Początek samej fabuły nie był dla mnie dość mocno interesujący ale z biegiem rozgrywki można odczuć jak CD Projekt Red gra na naszych uczuciach nawet w zadaniach pobocznych można odczuć to jak z obserwatora stajemy się pełni zaangażowania i wraz z bohaterami gry smucimy lub cieszymy a to wszystko dzięki podejmowaniu decyzji. Na wszystko w grze mamy wpływ jak się okazuje niestety nie zawsze wybór ma jakie kolwiek znaczenie bo i tak prowadzi do tego samego zakończenia zadania.

Mimo różnych form aktywności jakie oferuje nam Wiedźmin 3 czułem jakbym i tak w kółko robił to samo bo większość zadań opierała się na tym samym czyli na pójściu do wioski zabiciu kogoś i powrocie i tak cały czas po paru godzinach robiłem to po prostu aby zrobić i wyczyścić mapę chociaż i tak sprawiało mi to frajdę.

Walka pozornie wygląda na dość powtarzalną lecz w tej odsłonie dostajemy dostajemy uniki a znaki w końcu mają większe znaczenie podczas walk z bandytami/potworami. Walka z większą ilością przeciwników jest mega przyjemna i efektowna zwłaszcza jak odblokujemy ,,Młynek,, do tego Geralt wykonujący finisher to cudo.

W grze jest bardzo klimatyczna muzyka w której udział miał polski zespół Percival Schuttenbach - grający słowiański folk metal. Według mnie jest to najlepsza ścieżka dźwiękowa w grach jaką słyszałem.

Wiadomo jak każda gra miewa problemy które są nieodzowną rzeczą w grach zwłaszcza tak dużych ale przez cała swoją rozgrywkę doświadczyłem takich tylko z 3 a cała grę przeszedłem na 100%. Wiedźmin 3 dzięki dobrze napisanym postacią, ciekawym zadaniom oraz za potężny świat jest grą 9/10. Redzi za dużo dali aktywności pobocznej w postaci pytajników które są powtarzalne i nużące po dłuższym czasie (zwłaszcza na Skellige) gdyby nie to oraz walka pod wodą która jest nudna to gra otrzymałaby ode mnie 10/10 ale mimo tego i tak warto ją ograć nawet w 2022 roku zwłaszcza jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy w przeszłości.