16
Products
reviewed
784
Products
in account

Recent reviews by HIDARION

< 1  2 >
Showing 1-10 of 16 entries
No one has rated this review as helpful yet
93.8 hrs on record (92.4 hrs at review time)
Governor of Poker 3 a właściwie Cheaters of Poker 3 to gra którą na spokojnie można podpiąć pod kategorią "mam trochę wolnego czasu a sobie zagram". Niestety mimo ładnej oprawy wizualnej gra jest ustawiona na wiele sposobów. Wiadomo kasyno zawsze wygrywa ale jawne oszustwa są niedopuszczalne. Zacznę od tych najczęstszych którymi są boty. Jedne spamują z ofertami inne... no cóż... zawsze wygrywają. Nie ważne jakiej taktyki byś nie zastosował jest masa graczy grająca na cheatach. Na starcie gry pokazuje się informacja że RNG jest nieustawione XD taaaaa... każdy może sobie to dokleić ale jako że jest to gra-program to wiadomo że jakieś skrypty musi w sobie mieć. Np. w sławnym już blackjacku. O ile na niższych poziomach nie ma problemu, tak gdy gracie z komputerem i macie 20 on wyjmuje z kapelusza 21 i tak ciągle aż stracicie wszystko. Losowania na jednorękim bandycie też wchodzą ładnie za mniejsze kwoty ale im wyżej tym gorzej. Co ciekawe postanowiłem przeprowadzić pewien eksperyment. Wiadomo gdy gra ci coś da by cię zachęcić masz zamiar grać dalej. Weźmy teraz przykład by to lepiej ogarnąć. Załóżmy że dostajesz 120mln myślisz "miałem farta" i idzesz za to zagrać a ty nagle zong! i robisz ze 120mln aż miliard tylko po to by go stracić bo nagle nic nie wchodzi. Bogatsi gracze i wyższe levele też jakimś cudem wygrywają statystycznie częściej. Sam doświadczyłem tego nie raz po obu stronach. Ale największym oszustwem jest to że gdy wydacie prawdziwe pieniądze (ja wydałem 20zł na potrzeby toerii z reddita) to wszystkie coinsy które zakupiliście przegracie odrazu. Jest to celowy zabieg by wydusić z was jeszcze trochę kasy bo gra uważa że skoro wydaliście kasę to już się wkręciliście. Są też stoły gdzie siedzi 2-3 ludzi z tego samego klanu i podają sobie jakie mają karty i sztucznie podbijają byś ty się poddał myśląc "pewnie mają lepszą rękę". Ogólnie nie polecam gry bo gra nawet nie opiera się na głupim szczęściu a jest ustawiona.
Posted 28 March.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
1 person found this review helpful
14.5 hrs on record
Friendzone Simulator just like in real life ;_;
Posted 12 January.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
2 people found this review helpful
1 person found this review funny
32.3 hrs on record
Mafia III: Kiedy byłem małym chłopcem jarałem się takimi filmami jak Pierwsza krew, Gwiezdne Wojny czy też Brucem Lee.
Wtedy też uważałem Rambo za nieśmiertelnego wojownika, miecze świetlne za najsilniejszą broń na świecie a kung fu za najsilniejszy styl walki jaki kiedy kolwiek powstał. Aż do momentu gdy poznałem Lincolna Claya. Człowieka, który jest przechujem w każdym calu i zjada na śniadanie Rambo, Jedi i Bruca Lee. Prawdopodobnie gdyby doszło do walki między nim a wymienionymi wcześniej postaciami to Rambo jadł by przez słomkę, mieczem świetlnym trzymanym oczywiście gołą łapą za światło grałby w baseball a Bruce lee byłby połamany szybciej niż by zdążył podnieść rękę, Nawet sam Kim Jon Un testował na nim bomby atomowe, które łapał gołymi łapami. No dobra ale od początku. Po wojnie w Wietnamie nasz bohater wraca do rodzinnego miasta. Długo jednak ta sielanka nie trwa bo okazuję się że miastem włada Sal Marcano, który już na początku gry zabija opiekuna Lincolna, Sammiego Robinsona. Dla Lincolna wiadomość o śmierci osoby, którą traktował jak swojego ojca jest niedopuszczalna i wiadomo jak to się może skończyć "oko za oko, ząb za ząb". W tym momencie Lincoln postanawia sam wymierzyć sprawiedliwość i zabić Marcano.

Na plusy składają się:

+ Grafika: Graficznie gra stoi na naprawdę wysokim poziomie. Wspaniałe oświetlenie przez które cienie stają się bardziej realistyczne niż w innych grach. Przepiękne odbicia zauważalne zwłaszcza w nocy. Muszę przyznać że twórcy przyłożyli do oprawy wizualnej wiele pracy za co serdecznie im dziękuję.
+ Fabuła: Nie będę wiele się rozpisywał by nie spojlerować ale pomimo banału jakim jest zemsta "bo ktoś zabił ważną dla mnie osobę" to wypada to rewelacyjnie i jest przedstawione w dość mrocznym, acz kolwiek przyjemnym dla oka klimacie.
+ Uzbrojenie: Do naszej dyspozycji twórcy oddali wiele rodzajów broni. Od wszelakich pistoletów, karabinów aż po bazuke i granatnik. Jeśli chodzi o bronie miotane dostajemy granaty, Mołotowy, miny zbliżeniowe, noże do rzucania i coś co ma imitować wysokie dźwięki by rozproszyć przeciwnika (do używania tego ostatniego sprzętu zalecam ściszenie dźwięku tak o połowe bo nakurwia to przesterem jakby gargamel wypuścił nowy film).
+ Udźwiękowienie: Nie pierwszy raz chwale twórców za dobór muzyki ale kawałki które można usłyszeć w radiu zasługują na medal. Wspaniała muzyka z lat 60-tych świetnie wpasowuje się w klimat gry przez co imersja jest bardziej odczuwalna. Chciałbym podziękować twórcom za tak świetnie dopasowanie muzyki.
+ Sterowanie na padzie: Całą grę przechodziłem za pomocą pada. Dzięki lekkiemu wspomaganiu celowania udało mi się ukończyć grę ale przyznam, że w tym aspekcie kombinacja klawiatura + myszka spisuje się troszkę lepiej. Przejście gry za pomocą pada też jest wygodne jednak myszka jest na pewno celniejsza.
+ Klimat: Szczerze mówiąc spodziewałem się że klimat lat 60-tych (sześćdziesiątych) będzie tylko lekko odczuwalny. Nic bardziej mylnego. Klimat odczuwalny jest do samego końca głównie za sprawą otoczenia, zachowań bohaterów i muzyki która przygrywa nam przez całą grę. Nawet taki szczegół jak wyganiane naszego czarnoskórego protagonisty ze sklepów dla białych zostało świetnie odwzorowane.

Ale są też wady:

- Więcej w tym GTA niż Mafii: Gdzie się podział system z Mafii 1 i 2 gdzie za przekroczenie prędkości ścigała cię policja. Gdzie kierunkowskazy którymi jarałem się jak mój komputer po odpaleniu nowego Wiedźmina na ultra, gdyż uważałem to za cud technologinczy. Wiecie gdzie? NIE MA. Że tak nie ładnie powiem "Można popierdalać na cienkim chuju nawet 1000 machów na wstecznym", a policja i tak nie zacznie was gonić. Mało tego można przejechać obok nich jakiegoś gościa na ulicy mają to gdzieś, kradzież w sklepie? Haa co nas to? Ale tylko lekko zarysuj im auto to nagle wszyscy zamieniają się w combo Starsky i Hutch i strzelają z auta z taką celnością że gdyby Milik z Lewym tak w mundialu strzelali bylibyśmy w finale.
- Model jazdy: W poprzednich wersjach model jazdy był naprawdę dobry (poza misją z Mafii 1. Tak chodzi mi o ten sławny wyścig...) Więc moje pytanie, czy dało się to spierdolić? Nie sądziłem, ale Panom z Hangar 13 się udało. To tak jakbyś chciał zjechać na mydle po mokrym lodowisku. A i prędzej wyjebiesz na pełnej kurwie w ścianę niż skręcisz więc nie raz opłacało mi się po prostu wysiąść podczas jazdy.
- Sztuczna inteligencja: No tutaj twórcy popisali się kunsztem, jakiego nie widziałem od czasu Tomb Raidera z 2013. Mógł powiedzieć, że nie jedna roślina wykazuje się większym ilorazem inteligencji. Dla przykładu: Zabijasz jednego wroga. Jeśli zrobiłeś to po cichu żaden z pozostałych nie będzie wszczynał alarmu i przeszuka teren. Ale jeśli zrobiłeś to na głośnego to możesz być pewien, że dwa pełne wozy z posiłkami już jadą. Zapytacie więc gdzie ten brak inteligencji niby wszystko jest w porządku. Nic bardziej mylnego. Nawet jeśli któryś z wrogów cię zauważy nikt nie otworzy do ciebie ognia a po chwili (wiedząc nawet gdzie jesteś) znudzą się czekaniem aż wyjdziesz i przestaną cię szukać ten sam system jest, gdy uciekasz przed policją pieszo. Wystarczy, że oddalisz się od kręgu poszukiwań i nawet gdybyś zabił samego prezydenta oni i tak mają to gdzieś i pozwalają ci ot, tak chodzić obok nich na ulicy.

Jak widać nie zawsze powierzanie sequelu innym twórcom wychodzi na dobre serii. Gdyby nie Klimat pewnie pojechałbym po tej grze bardziej bo wad jeszcze parę by się znalazło. Przepraszam wszystkich, którzy uważają wulgaryzmy zawarte w recenzji za niepotrzebne i nieodpowiednie, ale były one koniecznie do oddania emocji.

Moja ocena 7/10
Posted 17 July, 2018. Last edited 22 November, 2018.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
5 people found this review helpful
60.5 hrs on record (44.3 hrs at review time)
Elex: Kolejne dziecko Piranha Bytes o świetnej historii, wspaniałej aczkolwiek czasami drewnianej grafice i z ogromnymi lokacjami o zmiennym klimacie. Przyznam się na wstępie że do gry podchodziłem dwa razy z powodu mojej niechęci do gier Sci-Fi. Jednak nie spodziewałem się wtedy że wciągnie mnie ona na długie godziny i udowodni że twórcy jednej z najbardziej kultowych serii (gothic) nie wypadli z wprawy i nadal potrafią nas zaskoczyć. W grze wcielamy się w bochatera imieniem Jax. Były alb który już na poczatku gry zostaje zestrzelony podczas wykonywania misji. Główny protagonista budzi się gdzieś w lecie oczywiście bez pancerza i broni gdyż ktoś nam je ukradł i głównym zadaniem (przynajmniej z początku) jest dowiedzenie się kto zakosił nam pancerz i kto nas zestrzelił. Jak przystało na grę od Piranha Bytes to tylko niewielka część ogromnej i rozbudowanej przygody.

Na plusy składają się:

+ Grafika: Ten element jest zaraz po fabule, największym atutem produkcji. Spędziłem masę czasu na podziwianie krajobrazów, które można oglądać długimi godzinami. Dopracowane szczegóły widoczne na zbrojach czy chociażby modele twarzy które w mojej opinii wypadły świetnie.
+ Fabuła: Tir kokainy dla tego kto nie zna schematu jakim raczą nas z każdą odsłoną twórcy. Już na samym początku dowiadujemy się że jesteśmy generałem albów a nasz statek został zestrzelony. Oczywiście jak zawsze budzimy się gdzieś na zadupiu bez ekwipunku i schemat zaczyna się od nowa. Znajdź ekwipunek by przeżyć. Proste i monotonne a mimo to nadal pozytywnie przyjmowane. Nie będę zdradzać za wiele z fabuły mogę powiedzieć tylko tyle że dowiedzenie się kim jesteśmy i czym jest ów elex jest najmocniejszą stroną fabuły i potrafi zaskoczyć. Ale by tego doświadczyć trzeba samemu zagrać w tę grę.
+ Frakcje: W grze do wyboru mamy 3 frakcje. Banici - wyjęci z Mad Maxa, Klerycy - podobni do kapłanów z Warhammera 40000 i Berserkowie - nordowie chyba wzorowani na skyrimie. Pomimo różnorodności frakcji jakie oferuję Elex nadal można znaleźć podobieństwo do Gothica. Klerycy to obóz na bagnie, Banici niczym nowy obóz i Berserkowie wyjęci ze starego obozu. Oczywiście nie zabrakło początkowego przewodnika wzorowanego na Diego z Gothica, który nazywa się Duras (chociaż ja na niego mówiłem K*tas ale to ze względu na jego osobowość).
+ Lokacje: W Elexie będziemy mieli okazje zwiedzić piaszczystą pustynię, śnieżne góry, tropikalny las Czarnobylski (skażenie większę niż po moim wyjściu z kibla) i zwykły umiarkowany, pokryty zielenią teren. Dodatkowo każda z lokacji szczyci się unikatowym zestawem przeciwników.
+ Dubbing: Po tragicznej sytuacji doboru głosów do postaci która miała miejsce w Risenie nie sądziłem że studio się z tego podniesie. Jednak udało im się wrócić na stare tory i dzięki ci Panie. W grze usłyszymy stare kultowe postacie z Gothica jak np. Diego, Miltena i nawet udało mi się odnaleźć Xardasa. Fakt czasami dialogi czytane przez głównego bohatera są wypowiadane w sposób bardzo drewniany ale jestem w stanie to zaakceptować patrząc przez pryzmat całej produkcji.
+ Sterowanie na padzie: Grę ogrywałem na padzie dlatego też polecam to rozwiązanie gdyż jest w miarę intuicyjne mógłbym nawet porównać je do sterowania w Dark souls a wręcz powiedzieć że pod niektórymi względami jest identyczne. Fan Soulsów na pewno będzie czuł się tutaj jak w domu.
+ Optymalizacja: Gra chodzi płynnie praktycznie nie schodzi poniżej 60 fpsów na ultra/wysokie (przynajmniej u mnie).
+ Wciągająca: Ostatnim razem bawiłem się tak dobrze ogrywając Gothica II. Zdarzyło mi się nawet zarwać nocke bo byłem ciekaw jak potoczy się fabuła i przyznam że przy tej grze nie można się nudzić.

Ale są też wady:

- Długość: Ehhh.. Grę można ukończyć w 30 godzin co jest dla mnie dość smutnym wynikiem jak na taką produkcję. Zwłaszcza że prawidłowa zabawa zaczyna się po około 20 godzinach. Prawdopodobnie jest to spowodowane ułatwieniami w postaci mapy i teleportów. A szkoda bo gra zapowiadała się na przynajmniej 50-70 godzin.
- Trudna: Nie mam nic do poziomu trudności o ile nie jest on przesadny. W tej grze niestety jest zbyt zawyżony. Przykładowo już na samym starcie byle bandzior ma mnie na 2 luje na poziomie trudności średnim. Myślicie że na niskim jest lepiej? Wtedy jesteś już na 3 luje. Dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość i opracować strategię.
- Brak balansu: Jak wcześniej wspomniałem do wyboru mamy jedną z trzech frakcji. Nie będę was oszukiwał dwie z nich możecie od razu odpuścić. Do walki stanie nam walczyć z mechami i mutantami. Moje pytanie brzmi jak łuk ma poradzić sobię z mechem. Choćbyś nie wiem jak bardzo się starał utłuczenie mecha z łuku jest praktycznie niemożliwe. On sprowadzi cię do parteru szybciej niż Pudzian Popka. Dlatego zalecam granie Klerykiem. Dla porównania zrobiłem test. Ostatni boss na normalu zszedł na 6 strzałów z dwu ręcznego młota natomiast gdy chciałem zobaczyć jak szybko ubije go z łuku czy chociażby z karabinu plazmowego dostałem wręcz szału. Z łuku życie prawie mu nie zchodziło natomiast z karabinu plazmowego schodziło wolniej niż owoce w sklepiku szkolnym.
- Towarzysze: W grze do zebrania jest 7 przydupasów: labadziara o ciekawym imieniu Zołza ale jak się bliżej pozna to wiadomo dlaczego tak ją nazwali, Kaja czyli typiara która słyszy głosy, jakiś kleryk którego imienia nie zapamiętałem ale zawsze chodził nafochany z tond moja niechęć do niego, Rey typ który w sumie jest w porządku i ma ogromne znaczenie dla fabuły, Duras (Diego z Gothica), który będzie naszym towarzyszem w zależności od tego jak wykonamy dla niego misję, alb Arx o którym ciężko mi co kolwiek napisać gdyż nasze drogi trochę się rozeszły no i nasz dron którego używałem przez całą grę gdyż jest najużyteczniejszy z nich wszystkich przez wbudowane lasery i latarkę które często się przydają.
- Minimapa: Nigdy nie przypuszczałem że kiedykolwiek będę narzekał na minimape która pokazuje zupełnie nic poza kropkami. Jest to o tyle wkurzające że nie raz zdarzyło mi się pójść nie w tą stronę którą początkowo chciałem gdyż na mini mapie nie widziałem czy idę ścieżką która jest pokazana na pełnej mapie.
- Efekty cząsteczkowe: O ile do samej grafiki nic nie mam to jednak efekty cząsteczkowe mogły by być trochę lepsze. Jak na 2017 rok deszcz jest bardzo sztuczny, ogień ma animację poklatkową (jakieś 5 klatek) a śnieg ehh... może lepiej nie mówić. Jedyne co wyszło to woda która prezentuje się naprawdę imponująco. Jednak jestem w stanie to zrozumieć gdyż ekipa studia nie jest na tyle liczna by skupić się na dopracowaniu każdego aspektu.
- Drobne błędy: Czasem towarzysze nie chcą atakować albo drzewo gdzieś zawiśnie ale to są małe detale na które mogę przymknąć oko.

I tak oto prezentuje się Elex. W mojej opinii jest to stary dobry Gothic z nową oprawą audio-wizualną. Jestem wdzięczny autorom że mogłem przeżyć kolejną niesamowitą historię a będzie jej jeszcze więcej bo zakończenie zapowiada kolejną część Jaxa i spółki.

Moja ocena 8/10
Posted 20 February, 2018. Last edited 5 March, 2018.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
23 people found this review helpful
18.9 hrs on record
Sherlock Holmes The Devil's Daughter: Wciągająca fabuła, przygoda i logiczne zagadki detektywistyczne to moim zdaniem najlepsze połączenie by otrzymać grę idealną. Czy zatem kolejna odsłona przygód sławnego detektywa jest warta uwagi? Na to pytanie ciężko jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi ale postaram się w tej recenzji zrobić wszystko co w mojej mocy by przybliżyć was do odpowiedzi. W grze wcielimy się oczywiście w Sherlocka Holmesa a podczas naszej przygody będziemy rozwiązać sześć emocjonujących spraw detektywistycznych.

Na plusy składają się:
+ Grafika: Wypada wręcz rewelacyjnie. Piękna, malownicza w odcieniach jesieni potrafi przykuć oko na dłuższą chwilę. Na uwagę zasługują również cienie, które w tej produkcji powalają a gra światłem jest na najwyższym poziomie, Świetnie odwzorowano również szczegóły obiektów jak i ubrań.
+ Klimat: Klimat XIX (19) wieku jest odczuwalny i to mocno. Może nie będziemy przechadzać się obok Big Bena ale na pewnie odczujemy że znajdujemy się właśnie w Londynie a nie gdzieś u wujka na Mazurach. Bardzo dobrze odwzorowane są też emocje bohaterów, które dodatkowo tworzą świat gry bardziej realnym.
+ Muzyka: Stoi na naprawdę wysokim poziomie i jest świetnie dopasowana do sytuacji.
+ Fabuła: Trzyma się kupy. Co prawda na początek tego nie odczujemy ale w połowie gry zauważymy że wszystkie sprawy łączą się w jedną całość a każda z nich dostarcza emocji aż do samego końca.
+ Optymalizacja: Czytałem sporo recenzji na ten temat i większość użytkowników skarżyła się że gra nie działa płynnie. W moim wypadku gra działa świetnie do samego końca i nie ścinała się nawet przy większej ilości animacji na ekranie. Wydaje mi się że osoby, które recenzowały tą grę przede mną mają poprostu karton zamiast komputera.
+ Sterowanie na padzie: Jestem zwolennikiem grania w gry z trzeciej osoby (TPP) za pomocą pada dlatego też mogę w stu procentach polecić ten wybór gdyż granie na klawiaturze nie jest do końca intuicyjne.
+ Łatwe achivmenty: Jeśli ktoś jest fanem robienia gry na 100% to znajdzie tu coś dla siebie. Grę można ukończyć na maxa już za pierwszym podejściem gdyż wszystkie achivmenty odblokowywane są wraz z dalszą częścią fabuły przez co pominięcie któregokolwiek jest wręcz niemożliwe.

Ale są też wady:
- Stosunek ceny do długości: Gra przerażająco krótka. Całość zaledwie zajeła mi 19 godzin co jest słabym wynikiem jak za cene, którą życzą sobie producenci za swój produkt.
- Łatwa: Ehh... Nie spodziewałem się że gra będzie aż tak łatwa. Brak wymagających zagadek... Dla przykładu jeśli pomylimy się w sekwencji ustawiania kolejności w jakiej zostało dokonane morderstwo gra nakieruje nas że źle to zrobiliśmy co oznacza że można robić ją metodą prób i błędów. To samo jest z opisem podejrzanego którego można sknocić przez co gra daje możliwość ponowneg wczytanie gry i powtórzenia opisu. Niektóre sekwencje możemy po prostu pominąć co jest jak dla mnie poprostu idiotyczne. Na dodatek w grze gdzie trzeba używać głównie mózgu twórcy dodali tryb dla debili, który znany jest bliżej jako tryb detektywistyczny (znany z takich serii jak Tomb Rider czy Batman) co pomaga rozwiązywać zagadki i gra staje się banalna. Nie dowiemy się nigdy czy sprawę rozwiązaliśmy poprawnie aż do końca co jest dla mnie jedynym plusem w tym wszystkim.

Podsumowując gra cudowna z małymi błędami na pewno postawił bym ją koło takich tytułów jak LA NOIRE ale dopiero na drugim miejscu pod względem rozwiązywania zagadek i wczuwania się w rolę detektywa. Gra na pewno warta uwagi ale jednak proponował bym zakup gry w promocji. Gwarantuję że każdy fan zagadek będzie przechodził grę z uśmiechem na twarzy.

Moja ocena 8/10
Posted 18 July, 2017. Last edited 19 July, 2017.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
21 people found this review helpful
1 person found this review funny
207.7 hrs on record (189.6 hrs at review time)
Dying Light The Following - Enhanced Edition: Gier o tematyce zombie powstało naprawdę wiele. Niektóre lepsze inne gorsze. Do jakiej zatem kategorii zalicza się ten twór? Na to pytanie nie umiem odpowiedzieć jednym zdaniem i mam nadzieję że ta recenzja chociaż w małym stopniu przybliży was do odpowiedzi. Wcielamy się w rolę Kylea Cranea, który został wysłany przez tajemniczą organizację G.R.E do miasta zwanego Harran w sprawie dziwnej epidemii, którą musimy zbadać. Podczas rozgrywki staniemy przed trudnymi wyborami i masą misji pobocznych z której każda zawiera jakąś historię i wnośi coś do całej opowieści przez co klimat całej gry jest bardziej odczuwalny. Jako iż jest to wersja Enhanced Edition będzie nam również zwiedzić wieś z dodatku The Following, która pręzentuję się naprawdę zacnie. Wnosi nowy sposób transportu jakim jest nasz łazik, nowe bronie i ciekawą historię która zapiera dech i szokuje aż do samego końca.

Na plusy składają się:
+ Grafika: Stoi na naprawdę wysokim poziomie już dawno nie widziałem tak świetnie odwzorowanego ognia i dymu. Na oklaski zasługują również lance flary które przebiły moje oczekiwania. Kolorowa za dnia i mroczna nocą pozwala czuć niepokój za każdym razem gdy zapadnie zmrok.
+ Fabuła: Główny wątek jak i dodatek zasługują na oklaski. Historia, która wciągnęła mnie na długie godziny i nie pozwoliła odejść. Świetnie odwzorowane zadania poboczne które wpasowują się w świat ogarnięty epidemią a my czujemy się jakbyśmy tam byli i tylko od nas zależy jak to się wszystko potoczy.
+ Parkour: Głównym środkiem transportu jest parkour. Fenomenalnie odwzorowany pozwala nam dostać się praktycznie wszędzie bez ograniczeń i zmierzyć się z szarańczą zombie którą możemy przeskakiwać, łamać kończyny za pomocą kopnięcia w locie, taranować i wiele, wiele więcej.
+ Łazik: W dodatku The Following odblokujemy samochód który będzie naszym opcjonalnym środkiem transportu. Świetnie zaprojektowany ale jednak miejscami kartonowy model jazdy pozwala nam w łatwy i szybki sposób dostać się tam gdzie chcemy. Twórcy dali nam również opcje odpicowania bryki i tankowania paliwa przez co cała gra staje się naprawdę realistyczna.
+ Crafting: Już dawno nie widziałem tak rozbudowanego craftingu w grze survivalowej. Twórcy oddali do naszej dyspozycji możliwość wytworzenia wszystkiego od broni po apteczki przez flary i części do samochodu.
+ Wyzwanie: Na początku tego nie odczujecie ale jeśli zagracie kiedyś na poziomie koszmar zobaczycie jakie gra stawia przed wami wyzwanie i jak kara za każdą śmierć przez co jeszcze bardziej jesteśmy zmuszeni przemyśleć każdy nasz ruch by przeżyć.
+ Długa: Grę wraz z dodatkiem można ukończyć w 35-40 godzin ale misji pobocznych jest multum i jeśli przyjdzie wam do głowy zrobić je wszystkie wydłużycie sobie grę nawet trzy krotnie.
+ Coop: Gra wręcz wyśmienita do gry ze znajomymi i wspólnego zabijania zombie. Twórcy pomyśleli o tym i dodali wyzwania, które możemy rozegrać ze znajomymi na przykład kto wybije więcej w zombie w ustalonym czasie.
+ Be the zombie: Dla kogoś komu znudzi się bieganie po mieście twórcy wyszli z pomocną dłonią i dodali tryb Be the zombie dzięki czemu sami będziemy mogli przemienić się w zmutowanego zombie który skacze i ma super moce a co za tym idzie skopiemy znajomym tyłek i będziemy przy tym się świetnie bawić.
+ Arsenał: Na naszej drodze staną hordy zombie dlatego dobrze było by się w coś uzbroić. Twórcy oddali do naszej dyspozycji masę broni które obejmują noże, łuki, miecze, młoty, sierpy, kusze, topory do rzucania, gwiazdki ninja, pistolety, karabiny i wiele, wiele innych. Nasi twórcy zadbali również o to by pomóc nam w razie ewentualnej ucieczki dodając gdzie nie gdzie pułapki, które poradzą sobie nawet z najbardziej uporczywymi przeciwnikami.

Ale są też wady:
- Monotonna: Jeżeli gracie samemu i macie wszystko co było możliwe do zdobycia, gra może być monotonna dlatego zalecam granie w coopie.
- Zbyt łatwa w późniejszym etapie gry: W grze dostępne są poziomy legendy które odblokowujemy po zdobyciu 24 poziomu parkour albo walki bronią. Dodają one nowe bonusy jak na przykład +1000% obrażeń od łuku. Dzięki temu rozwiązaniu fakt łatwiej jest na najwyższym poziomie ale nie ma praktycznie żadnego wyzwania jeżeli zabijamy wszystko na strzała.
- Polski dubbing: Jak na grę stworzoną przez Polskie studio panowie z Techlandu się nie postarali. Kwestie czytane przez aktorów są bez uczuć i czesto niedopasowane do danych postaci. Dlatego zalecam jednak granie na Angielskiej wersji językowej.

Niestety przez ograniczenia steam ciężko mi jest w pełni wyrazić zachwyt nad tą produkcją i opisać wszystko. Nie mniej jednak polecam grę każdemu kto lubi wyzwania i masowe wybijanie zombie.

Moja ocena 8/10
Posted 27 June, 2017. Last edited 22 November, 2017.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
12 people found this review helpful
8.3 hrs on record (6.9 hrs at review time)
The Turing Test: Nie jestem fanem gier logicznych dlatego też podchodziłem do tego tytułu z pewną rezerwą. Nie spodziewałem się jednak że gra porwie mnie na długie godziny i pozwoli wczuć się w ten wspaniały klimat jaki oferuje. Ava Turing bo tak ma na imię nasza bohaterka zostaje wysłana na Europe ( jeden z księżyców Jupitera ) by zbadać odkryte formy życia. Na miejscu jednak okazuje się że jest kompletnie pusto a nasza protagonistka zostaje uwięziona przez Toma ( sztuczna inteligencja, która będzie nas prowadzić przez całą rozgrywkę i rozmawiać z nami na tematy egzystencjalne zrozumiałe tylko dla człowieka ). Jedynym sposobem by się wydostać jest przejście przez wszystkie poziomy a na naszej drodze staną logiczne zagadki.

Na plusy składają się:
+ Grafika: Gra stworzona jest na silniku Unreal, który nie raz udowodnił że stać go na wiele. Nie inaczej było tym razem piękno w samej prostocie. Na szczególną uwagę zasługują efekty świetlne które nie kłują w oczy a nadają klimatu całej produkcji.
+ Fabuła: Człowiek uwięziony przez sztuczną inteligencję czy nie przypomina wam to czegoś? Hmm... Tak twórcy wzorowali się na grze Portal i przyznam szczerze że wyszło im to nad wyraz dobrze. Samo zakończenie zaskakuje i szokuje. To właśnie ono jest całą kwintesencją tej znakomitej produkcji.
+ Klimat: Świetnie odwzorowana stacja badawcza którą będzie nam dane zwiedzić wprawia nas w uczucie osamotnienia. Ale czy na pewno jesteśmy sami na tej stacji? Jak wspomniałem na początku, podczas naszej podróży będzie towarzyszył nam Tom, dzięki któremu gra wzbudza w nas uczucie bycia obserwowanym.
+ Udźwiękowienie: Jest to najmocniejszy aspekt tej gry. Wspaniale zaprojektowana, nadająca klimat miejscom w których się znajdziemy. Świetnie oddaje uczucia towarzyszące nam podczas rozgrywki. I za ten jeden element należą się twórcą czapki z głów gdyż oprawa dźwiękowa jest wręcz fenomenalna.
+ Optymalizacja: Zastosowanie silnika Unreal Engine, który moim zdaniem nie ma sobie równych pod względem optymalizacji było strzałem w dziesiątkę. Gra płynna bez ścięć czy spadków fpsów.
+ Interaktywna: W grze możemy podnieść praktycznie co nam się żywnie podoba a następnie obracać i obejrzeć podniesiony przedmiot z każdej strony. Niby nic ale jednak nadaje to realizmu całej produkcji.
+ Nawiązanie do prawdziwych wydarzeń: Wielu z was za pewnie nie słyszało o Teście Turinga. Stworzony przez Alana Turninga w 1950 roku miał sprawdzić "czy maszyny myślą?". Test polegał na tym że sadzano osobę zwanego sędzią oraz grupkę robotów wymieszanych z ludźmi. Jeśli sędzia nie potrafił odróżnić maszyny od człowieka podczas rozmowy wtedy maszyna przechodziła test. Dało nam to początek sztucznej inteligencji określonej mianem Ai. Dlaczego o tym mówię? Otóż twórcy świetnie zaprojektowali postać Toma. I przez całą grę zastanawiałem się kim lub czym jest tajemniczy towarzysz.

Ale są też wady:
- Sterowanie na padzie: Nie jest ono złe ale jednak były momenty gdzie mysz i klawiatura sprawowały się o niebo lepiej i pozwalały mi precyzyjniej nacelować na dany obiekt. Jestem pewien że da radę przejść tę grę za pomocą pada. Jednak dla mnie klawiatura i myszka konkurują w tej grze nad padem.
- Poziom trudności: Po tej produkcji oczekiwałem wyzwania i faktycznie jest ale na bardzo niewielu poziomach. Gra jest dość prosta jak na grę logiczną a to właśnie tego aspektu oczekiwałem najbardziej po tej produkcji.
- Krótka: Grę ukończyłem w 8 godzin na 100%. Jest to dość przeciętny wynik jak na tego typu produkcję. Co prawda przez te 8 godzin bawiłem się świetnie jednak dla mnie można było dodać jeszcze tak z 2 godziny zabawy.

Nie mniej jednak gra jest wręcz wspaniała i z czystym sumieniem polecam każdemu dla kogo liczy się wciągająca i zaskakująca fabuła oraz dla tych, którzy lubią po prostu rozwiązywać łamigłówki. I mogę śmiało zapewnić że gra jest warta pełnej ceny pomimo krótkiej przygody i prostych etapów.

Moja ocena 9/10
Posted 10 May, 2017. Last edited 10 May, 2017.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
9 people found this review helpful
3.9 hrs on record
Among the Sleep: Znasz to uczucie gdy wiesz że ktoś lub coś jest tuż za tobą? Tak właśnie się czułem grając w tę grę. Psychologiczny horror opowiada historię małego chłopca podczas jego drugich urodzin na których dostaje małego pluszowego misia. Jego wyobraźnia ożywia małego przyjaciela, który będzię naszym kompanem już do końca rozgrywki. Zaraz po urodzinach mama kładzie małego chłopca spać razem z jego misiem. Niestety tej nocy okazuje się że nie są sami w domu a na dodatek miś głównego bohatera gdzieś zniknął. Naszym celem w tym wszystkim jest odnaleźć misia a następnie naszą mamę u której będziemy mogli się schronić przed nieproszonym gościem.

Na plusy składają się:
+ Grafika: Jest po prostu bajeczna. Ciepłe kolory w dzień oraz zimne w nocy z dominacją koloru niebieskiego, wypadają wręcz świetnie i zadowolą każdego komu zależy na dobrej grafice, która świetnie wpisuje się w klimat całej rozgrywki.
+ Fabuła: Nie będę się długo rozwodził nad tym aspektem i by nie zdradzić za wiele powiem tylko że gra porusza dość trudny i często spotykany problem wśród dorosłych a niezrozumiały dla małego chłopca. Jedno z najbardziej zaskakujących zakończeń w grach video jakie dane mi było zobaczyć. Dowiedzenie się kim jest nieproszony gość ( czy jak wolałem ją nazywać chytra baba ) zaskakuje tak bardzo że by zrozumieć o czym tak naprawdę jest omawiany tytuł trzeba w to samemu zagrać i to przeżyć. Twórcy wykonali kawał solidnej roboty za co im dziękuję.
+ Klimat: Niepewność, strach, wrażenie że ktoś jest tuż za rogiem. Te uczucia towarzyszyły mi przez całą grę. Napięcie narasta tym bardziej im bardziej zbliżymy się do zjawy i to jest właśnie to czego oczekuję od dzisiejszych horrorów.
+ Optymalizacja: Gra działa bardzo płynnie. Bez szarpnięć czy spadków fpsów.
+ Interaktywna: W grze występuje system znany z takich gier jak np. Amnesia. By otworzyć drzwi sami musimy nakierować na nie kursor po czym przytrzymać i przeciągnąć do siebie by dało je się otworzyć. Można na tej samej zasadzie poruszać różnymi obiektami przez co mamy pełną kontrolę nad otoczeniem.
+ Pluszowy Miś: Nasz pluszowy przyjaciel jest świetnym kompanem. Podczas gry mozemy się do niego przytulić przez co świeci i daje nam trochę światła na bliskie odległości. Poza tym nasz miś w niektórych momentach gry będzie z nami rozmawiał i okazywał uczucia przez co bardzo łatwo nawiążemy z nim więź.

Ale są też wady:
- Animacje: Niestety ale animacje są lekko niedopracowanie i czasami podczas wspinania się widzimy przenikające ręce przez obiekt na który się wspinamy. Pomimo to jestem w stanie przymknąć na to oko gdyż rzadko kiedy wystepują błędy z animacją.
- Sterowanie na padzie: Niestety sterowanie na padzie nie jest najlepsze w tak interaktywnej grze a przyciski nie są tak intuicyjne jak w innych tego typu grach.
- Krótka: Grę ukończyłem w 4 godziny co jest słabym wynikiem a z tego co się dowiedziałem da radę przejść grę nawet w 2 godziny.

Mimo wszystko polecam wszystkim dla których klimat w grze jest najważniejszy. Grafika i fabuła to tylko miły dodatek do tej wspaniałej produkcji. Pomimo krótkiej rozgrywki gra wciągnęła mnie na tyle by przejść grę "na raz". Jednak polecam kupno gry w promocji gdyż cena jest w trochę zbyt wysoka nawet jak za taki tytuł.

Moja ocena 9/10
Posted 27 April, 2017. Last edited 27 April, 2017.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
15 people found this review helpful
1 person found this review funny
27.4 hrs on record (27.3 hrs at review time)
Tomb Raider: Lara Croft. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w grach video zagościła w moim sercu już od pierwszej odsłony. Na każdą część przygód pięknej pani archeolog czekam jak dziecko na święta bożego narodzenia.
Malownicza, pełna akcji i diabelsko grywalna wraca by pokazać nam od czego wszystko się zaczęło. Podczas pierwszej swojej podróży Lara wraz z załogą statku szukają zaginionej cywilizacji jaką jest Yamatai. Podczas sztormu statek rozbija się na okolicznej wyspie i okazuje się że znajdujemy się w miejscu którego szukaliśmy od początku wyprawy. Już na samym początku jedna z głównych postaci którą jest Sam zostaje porwana. Naszym celem będzie oczywiście odnaleźć Sam i wydostać się z wyspy jednak na naszej drodze stanie masa wrogów, logiczne zagadki i wiele pułapek.

Na plusy składają się:
+ Grafika: Nie mam słów by to opisać to trzeba zobaczyć gdyż jest to jedna z niewielu gier, która zaskoczyła mnie swoją oprawa wizualną. Piękne malownicze krajobrazy i lokacje które będzie dane nam zwiedzić świetnie wpasowują się w klimat opuszczonej wyspy. Już na samym początku gra pokazuję wszystkie graficzne wodotryski a z czasem jest coraz lepiej. Na uwagę zasługuje też woda i ogień. Wiem jak ciężko jest stworzyć i odwzorować żywioły ale twórcy podołali temu zadaniu i dlatego należą im się oklaski za całość oprawy wizualnej która miażdży.
+ Fabuła: Świetnie poprowadzona, zawierająca sporo akcji i trzymająca się kupy od początku do końca, Każde zadanie które zostaje nam zlecone jest logiczne uzasadnione a sama końcówka oraz odkrycie kim są Yamatai i ich królowa Himiko zaskakują tak bardzo że na długo zapamiętam tą świetną przygodę.
+ Udźwiękowienie: Muzyka w tej grze jest fenomenalną pod każdym względem, Dźwięki realistycznie oddają klimat miejsca w którym się znajdujemy a żywiołowa muzyka podczas walki świetnie wpasowuje się w daną sytuację. Chociaż niektóre kwestie są wymawiane bez uczuć i emocji.
+ Optymalizacja: Wypada naprawdę dobrze. Testowałem grę na starym sprzęcie jak i na nowym i muszę przyznać że zaskoczyło mnie iż na stary sprzęcie nie miał żadnych problemów z dużą ilością animacji na wysokich detalach i działa wszystko bez szarpnięć i spadków fpsów. Na nowym sprzęcie to samo płynna grafika pozwala w pełni cieszyć się rozgrywką.
+ Znajdźki: Zazwyczaj w grach omijam wszelkiego rodzaju znajdźki i uznaję je jako zapychacz by tylko wydłużyć rozgrywkę. Jednak nie w tej grze. Tutaj twórcy w bardzo kreatywny sposób zachęcają nas do ich zbierania i dają pełną swobodę zbierania w trakcie rozgrywki przez co nie musimy dwa razy przechodzić gry by zdobyć wszystko.
Same znajdźki są ciekawe i odbiegają od normy zbierania paru takich samych przedmiotów by coś odblokować. Tutaj gdy znajdziemy przedmiot możemy się czegoś o nim dowiedzieć oraz o epoce w której został stworzony i powiem szczerze że zaskoczyło mnie to pozytywnie bo dowiedziałem się czegoś nowego z każdym znalezionym przedmiotem.
+ Uzbrojenie: Do naszej dyspozycji oddano mały aczkolwiek przydatny wachlarz broni. W tego typu grach zazwyczaj faworyzuję jeden typ broni zaś tutaj wszystkie były tak samo użyteczne w zależności od przeciwnika. Do dyspozycji mamy karabin, pistolet, strzelbę, czekan i łuk, który jest najlepszą według mnie bronią ze wszystkich i pozwala lepiej wczuć się w grę. Wszystkie z broni mają szeroką gamę ulepszeń co jest gratką dla fana modyfikacji broni do których sam się zaliczam.
+ Lara Croft: Główna bohaterka jest jedną z najładniejszych damskich postaci w grach video. Nie zależnie od tego czy w błocie czy cała we krwi za każdym razem robi ogromne wrażenie. Porusza się równie zjawiskowo chociaż już nie kręci tyłkiem tak bardzo jak w poprzednich odsłonach. Mimo to jej uśmiech jest jednym z najładniejszych jakie widziałem przez co już od pierwszych chwil można pokochać główną bohaterkę. Na oklaski zasługuje również przemiana głównej bohaterki z miłej dziewczyny na kobietę z charakterem nie bojącej się niczego.
+ Sterowanie na padzie: W mojej opinii wypada naprawdę świetnie. Bardzo intuicyjne pozwala wczuć się w rozgrywkę. Co prawda brak auto aima jest trochę denerwujący dla takiego Janusza strzelania na padzie jak ja, ale bardziej wprawni gracze powinni sobie bez problemu poradzić.
+ Otwarty świat: Wyspa w grze jest totalnie otwarta i możemy poruszać się po niej swobodnie jak nam się tylko podoba. Zapomniałeś zebrać czegoś w lesie a jesteś w górach? Nie ma problemu można w łatwy i prosty sposób się cofnąć i zebrać wszystko.

Ale są też wady:
- Momentami brak logiki: Na wstępie chciałbym tylko powiedzieć że rozumiem że to jest gra ale jednak na parę rzeczy nie dało się przymknąć oka. Już na początku gry Lara dostaje liścia od tyłu i pada na dechy jak Popek w walce z Pudzianem. By wydostać się z jaskini do której sprowadziły i związały ją miejscowe lumpy, Lara wpada na pomysł podpalenia sznura przy czym sama się pali a na dodatek gdy lina już się spali nasza bohaterka spada w dół przebijając sobie nere jakimś starym brudnym gwoździem. Gdy wydostaniemy się z jaskini Lara znajduje ognisko przy którym odpoczywa może z parę minut i tu pojawia się cudowne boskie uzdrowienie gdyż Lara może już biegać i skakać mając gdzieś że przed jakąś godziną miała przebitą nere. Ja się pytam grzecznie czy nasza Lara to jakiś Terminator co jest odporny na wszelkiego rodzaju obrażenia? Otóż tak! W połowie gry Lara stwierdza że jednak nera ją boli więc szuka apteczki. Ale wtedy nasza bohaterka zamienia się w Rambo. Dlaczego? Otóż nasza bohaterka raz potrafi przyjąć na klate z dwa może trzy magazynki z karabinu i nic jej nie jest a czasami dwa strzały i jej nie ma. Co prawda gdy dobrałem się do karabinu i wybijałem masę wrogich jednostek czułem się jak Rambo w filmie Pierwsza Krew. Już nie wspomnę o tym że w pewnym momencie jedna z głównych postaci zostaje postrzelona w ramie i zawiązuje sobie bandaż tak jakby miała złamaną rękę.
- Sztuczna inteligencja: Niestety ale każdy z przeciwników cierpi na porażenie mózgowe. Problem stanowi dla nich zmienianie pozycji czy chodź by zajście mojej bohaterki od tyłu. Czasami gdy wiedzą że jestem blisko nich nie ruszą się ani na krok a raz gdy stałem za ścianą przeciwnik strzelał w ścianę bo zobaczył kawałek mojej ręki. A są też tacy którzy cierpią na parkinsona i strzelają do mnie z taką celnością, jakiej nie powstydził by się żaden szturmowiec.
- Drobne błędy: Jest ich niewiele ale jednak jakieś są. Dwa razy wszedłem w ścianę. Raz zostałem zabity przez ścianę. Raz spadłem z wieży i pokazała mi się animacja śmierci uderzenia o kamień pod wodą. Są to detale ale jednak na to jestem w stanie przymknąć oko jak na tak rozbudowaną grę.
- Crafting i zbieranie surowców: W grze występuje crafting i jego się nie czepiam ale jedna rzecz jest tak głupia że muszę to tutaj opisać. Otóż na początku gry znajdujemy drewniany czekan. Po zebraniu paru surowców możemy ulepszyć go do metalowego. Jak? Przecież to jest drewno to jak ulepszymy do metalu. Rozumiem rozwiązanie zrobienia nowego ale nie ulepszenie. Co lepsze surowce znajdziemy wszędzie. Przypięte do drzewa ( ok na potrzeby gry jestem w stanie to zrozumieć ), z zabitych wrogów, ze zwierząt ale jedna rzecz rozwaliła mnie totalnie. Jakim cudem możemy pozyskać surowce z ukrytych grobowców których nikt nie odwiedzał od setek lat?
- Krótka: Gra stanowczo zbyt krótka. Na ukończenie jej potrzebowałem zaledwie 13 godzin przy czym grę skończyłem na 90%.

Pomimo tych wszystkich wad gra jest naprawdę świetna i polecam każdemu kto lubi ciągłą akcje i przygodę bo Lara zapewnia jej sporo. Na pewno zadowoli każdego wymagającego gracza.

Moja ocena 8/10
Posted 23 April, 2017. Last edited 26 April, 2017.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
8 people found this review helpful
1 person found this review funny
22.7 hrs on record
Murdered Soul Suspect: Są takie tytuły które poruszają trudne tematy, a jednym z takich tytułów jest właśnie Murdered.
Porusza on temat życia po śmierci czyli świata duchów. Gra klimatyczna, z dobrą fabułą ale z niewykorzystanym potencjałem. Już na początku fabuły bohater odnajduję osobę odpowiedzialną ( jak mu się wtedy wydaje ) za zabójstwa dokonywane w Salem. Walka z podejrzanym kończy się śmiercią detektywa i tu właśnie rozpoczyna się fabuła. Celem jakim stawia nam gra jest dowiedzieć się kim jest zabójca głównego bohatera. Oczywiście detektyw nie jest sam i z pomocą przychodzi mu dziewczyna, która okazuje się być medium i jako jedyna może widzieć i słyszeć naszego bohatera.

Na plusy składają się:
+ Grafika: Przez całą grę towarzyszy nam klimatyczny mrok i szarość. Świetnie wpasowuje się w przedstawianą opowieść która nadaje charakter świata duchów do którego trafiamy już na samym początku. Niektóre textury nie są najwyższej jakości ale na ten aspekt akurat da rade przymknąć oko.
+ Fabuła: Twórcy może i zaprezentowali najbardziej oklepany motyw jakim są niedokończone sprawy za życia, ale też tutaj pokazali że świat duchów skrywa mroczne tajemnice, które towarzyszą nam do końca gry. Świetny zwrot akcji w samej końcówce przechylił moją opinie na plus gdyż jest to najlepszy moment w całej linii fabularnej.
+ Udźwiękowienie: Przyzwoite ale nie powala jakoś specjalnie na kolana.
+ Długa: Gra zajęła mi 23 godziny robiąc większość misji pobocznych i muszę przyznać że jest to bardzo dobry wynik.
+ Optymalizacja: Gra działa prawidłowo bez ścin czy spadków fpsów.
+ Sterowanie na padzie: W gry tego typu zazwyczaj przesiadam się na pada. W tym wypadku nie było inaczej i powiem szczerze że sterowanie jest bardzo dobrze zrealizowane. Proste intuicyjnie i pokusił bym się o stwierdzenie że jest nawet lepsze niż na klawiaturze.

Ale są też wady:
- Brak logiki: Ehh nawet nie wiem od czego zacząć... Jakiś debil bo człowiekiem go nie nazwe wymyślił że duch porusza się pieszo. Pytam się jak? Skoro duch to niematerialny byt. To samo jest z budynkami przez które "podobno" możemy przenikać. Rozumiem że na potrzeby gry wygodne jest wmówienie nam że niektóre obiekty są poświęcone i nie da rady przez nie przejść. To jeszcze jest w miarę zrozumiałe. Ale na litość kto wpadł na pomysł że wszystkie schody i ściany budynków z zewnątrz są poświęcone przez co postać nie zapada się pod ziemię a za to wewnątrz można do woli przechodzić przez wszystkie obiekty. Czy nie można było inaczej tego wytłumaczyć?
- Demony: Ktoś wpadł na super pomysł by utrudnić nam rozgrywkę dodając demony. Z jednej strony rozumiem że skoro jest świat duchów to pojawią się demony tylko czemu one zawsze czekają na mojego bohatera jak ZUS na umierających emerytów. Co lepsze demony poruszają się jak kolejka na poczcie ale jak nas zauważą włączają turbo i biegną jak ja po kebsie do kibla. Jedynym sposobem na pozbycie się ich jest zajście ich od tyłu jak Sam Fisher albo schowanie się przed nimi w pozostałościach po innych duszach.
- Niby otwarty świat: Tak niby bo postać może iść wszędzie ale kiedy przejdziemy tam gdzie mamy się udać w późniejszym etapie gry postać po prostu się cofnie co nie ma najmniejszego sensu.

Mimo tych niedoróbek gra bardzo przyjemna i polecam ją każdemu kto stawia na fabułę, gdyż jest ona na bardzo dobrym poziomie. Doradzał bym jednak kupno gry w promocji.

Moja ocena 7/10
Posted 18 April, 2017. Last edited 2 May, 2017.
Was this review helpful? Yes No Funny Award
< 1  2 >
Showing 1-10 of 16 entries