Install Steam
login
|
language
简体中文 (Simplified Chinese)
繁體中文 (Traditional Chinese)
日本語 (Japanese)
한국어 (Korean)
ไทย (Thai)
Български (Bulgarian)
Čeština (Czech)
Dansk (Danish)
Deutsch (German)
Español - España (Spanish - Spain)
Español - Latinoamérica (Spanish - Latin America)
Ελληνικά (Greek)
Français (French)
Italiano (Italian)
Bahasa Indonesia (Indonesian)
Magyar (Hungarian)
Nederlands (Dutch)
Norsk (Norwegian)
Polski (Polish)
Português (Portuguese - Portugal)
Português - Brasil (Portuguese - Brazil)
Română (Romanian)
Русский (Russian)
Suomi (Finnish)
Svenska (Swedish)
Türkçe (Turkish)
Tiếng Việt (Vietnamese)
Українська (Ukrainian)
Report a translation problem
dodaj prosze, mam wazne pytanie
♥♥♥♥ you mother
Gdy Cie tak pieszczę
I myślę jeszcze
Czy go tam zmieszczę
Ta chwila wreszcie
Gdy go umieszczę
W tę wolną przestrzen
jak w jakies kleszcze
Oczy wytrzeszcze
Wciągne powietrze
Myśli mam grzeszne
Jak nigdy jeszcze
Trochę sie przy tym wszystkim
zmachałem
Ale chuja zaparkowalem!
Bo to dla mnie jest banał.
Razem z tobą głowy rozdaje,
Przeciwników śmierć zastaje.
Kajoj wziął gitarę do ręki,
To dla nas chwila udręki.
I po chwili nastaje cisza,
Bo kabanosem się ucisza.
To jest kajoj nie amator,
Niezły z niego adorator.
Wierszyka jest już koniec,
Niezły z niego jest bombowiec.
moja stara z pokoju wychodzi
jak juz zacznie swoje granie
twoja pala juz nie stanie
gdy dwa piwka sobie sczeli
zonka lezy na poscieli
on ją grubym kocem nakrywa
zaden sąsiad ptaka nie podrywa
radar jego jest udręką
hedy wali jedną ręką
kabanosy ciągle wcina
za to kocha go dziewczyna
to juz koniec opowieści
czekam na ojca az mi dupe wypieści.
Streamer,youtouber , influencer 💜