w rodzaju małego dzieła sztuki.

Gatunkowo jest to typowy platformer, w którym to biegamy, skaczemy, rozwiązujemy zagadki środowiskowe, aby przejść dalej korzystając przy tym z różnych umiejętności, które otrzymujemy wraz z postępami. Klawiszologia więc zamyka się w WSADzie (ew. strzałkach), spacji i X.

Jest jednak coś co odróżnia tę grę od typowych platformówek, otóż jedyną rzeczą, której tu nie da się zrobić to zginąć. Buduje to poczucie bezpieczeństwa, gdyż nie raz i nie dwa znajdziemy się w sytuacjach pozornie niepokojących, ale ostatecznie wyjdziemy z nich obronną (dosłownie) ręką, dlatego grę można polecić osobom, które chcą się odstresować bez niepotrzebnej frustracji, kiedy w Twoim ulubionym multiku złomują Cię jakieś typy nabuzowane energetykami i zabójczym refleksem.

Warto zwrócić uwagę również na synchronizację tego co się dzieje na ekranie z utworami muzycznymi przygrywającymi nam w tle. Wiele dźwięków samymi w sobie jest po prostu muzyką.
Ważną rzeczą jest też fabuła gry, która jest niedosłowną opowieścią o emocjach targających główną bohaterkę, które niejeden człowiek również przeżywał, jednak nie chcę mówić za dużo, bo frajdę z rozgrywki daje właśnie poznawanie i interpretowanie tejże historii.

Jeśliby miałbym się do czegoś przyczepić to do braku możliwości pomijania przerywników przy ponownym przechodzeniu oraz do stałej ceny, która jest niewspółmierna do długości gry.

Plusy
- Piękna grafika
- Piękna muzyka
- Fabuła
- Zagadki logiczne

Minusy
- Długość gry (ok. 3 godziny)
- Cena
- Brak kart Steam i wiążącej się z nimi zawartości (odznaki, tła, emotki), to się aż samo prosi przy krajobrazach jakie oferuje
ta gra!

8/10


Posted 3 March, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
No one has rated this review as helpful yet
1 person found this review funny
1.1 hrs on record
Gra przypomniała mi czasy kiedy miałem 5 lat i musiałem wstawać o 7 rano do przedszkola, w płatkach śniadaniowych na mleku był kożuch, o 8:00 miał być sprawdzian ze szlaczków, a na domiar złego mama kazała umyć zęby.

W tej oto produkcji czeka nas ostateczny egzamin ze szlaczków, do którego przygotowywali nas w przedszkolu i pierwszych klasach podstawówki i miziadła te nie opuszczą nas przez całą grę.

Ogółem zagadki na początku wydają się ciekawe, ale czar pryska kiedy uświadomisz sobie drogi czytelniku, że nie dość iż do końca gry będziesz robił to samo to jeszcze ściągając pierwszą lepszą grę logiczną z app store na swoim smartfonie wyjdziesz na tym lepiej i 143 zł(!) do przodu (no chyba, że kupisz ją na przecenie za 35 zł, ale to i tak za dużo moim zdaniem). Jedyne co w tym wypadku stracisz to piękne widoczki, które zostały opakowane w niesamowicie nudny pomysł, który ktoś nazwał SZTUKĄ i widać niektórzy to łyknęli dając jej 9/10. Serio? Owszem oprawę nazwałbym niesamowitą, bo widoki są cudne, ale rozgrywka jest żywcem wyjęta z darmowej gierki, w którą grasz na nudnej lekcji lub wykładzie, ewentualnie w pracy kiedy szef nie patrzy.

Na koniec dodam, że rzeczą, której nie należy ufać są zwiastuny tej gry. Dają one iluzję, że nie polega ona tylko na bieganiu od tablicy i rysowania kresek tylko na czymś więcej. Niestety po ograniu godziny, postanowiłem zobaczyć na TwojejTubie co czeka mnie dalej i dałem sobie spokój.

Plusy
- Pięknie zaprojektowane lokacje
- Otwarty świat
- Sekrety

Minusy
- Zagadki na jedno kopyto
- Wszechobecna cisza, brak muzyki
- Zwiastuny oszukują sugerując coś ciekawszego
- Cena

Neutralnie
- Podobno jest szczątkowa fabuła, ale za mało grałem by to stwierdzić i ocenić

6/10

Tylko dla zapalonych fanów gatunku.

Posted 3 March, 2022.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
< 1  2  3  4  5  6 >
Showing 1-10 of 58 entries