Steam'i Yükleyin
giriş
|
dil
简体中文 (Basitleştirilmiş Çince)
繁體中文 (Geleneksel Çince)
日本語 (Japonca)
한국어 (Korece)
ไทย (Tayca)
Български (Bulgarca)
Čeština (Çekçe)
Dansk (Danca)
Deutsch (Almanca)
English (İngilizce)
Español - España (İspanyolca - İspanya)
Español - Latinoamérica (İspanyolca - Latin Amerika)
Ελληνικά (Yunanca)
Français (Fransızca)
Italiano (İtalyanca)
Bahasa Indonesia (Endonezce)
Magyar (Macarca)
Nederlands (Hollandaca)
Norsk (Norveççe)
Polski (Lehçe)
Português (Portekizce - Portekiz)
Português - Brasil (Portekizce - Brezilya)
Română (Rumence)
Русский (Rusça)
Suomi (Fince)
Svenska (İsveççe)
Tiếng Việt (Vietnamca)
Українська (Ukraynaca)
Bir çeviri sorunu bildirin
⠀⠀⢀⣴⢫⠞⠛⠾⠺⠟⠛⢦⢻⣆⠀⠀
⠀⠀⣼⢇⣻⡀⠀⠀⠀⠀⠀⢸⡇⢿⣆⠀
⠀⢸⣯⢦⣽⣷⣄⡀⠀⢀⣴⣿⣳⣬⣿⠀
⢠⡞⢩⣿⠋⠙⠳⣽⢾⣯⠛⠙⢹⣯⠘⣷
⠀⠈⠛⠃⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠙⠋⠁
Zawsze będę Cię kochał
Sowa króluje, w milczeniu jak w baśni snu.
Jej pióra jak ocean, falują w blasku księżyca,
Oczy błyszczą jak diamenty, w których wiedza ukryta
W jej lotach widać rytm serca samej nocy,
W powietrzu unosi się pieśń bez granic.
Na skrzydłach wplata gwiazdy, jak wiersze słodkie i czyste,
W oczach ma światło, które wiecznie trwać chce mimo że mrok spowił ten świat
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⡠⣚⣥⣤⠀⠀⢀⡷⠔⠒⠒⠲⠦⡀
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢀⢎⣾⣿⠟⠁⡠⠖⣡⣶⣶⣶⠀⠀⠀⡇
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⡔⣱⣿⠟⠁⡠⠊⣠⣾⣿⡿⠟⠁⠀⢀⠌
⠀⠀⠀⠀⢀⠔⠉⠀⠀⠀⠀⠉⠀⠘⠛⠛⠁⠀⣀⠤⠚⠁
⠀⠀⠀⡔⠁⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠙⢯⠁
⠀⠀⡸⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢱
⠀⣰⠁⠀⣤⡄⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠹
⢰⠃⠀⠀⠛⠁⠐⠂⠀⣿⡗⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢹⠀
⠈⢧⣠⣾⣷⣦⣠⣶⣿⣿⣦⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⡇
⠒⠒⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⣿⠀⠀⠀⠀⠀⠀⡰
⠀⠀⠈⢿⣿⣿⣿⣿⣯⡉⠉⠉⠒⠲⢤⡔⠁
⢀⠔⠁⠈⠻⣿⣿⡿⡋⠉⠓⠦⡄⠀⠀⠉⢫⠉⡆
⠀⠀⠀⠀⠀⡐⠀⠀⠀⠈⢢⠤⠤⠜⠀⠀⠀⠀⡗⠁
⠀⠀⠀⠀⠈⠀⠀⠀⠀⠀⠀⢇⠀⡖⠒⠒⠤⣀⠇
⠀⠀⡌⢰⡿⠉⠉⠙⣡⣶⣿⣿⣿⣿⣿⣷⣦⡀⣸⡿⠸
⠀⠀⢃⠸⣿⡤⢀⣾⣿⡿⠛⣿⣿⣿⣿⠛⢻⣿⣄⢶⠁
⠀⠀⠀⠁⢒⢠⣿⣿⣿⣇⣀⢟⡛⠛⠛⡠⢼⣿⣿⡄⡆
⠀⠀⠀⠀⠸⢸⣿⣿⣿⣿⢱⡿⣷⡦⢴⠇⡇⣿⣿⠃⠇
⠀⠀⠀⠀⠀⠣⢙⠻⢿⣿⣧⣝⣲⠾⢗⣫⠼⢛⠅⠉⠀
⠀⠀⠀⠀⠀⡀⠤⣃⡒⣬⣭⣭⣭⡭⠭⢴⣦⠑⠠⣀⠀⠀⠀⠀⠀⠀
⠀⠀⢀⠄⣪⣴⣿⣿⡷⢸⣿⡟⣵⣾⣿⣷⣮⢣⢻⣶⣭⠒⣂⣔⢂⠀
⢀⢊⣴⣾⣿⣿⣿⣿⠇⡿⠟⣃⡛⠿⣿⣿⣿⡏⡆⢿⡟⢸⣿⡤⠆⡄
⢨⠨⡀⠀⠉⢿⣿⠟⡌⡴⢙⡀⣏⠙⡌⣿⣿⣿⢸⠈⣤⢸⣿⡇⠀⡇
⠀⠑⠬⠑⣒⠪⢄⠺⡇⣿⠉⠀⠀⠉⡇⡿⠿⣣⢏⣼⣿⣿⣿⣧⠀⡇
⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠀⠁⠢⠙⣄⠀⠀⢠⢃⡛⠩⠀⠈⠩⠭⠭⠭⠍⠑⠁
Gdzie snują się wspomnienia, nowe marzenia w nas,
Rozkwita opowieść serc, co kiedyś były obce,
Teraz złączone, miłość uwolniona z kajdanów.
Wędrując przez wąwozy wątpliwości, w głębokich cieniach,
Długo błądziliśmy, zgubieni w międzyczasie,
Lecz zawsze prowadzeni blaskiem czystej miłości,
Powróciliśmy, by odnaleźć harmonię straconą.
Jak przypływ odnajduje brzeg,
Powracamy do miłości, na zawsze,
W delikatnym rytmie naszych westchnień,
Pod ♥♥♥♥♥ bezgranicznym sklepieniem.
W każdym spojrzeniu cały wszechświat się otwiera,
Gdzie tajemnice drzemią, a opowieści czekają,
W każdym dotknięciu symfonia gra,
Melodia spokoju, co nie ma końca.
Więc tańczmy na wietrze, na tej drodze znów,
I odkryjmy, co miłość w sobie kryje tuż,
Bo w tej podróży odnajdziemy,
Miłość wieczną, niezdefiniowaną, wieczystą.