Recent reviews by Puszysty Pieseł

dobre

huj

Budzisz się pewnego razu i wpada ci do głowy pomysł - harem pełen demonic waifu. Wstajesz ubierasz swój biały garnitur, czarne okulary i ruszasz w odmęty piekła w poszukiwaniu ''nabytku''. Tak przedstawia się zarys fabularny freetoplay'owego Helltakera. Co do rozgrywki jest to połączenie gry logicznej z elementami randkowymi. Po każdym zaliczonym poziomie będzie nas czekać najważniejsze zadanie - przekonać demonicę do przyłączenia się do nas. Od naszego wyboru zależy czy dołączy ona do naszego ''projektu'' czy też poderźnie nam gardło. Od strony wizualnej gra cieszy oko swoją kreskówkową oprawą lecz najlepiej wyglądają same postacie. Warto dodać że każda z bohaterek posiada swój własny (często specyficzny) charakterek. Naszym zmaganiom towarzyszy świetna oprawa dźwiękowa przy której od razu przytupuję się nogą. Gra od polskiego developera - vanrippera jest w pełni darmowa do ukończenia w niespełna godzinę. Idealna gra na jedno posiedzenie ~ Puszysty Pieseł

Część druga serii opowiadająca o początkach Ezio Auditore wielkiego mistrza Zabójców(brak odmiany w pl). Głównego bohatera poznajemy już w chwili narodzin. W porównaniu do pierwszej części była to rewolucja pod każdym względem bardziej rozbudowana od poprzedniczki. Wprowadzono nowe mechaniki takie jak możliwość zakupu oręża w sklepach czy nieszczęsnego pływania z którym problem miał poprzednik Ezia - Altaïr. Dołożono także więcej możliwości odbierania życia swym wrogom. Poruszając się po mieście będziemy mogli się natknąć na grupy pilnujących porządku strażników bądź sprzymierzeńców takich jak złodzieje, wojownicy lub kurtyzany.Jest jedna z moich ulubionych części serii pod względem historii jak i także pod względem mechanik. Historia Desmonda jest acz czuć że leży ona na drugim planie. Pierwsze skrzypce gra tu charyzmatyczny Ezio Auditore. Ta 11-letnia produkcja choć w 2009-tym roku zachwycała to dziś widać na niej ślad czasu, grafika to jedyna rzecz która nad którą boleje lecz poprawiają to wszelakie modyfikacje ~ Puszysty Pieseł

Od tego rozpoczęła się ta genialna seria choć pierwotnie miała być to gra o Księciu Persji. Powróciłem do tej gry chyba tylko z sentymentu. Choć wydawało mi się że będzie gorzej nie zestarzała się tak bardzo. Jak zawsze trochę walczymy ze sterowaniem ale po 1/2 godzinach da się przyzwyczaić. Nie przeszkodziło mi to w zebraniu wszystkich flag oraz zabiciu wszystkich templariuszy. Najbardziej boli brak osiągnięć ~ Puszysty Pieseł

The Binding of Isaac - gra wydana pierwotnie na silniku FLASH doczekała się w 2014 roku swojej reinkarnacji na o wiele lepszy silnik. Usprawniono nie tylko samą płynność ale także wizualia. Niesamowicie dobra produkcja prezentująca idealnie wszystkie zalety gier typu ROGUELIKE. Trafiamy do piwnicy w której poruszamy się po losowo generowanych piętrach. Na końcu każdego z nich czeka na nas walka z bossem. Gra odniosła spory sukces i doczekała się aż trzech dużych dodatków które dodają nowe przedmioty, postacie, piętra a nawet końcowych bossów. Ostatni dodatek Repentance (największy jak do tej pory) jest wzorowany na fanowskim projekcie -ANTIBIRTH- pierwotnie wydanego wyłącznie dla podstawowej wersji gry. (Antibirth był niekompatybilny z resztą oficjalnych roszerzeń) W tym momencie gra posiada ponad 700 przedmiotów które po zebraniu mogą ze sobą tworzyć synergie co jest głównym atutem tej gry. Możemy mieć pewność że każde podejście będzie wyglądało inaczej od poprzedniego. Warto zawrzeć w tej recenzji informacje o podniesieniu poziomu trudności który oburzył część graczy. (co można zaobserwować szczególnie w recenzjach dodatku Repentance na steamie) Według mnie najlepszy roguelike w internecie, gra posiada contentu na tysiące godzin. ~ Puszysty Pieseł