Recent reviews by Tokyo Drift Lola

W tej grze możesz być kimkolwiek chcesz. Możesz zamienić się w psa i aportować za piłką, możesz rozmawiać ze szczurami, możesz rzucać karłami, możesz codziennie pić krasnoludzkie piwo i spać napruty pod gołym niebem i nikt nie powie Ci, że jesteś chory psychicznie.

Uwielbiam urządzać rzeź goblinów gdy w tle leci spokojna muzyka przygrywana przez Mie Khalife grającą na lutni.

Uwielbiam każdej nocy przygotowywać posiłki dla moich kompanów, nie zawsze są smaczne, ale regenerują wszystkie komórki czarów.

Uwielbiam wczytywać save gdy Drapek przypadkiem dostanie fireball'em

Cokolwiek byście nie zrobili i tak po 100h w połowie gry stwierdzicie, ze warto zagrać od nowa i poznać alternatywne opcje, nigdy nie kończąc gry.

To co chciałem powiedzieć, że ta gra zasługuje na 10/10 na singlu, ale 2137/10 gdy jest grane w towarzystwie!

*please save Minthara

Najpierw 20h będziesz zastanawiał się dlaczego ciągle umierasz, potem przez kolejne 50h będziesz już wiedział dlaczego ciągle umierasz, po kolejnych 100h będziesz wiedział co zrobić aby ciągle nie umierać, po kolejny 200h przestaniesz umierać, ale wtedy wejdzie update, po którym znowu zaczniesz umierać przez kolejne 100h. Takie aktualizacje są średnio co trzy miesiące. Zmarnujesz na tą grę cały portfel na nowe dlc i połowę swojego życia, obudzisz się mając 50 lat bez rodziny i przyjaciół, ale w końcu będziesz umiał gonić się z killerem przez 5 genów.











niczego nie żałuję!

Można spotkać ruskich, w końcu jest gra w której można ich zajebać i obrażać. Zdecydowanie polecam