jonusiescu legutóbbi értékelései

Bardzo przyjemna turowa strategia. Największym osiągnięciem twórców jest wzbudzenie w graczu syndromu "jeszcze jednej tury", co przecież nie jest rzeczą prostą, a Clash II potrafi wciągnąć. Ponownie, tak jak w poprzedniczce, mamy możliwość ogrania dwóch kampanii, stając na czele Starowierców lub Czystowierców, i zmierzyć się na polach bitwy w krainie Karkhan. Kampania Czystowierców wciąż przede mną, ale postanowiłem podzielić się kilkoma spostrzeżeniami.

Zalety:
- grywalność!
- dobra mechanika bitew (czasami granica między zwycięstwem a porażką jest cienka i wszystko w naszych rękach)
- proste zasady
- sympatyczna grafika
- świetny soundtrack
- solidna historia w kampanii Starowierców (zaktualizuję recenzję po ukończeniu drugiego zestawu misji)

Propozycje usprawnień:
- brak pojedynczych scenariuszy, póki co dostępny tylko jeden
- możliwość rekrutacji większej ilości neutralnych stworzeń byłaby mile widziana
- AI przydałoby się trochę więcej szlifu (może dodatkowy poziom trudności?)
- w kampanii Starowierców troszkę brakowało mi misji, gdzie AI aktywnie eksplorowało mapę, były takie bodaj dwie

Ogólnie polecam! Można miło spędzić kilkanaście / kilkadziesiąt godzin.

Half-Life'a przeszedłem w życiu kilka razy, wracam do niego regularnie od prawie dwudziestu lat. Do Black Mesa podchodziłem ostrożnie, ale z dużą ciekawością. Co tu dużo mówić, kompletnie się nie zawiodłem! Oczywiście nie jest to gra idealna, mam kilka uwag co do zmian typowo gameplay'owych, ale naprawdę, czapki z głów dla Crowbar Collective za zmierzenie się z legendą i za wyjście z tego pojedynku z tarczą. Black Mesa nie zastąpi mi pierwszego Half-Life'a, ale będę do tytułu wracał równie regularnie.

ZALETY:
1. Grafika: ekipa wycisnęła wiele z poczciwego silnika Source. Kompleks Black Mesa nigdy wcześniej nie wyglądał tak przekonująco. A Xen zapiera dech w pierwsiach.
2. Muzyka: równie oszczędnie użyta jak w przypadku oryginału, utwory są naprawdę dobrej jakości, bardzo dobrze podkreślają dziejącą się na ekranie akcję.
3. Wierność oryginałowi przy jednoczesnym odświeżeniu lokacji - największy plus. Z jednej strony, całą gra nie było prostym kopiuj wklej na nowy silnik. Z drugiej, na każdym kroku napotykałem miejscówki, które wryły mi się już na pamięć.
4. Klimat - pierwsza połowa gry mocno horrorowa. To co z oczywistych względów nie działa w oryginale, tutaj działa wręcz doskonale
5. Xen!

MINUSY:
1. Czasami problemy z tempem gry, choćby Xen - przy wszystkich usprawnieniach i bezwzględnym ulepszeniu całości - mogłoby być TYĆ krótsze.
2. Zmiany ataków niektórych przeciwników w porównaniu do HL - czasami miałem wrażenie, że okienko czasowe na reakcję jest zbyt małe, głównie odnoszę się do Houndeye'i.

Gorąco, gorąco polecam.

Najlepsze co przydarzyło się tej marce od czasów premiery pierwszego Obcego. Sorry Cameron...

Moim zdaniem, gra bardzo niedoceniona. Posiada ciekawy setting, zgrabnie opowiedzianą historię, emocjonujący gameplay, duuuużych bossów, a i pod względem technicznym produkcja jak najbardziej na plus. Kilka wad się znajdzie, to jasne, do tego aż się prosiło, aby pewne problemy poruszyć głębiej, ale i tak jest bardzo fajnie. Rozsypujące się roboty na kawałki rlz. ;)