Установить Steam
войти
|
язык
简体中文 (упрощенный китайский)
繁體中文 (традиционный китайский)
日本語 (японский)
한국어 (корейский)
ไทย (тайский)
Български (болгарский)
Čeština (чешский)
Dansk (датский)
Deutsch (немецкий)
English (английский)
Español - España (испанский)
Español - Latinoamérica (латиноам. испанский)
Ελληνικά (греческий)
Français (французский)
Italiano (итальянский)
Bahasa Indonesia (индонезийский)
Magyar (венгерский)
Nederlands (нидерландский)
Norsk (норвежский)
Polski (польский)
Português (португальский)
Português-Brasil (бразильский португальский)
Română (румынский)
Suomi (финский)
Svenska (шведский)
Türkçe (турецкий)
Tiếng Việt (вьетнамский)
Українська (украинский)
Сообщить о проблеме с переводом
Wilczy miał pysk i wilcze kły.
Wilcze łapy i – niestety –
wilczy także miał apetyt.
Do zająca kiedyś wpadł.
Szarak zgadł, że coś by zjadł.
– To ostatnia moja chwilka,
daniem stanę się dla wilka!
A z futerka
będzie ścierka!
Gość już zerka w gar z chochelką
i otwiera paszczę wielką.
– O marchewkę tylko proszę,
jestem wilkiem, lecz... jaroszem.
Od tej pory wilk i zając
wspólnie dania przyrządzają.
Efekt tego jest wspaniały –
syty wilk i zając... cały.