Neue Rezensionen von spasiony jak rekin

Szczerze powiedziawszy zanim zakupiłem sot na steam , wiedziałem się czego spodziewać, ale to co odnalazłem w tej grze na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Pewnego słonecznego ranka, wraz z towarzyszami postanowiliśmy wyruszyć na Devil's Roar. Była to nasza pierwsza wyprawa na te nieznane wody, więc gdy po raz pierwszy ujrzeliśmy tą lokacje, naprawdę byliśmy pozytywnie zaskoczeni, ale prawdziwy szok związany z tym miejscem miał dopiero nadejść. Po odebraniu zleceń z lokalnej wyspy postanowiliśmy umilić sobie czas podróży do następnej wyspy. Wtedy za namową mojego towarzysza postanowiłem wyjąć moją czarna wędkę. Niestety szło mi topornie, ale mój drogi przyjaciel który pokazał mi jak łowić, dosłownie robił to jakby zajmował się tym przez pół życia. Nagle usłyszałem krzyk, widziałem że to głos mojego towarzysza który wraz ze mną łowił, od razu zareagowałem i pobiegłem mu na ratunek. To co zobaczyłem przekraczało przysłowiowe ludzkie pojęcie.... Po raz pierwszy w życiu zobaczyłem tak makabryczny widok. Zobaczyłem mężczyznę trzęsącego się ze strachu, który trzymał najbardziej odrażająca i szkaradną kreaturę jaka kiedykolwiek istniała na tych wodach. O kurwa dis!-krzyknąłem z przerażenia i ukryłem się za masztem Ale pomimo niezbyt udanego pierwszego wrażenia, postanowiłem to zobaczyć z bliska. Był to naprawdę przerażający widok, parszywa gęba, której oczy nie miały cienia strachu i szacunku, ale najgorsze były monstrualne zębiska które przypominały zęby pewnych istot z pradawnych legend i opowiadań. Po upływie paru minut, szok zaczął ustępować ciekawości, ale nie wiedzieliśmy nic praktycznie o tym zwierzęciu, dlatego postanowiliśmy wyłącznie w celach naukowych usmażyć disa. Było to naprawdę wielkie wyzwanie, w samych żyłach disa płynął czysty kwas który przy kontakcie z innym człowiekiem był bardzo toksyczny, a szczególnie działał drażniąco na mieszkańców pewnego wyspiarskiego kraju. Ale najgorsza okazała się próba usunięcia zębów i oczu, która okazała się niepowodzeniem, ponieważ dźwięki które wydobywały się podczas usuwania wymienionych części, przypominały groźby starożytnych demonów albo nawet samego diabła, dlatego postanowiliśmy go usmażyć wraz z oczami i zębami. Była to naprawdę nierówna walka człowieka z przyrodą, ale po naprawdę długiej bitwie, nam się udało, dis był gotowy, ale my nie byliśmy na niego gotowi. Podczas tej makabrycznej batalii, zdążyliśmy poznać go i jego gatunek aż nazbyt dobrze, dlatego postanowiliśmy sprzedać go miejscowym rybakom, którzy jak się okazało byli kolekcjonerami tego niezwykle rzadkiego i koszmarnego trofeum które podobno służy jako miejscowy talizman lub nawet afrodyzjak. Od tamtej pory ten widok nieustannie utknął mi w pamięci, nie potrafiłem myśleć o niczym innym jak tylko o tej kreaturze. Postanowiliśmy wznowić nasze poszukiwania i poznać lepiej tą bestie. Słuchaliśmy prehistorycznych opowiadań ludów Devil's Roar, czytaliśmy ich zakazane księgi i poszukiwaliśmy najlepszej zanęty lub jak kto woli ofiary, żeby zwrócić jego uwagę. Odnaleźliśmy informację, na temat rodzajów i wielkości disa oraz zdołaliśmy ustalić że ten diabeł dzieli się na parę kategorii, zaczynając od najbardziej pospolitego a kończąc na najrzadszym:
-Ashen devilfish
-Seashell devilfish
-Firelight devilfish
-Lava devilfish
-Forsaken devilfish
Ostatni rodzaj szególnie zapadł mi w pamięć, ponieważ wraz z załogą staliśmy się dosłownie fanatykami łowienia disa, niegdyś słynnej kreatury, która została zapomniana przez ludzi i pozostawiona sama sobie w swoim małym piekle jakim jest Devil's Roar. Na koniec pragnę wspomnieć że dis może jest to tylko diabelska ryba z nazwy i nie tylko, ale na zawsze zmieniła moje postrzeganie świata Sea of thieves, oraz dała mi tuzin niezapomnianych wrażeń.

Ez

Prosta i łatwa gra.

Po przegraniu w pizdu godzin stwierdzam ,że to był jeden z lepszych zakupów.