安裝 Steam
登入
|
語言
簡體中文
日本語(日文)
한국어(韓文)
ไทย(泰文)
Български(保加利亞文)
Čeština(捷克文)
Dansk(丹麥文)
Deutsch(德文)
English(英文)
Español - España(西班牙文 - 西班牙)
Español - Latinoamérica(西班牙文 - 拉丁美洲)
Ελληνικά(希臘文)
Français(法文)
Italiano(義大利文)
Bahasa Indonesia(印尼語)
Magyar(匈牙利文)
Nederlands(荷蘭文)
Norsk(挪威文)
Polski(波蘭文)
Português(葡萄牙文 - 葡萄牙)
Português - Brasil(葡萄牙文 - 巴西)
Română(羅馬尼亞文)
Русский(俄文)
Suomi(芬蘭文)
Svenska(瑞典文)
Türkçe(土耳其文)
tiếng Việt(越南文)
Українська(烏克蘭文)
回報翻譯問題
Mało sypiam, w pracy tytan
Czy posypać, zawsze ktoś zapyta
Doborowa ekipa, to moja świta
A w konfidentów pała jest wbita
Na zawsze, tutaj się skacze, tutaj się klaszcze
Bawię się po tym jak było strasznie
Chodzę na terapię po marsie
Było chujowo, nerwowo, czyli standardowo
Ten ogień gasiłem paliwem, nie wodą, a znam
Komendanta straży pożarnej
Moi ludzie zawsze pomogą
Stoję z wódą na środku osiedla, do ostatniego kubeczka
Wasza opinia często jest błędna
Bo Kizo to zwykła mordeczka
Mój zawód to biznes
Zagram koncert, zrobię sto sztuk, każda będzie z zyskiem
Ktoś podjedzie, a ty z suchym pyskiem w biedzie
Nie licz na dobrą rozrywkę
Masz prawdziwego artystę (co?)