Nie polecam, community tej gry jest na niższym poziomie niż moja nauczycielka matematyki. Podczas gier "turniejowych" masz 100% szans na trafienie rosyjskiego podludzia do twojej drużyny, taki opóźniony w rozwoju przedstawiciel sowieckiej nacji będzie na wszelką cenę próbował utrudnić ci wygranie tego jakże cudownego meczu w przepięknej grze z dopracowanym anti-cheatem oraz genialnym systemem banów. Wyżej wymieniony rusek z całą pewnością nie zabije ani jednego przeciwnika ale za to w trakcie meczu wypije 0.5l lewej wódy, rzuci 17 flashy pod nogi tobie i twoim kolegom oraz poda na czacie info dla przeciwników. W między czasie wydzierając się w swoim patologicznym języku zagłuszy ci wszystkie dzwięki i będzie miał pretensje do całej drużyny że przegrywacie gdy jednocześnie będzie posiadał legendarne staty 0:19.

Klimat, fabuła i questy są zdecydowanie lepsze niż w kultowym morrowindzie. Counter Strike:Case Opening Simulator jest najlepszą częścią serii w której możesz wydać więcej pieniędzy niż na samochód i mieszkanie. Potężny producent tej gry "Volvo" dba o nią z całego serca, wypuszczając nową skrzynkę co 3 miesiące która, zawiera coraz to bardziej wieśniackie skiny, operację jak im się zachce, a nowym silnikiem "sors-dwa" baitują całe community od blisko 8 lat.