Po dwóch latach od wydania mobilnej wersji, Kingdom Rush Vengeance w końcu trafiło na komputery. Czwarta część serii nie tylko stawia nas po drugiej stronie konfliktu, ale również wprowadza wiele zmian w samej rozgrywce, która przez lata trzymała fason w tej samej formie. Z tym jednak wiąże się znaczny wzrost poziomu trudności, a co za tym idzie — dla oddanych fanów — więcej zabawy.

Śpijcie spokojnie, zestawienie bez większych spoilerów!
O ile „Kingdom Rush Origins” było prequelem całych wydarzeń i ukazywało nam początki Lorda Vez’nana, o tyle Kingdom Rush Vengeance kontynuuje wątki z „Kingdom Rush Frontiers”. I chociaż mrocznego maga nie widzieliśmy w drugiej części (gdyż został pokonany w pierwszej), o tyle kolejność chronologiczna jest ważna, aby zrozumieć całkowicie zamiary antagonisty, u którego ♥♥♥♥ tym razem stajemy my — my odziani w płaszcz dowódcy sił antagonisty, który po raz kolejny próbuje podbić królestwo. Tym razem jednak bogatszy o doświadczenia, nowe zdolności, jak i… sojuszników.
https://steamproxy.net/sharedfiles/filedetails/?id=2269768656
Tradycyjnie jednak fabuła stanowi jedynie tło do kolejnych batalii. Przed każdym poziomem mamy wgląd na pewien opis wydarzeń z danej lokalizacji, a co jakiś czas naszym oczom ukażą się komiksowe wstawki, które wyraźniej nakreślają nam kierunek opowieści.

Sam trzon rozgrywki nie uległ żadnym zmianom. Naszym zadaniem jest odpowiednie, strategiczne dysponowanie zasobami, tworząc wieże obronne, aby wrogie jednostki nie przedostały się na drugą stronę mapy. Oczywiście jest to trudniejsze, niż mogłoby się wydawać, choćby ze względu na ograniczone ilości złota, za które budujemy i ulepszamy mury obronne. Każdy zamordowany przeciwnik wiąże się z niewielkim zwiększeniem pojemności naszej sakiewki, dzięki czemu możemy bez problemu przygotować się na kolejne fale wroga. Z każdym etapem rozgrywka staje się jednak coraz bardziej wymagająca.
https://steamproxy.net/sharedfiles/filedetails/?id=2269774607
O ile niektórzy przeciwnicy to typowe mięso armatnie, o tyle wielu z nich jest odpornych na niektóre nasze ataki. Czasami więc tradycyjne połączenie magów i koszarów da niewiele, a lepiej będzie zainwestować w jakąś inną, nową wieżyczkę. A tych jest tutaj wiele, wszak Kingdom Rush Vengeance wprowadza na tym etapie niemałą zmianę. Oprócz czterech podstawowych barykad, mamy możliwość wybrania piątej z dość sporej puli. Nie ma na to nacisku, ale niektóre naprawdę ułatwiają rozgrywkę. Oczywiście oprócz zarządzania kolejnymi przeszkodami, będziemy musieli jeszcze kierować jednym z bohaterów, który pełni rolę swoistej mobilnej wieżyczki i w myśl mechaniki znanej z RTSów, tam gdzie go wyślemy, tam będzie robił rozróbę. Takich postaci mamy do wyboru około dwudziestu, ale podobnie jak z budynkami, niektórych z nich odblokujemy dopiero z postępem fabularnym. No i nie mogło zabraknąć możliwości rzucania swoistych „czarów”, w których skład wchodzi laserowy deszcz, przywołanie demonów i jeden czar zależy od wybranego bohatera, co jest nowością sięgającą poprzedniej części. To dzięki nim często ratujemy sytuację przed katastrofą i w ostatnim momencie stawiamy opór przeciwnikowi, który cudem przedarł się przez nasze zabezpieczenia. Po każdej ukończonej misji jesteśmy nagradzani punktami oraz gwiazdkami, których ilość zależna jest od tego, jak nam poszło. Te pierwsze możemy wydać na ulepszenia mechanik, które z czasem znacznie ułatwiają rozgrywkę.

Przyjemnie kolorowa, kreskówkowa, cechująca się grubym konturem oprawa nie uległa żadnej zmianie i wciąż cieszy oko swoją majestatycznością. Wszystkie modele, zarówno postaci, jak i wieżyczek, zostały starannie przygotowane. Nawet wszelakie popkulturowe easter eggi, niekoniecznie związane z samą grą (Groot, Hodor, Kermit, Olaf, etc.), idealnie wpisują się w jej klimat.
https://steamproxy.net/sharedfiles/filedetails/?id=2269773844
Również można być zadowolonym z oprawy dźwiękowej, na którą składa się między innymi świetnie skomponowana muzyka. Spokojny kawałek towarzyszy nam na samym początku, podczas rozbudowy, a tuż po pierwszym ataku przeciwników, dynamiczna nutka zagrzewa do walki. Już tradycyjnie twórcy w samych kwestiach wypowiadanych przez postacie zawarli kwestie dialogowe lub powiedzonka innych postaci, z seriali, filmów i gier. Wyłapywanie tych wszystkich smaczków to dla geeków nie lada gratka!

Kingdom Rush Vengeance tak jak poprzednik, wprowadza szereg ciekawych zmian, nie odrywając się od głównego trzonu rozgrywki. Już sam fakt, że po raz pierwszy możemy stanąć po tej drugiej stronie barykady, robi swoje. Możliwość komponowania własnych zestawów wieżyczek obronnych daje sporo możliwości, jak i zabawy. Całość reprezentuje cholernie wysoki poziom, ale to nie dziwi, jako że seria nigdy nie spadła poniżej pewnego pułapu. Dla mnie zakup oczywisty, którego żaden fan nie powinien pominąć.

İlk olarak Szynka013 tarafından gönderildi:

Jeżeli moja recenzja pomogła Ci przy podjęciu decyzji nad zakupem, będę wdzięczny, jeśli zaobserwujesz moją stronę kuratora Steam, co na pewno zmotywuje mnie do dalszej pracy.

Po dwóch latach od wydania mobilnej wersji, [b]Kingdom Rush Vengeance[/b] w końcu trafiło na komputery. Czwarta część serii nie tylko stawia nas po drugiej stronie konfliktu, ale również wprowadza wiele zmian w samej rozgrywce, która przez lata trzymała fason w tej samej formie. Z tym jednak wiąże się znaczny wzrost poziomu trudności, a co za tym idzie — dla oddanych fanów — więcej zabawy. [h1] FABUŁA [/h1] [i]Śpijcie spokojnie, zestawienie bez większych spoilerów![/i] O ile „Kingdom Rush Origins” było prequelem całych wydarzeń i ukazywało nam początki Lorda Vez’nana, o tyle [b]Kingdom Rush Vengeance[/b] kontynuuje wątki z „Kingdom Rush Frontiers”. I chociaż mrocznego maga nie widzieliśmy w drugiej części (gdyż został pokonany w pierwszej), o tyle kolejność chronologiczna jest ważna, aby zrozumieć całkowicie zamiary antagonisty, u którego boku tym razem stajemy my — my odziani w płaszcz dowódcy sił antagonisty, który po raz kolejny próbuje podbić królestwo. Tym razem jednak bogatszy o doświadczenia, nowe zdolności, jak i… sojuszników. https://steamproxy.net/sharedfiles/filedetails/?id=2269768656 Tradycyjnie jednak fabuła stanowi jedynie tło do kolejnych batalii. Przed każdym poziomem mamy wgląd na pewien opis wydarzeń z danej lokalizacji, a co jakiś czas naszym oczom ukażą się komiksowe wstawki, które wyraźniej nakreślają nam kierunek opowieści. [h1] MECHANIKA/ROZGRYWKA [/h1] Sam trzon rozgrywki nie uległ żadnym zmianom. Naszym zadaniem jest odpowiednie, strategiczne dysponowanie zasobami, tworząc wieże obronne, aby wrogie jednostki nie przedostały się na drugą stronę mapy. Oczywiście jest to trudniejsze, niż mogłoby się wydawać, choćby ze względu na ograniczone ilości złota, za które budujemy i ulepszamy mury obronne. Każdy zamordowany przeciwnik wiąże się z niewielkim zwiększeniem pojemności naszej sakiewki, dzięki czemu możemy bez problemu przygotować się na kolejne fale wroga. Z każdym etapem rozgrywka staje się jednak coraz bardziej wymagająca. https://steamproxy.net/sharedfiles/filedetails/?id=2269774607 O ile niektórzy przeciwnicy to typowe mięso armatnie, o tyle wielu z nich jest odpornych na niektóre nasze ataki. Czasami więc tradycyjne połączenie magów i koszarów da niewiele, a lepiej będzie zainwestować w jakąś inną, nową wieżyczkę. A tych jest tutaj wiele, wszak [b]Kingdom Rush Vengeance[/b] wprowadza na tym etapie niemałą zmianę. Oprócz czterech podstawowych barykad, mamy możliwość wybrania piątej z dość sporej puli. Nie ma na to nacisku, ale niektóre naprawdę ułatwiają rozgrywkę. Oczywiście oprócz zarządzania kolejnymi przeszkodami, będziemy musieli jeszcze kierować jednym z bohaterów, który pełni rolę swoistej mobilnej wieżyczki i w myśl mechaniki znanej z RTSów, tam gdzie go wyślemy, tam będzie robił rozróbę. Takich postaci mamy do wyboru około dwudziestu, ale podobnie jak z budynkami, niektórych z nich odblokujemy dopiero z postępem fabularnym. No i nie mogło zabraknąć możliwości rzucania swoistych „czarów”, w których skład wchodzi laserowy deszcz, przywołanie demonów i jeden czar zależy od wybranego bohatera, co jest nowością sięgającą poprzedniej części. To dzięki nim często ratujemy sytuację przed katastrofą i w ostatnim momencie stawiamy opór przeciwnikowi, który cudem przedarł się przez nasze zabezpieczenia. Po każdej ukończonej misji jesteśmy nagradzani punktami oraz gwiazdkami, których ilość zależna jest od tego, jak nam poszło. Te pierwsze możemy wydać na ulepszenia mechanik, które z czasem znacznie ułatwiają rozgrywkę. [h1] OPRAWA GRAFICZNA [/h1] Przyjemnie kolorowa, kreskówkowa, cechująca się grubym konturem oprawa nie uległa żadnej zmianie i wciąż cieszy oko swoją majestatycznością. Wszystkie modele, zarówno postaci, jak i wieżyczek, zostały starannie przygotowane. Nawet wszelakie popkulturowe easter eggi, niekoniecznie związane z samą grą (Groot, Hodor, Kermit, Olaf, etc.), idealnie wpisują się w jej klimat. https://steamproxy.net/sharedfiles/filedetails/?id=2269773844 [h1] UDŹWIĘKOWIENIE/MUZYKA [/h1] Również można być zadowolonym z oprawy dźwiękowej, na którą składa się między innymi świetnie skomponowana muzyka. Spokojny kawałek towarzyszy nam na samym początku, podczas rozbudowy, a tuż po pierwszym ataku przeciwników, dynamiczna nutka zagrzewa do walki. Już tradycyjnie twórcy w samych kwestiach wypowiadanych przez postacie zawarli kwestie dialogowe lub powiedzonka innych postaci, z seriali, filmów i gier. Wyłapywanie tych wszystkich smaczków to dla geeków nie lada gratka! [h1] PODSUMOWANIE [/h1] [b]Kingdom Rush Vengeance[/b] tak jak poprzednik, wprowadza szereg ciekawych zmian, nie odrywając się od głównego trzonu rozgrywki. Już sam fakt, że po raz pierwszy możemy stanąć po tej drugiej stronie barykady, robi swoje. Możliwość komponowania własnych zestawów wieżyczek obronnych daje sporo możliwości, jak i zabawy. Całość reprezentuje cholernie wysoki poziom, ale to nie dziwi, jako że seria nigdy nie spadła poniżej pewnego pułapu. Dla mnie zakup oczywisty, którego żaden fan nie powinien pominąć. [quote=Szynka013]Jeżeli moja recenzja pomogła Ci przy podjęciu decyzji nad zakupem, będę wdzięczny, jeśli zaobserwujesz moją [url=https://steamproxy.net/steamstore/curator/33046115-Fridge-Friends/]stronę kuratora Steam[/url], co na pewno zmotywuje mnie do dalszej pracy.[/quote]